• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia zaciąga 193 mln zł kredytu

Michał Sielski
1 września 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (599)
Od 2024 roku Gdynia zacznie spłacać odsetki od tegorocznego kredytu. Od 2024 roku Gdynia zacznie spłacać odsetki od tegorocznego kredytu.

193 mln zł kredytu planuje zaciągnąć Gdynia jeszcze w tym roku. To konieczne, by spiął się budżet. Cały dług Gdyni przekroczy już 1 mld zł. - Sama spłata odsetek od kredytów, którym ekipa Wojciecha Szczurka chce pokryć tegoroczny deficyt, to blisko 77 mln zł - zauważa Sławomir Januszewski ze stowarzyszenia Bryza.



Jak oceniasz zadłużanie się Gdyni?

- To maksymalna kwota kredytu, którą planujemy zaciągnąć. Wysokość zostanie dokładnie oszacowana po głębokiej analizie wydatków pod koniec września. Będziemy starać się, by kwota nie przekraczała niezbędnej. Kredyt zostanie zaciągnięty w 2023 roku, po rozstrzygnięciu przetargu - mówi Aleksandra Mendryk, skarbnik Gdyni.
Zgodzili się na to już gdyńscy radni, choć za uchwałą głosowali tylko przedstawiciele Samorządności Wojciecha Szczurka. Choć opozycja często bywa przychylna ogólnym uchwałom, to tym razem nikt nie chciał przyłożyć swojej ręki do dalszego zadłużania miasta.

Całkowity dług Gdyni przekroczy już bowiem 1 mld zł. Powstała już nawet specjalna strona internetowa, na której prezentowany jest licznik na żywo pokazujący zadłużenie miasta. Licznik cały czas bije. I przyspiesza.

Dzięki temu, że w tym roku (jeszcze) nie zaciągano kredytów, na koniec pierwszego półrocza było 882 mln zł długu. Po zaciągnięciu kredytu znowu będzie ponad 1 mld.



Dług rośnie o 425 tys. 586,82 zł dziennie



W 2013 roku zadłużenie Gdyni wynosiło 556 mln. 536 tys. 192 zł. Pod koniec 2022 roku było to już 896 mln 136 tys. 853, 91 zł. Władze miasta musiały też przedstawić dokładne obliczenia do zaopiniowania Regionalnej Izbie Obrachunkowej podczas podawania wieloletniej prognozy finansowej na lata 2023-2036. Wynika z niej, że dzienny wzrost zadłużenia wynosi... 425 tys. 586,82 zł.

I wiele wskazuje na to, że trudno będzie to zatrzymać. Maleją bowiem poziomy dopłat centralnych, miejskich nieruchomości, które można sprzedać, nie przybywa, a koszty rosną. Zwłaszcza, że już teraz średnie zadłużenie na mieszkańca Gdyni wynosi 4,3 tys. zł. To ponad dwukrotnie więcej niż w Gdańsku czy Sopocie, ale Gdynia nadal mieści się w ustawowych widełkach dopuszczalnego zadłużenia.

Nie zmienia to faktu, że nowy kredyt będzie trzeba spłacać już w przyszłym roku. Spłata odsetek planowana jest od 2024 do 2036 roku, a raty kredytu spłacane będą w latach 2028-2036.

Sławomir Januszewski, stowarzyszenie Bryza: To niegospodarność



Przestudiowaliśmy dokumenty z wykonania budżetu Miasta Gdyni za pierwsze półrocze. Przeraża nas łatwość w wydawaniu pieniędzy publicznych na inwestycje niepotrzebne, przy jednoczesnym cięciu wydatków na potrzeby najbardziej palące. Wydatki ogółem po zmianach budżetu zaplanowano na 2 258 560 312,37 zł, wykonanie po pierwszej połowie roku to 978 milionów. Deficyt zaplanowano na kwotę 308 558 445 zł.

To, że Prezydentowi udaje się utrzymać dług na poziomie ok. 1 mld zł w ryzach, odbywa się kosztem cięć wydatków na inwestycje. Widzimy chaos na budowie węzła Karwiny czy bardzo długą listę inwestycji dzielnicowych, które odkładane są na przyszłość. To samo dotyczy projektów z Budżetu Obywatelskiego, wiele z nich czeka na realizację latami.

Ile wyniosą koszty obsługi tego stale powiększanego długu w roku 2023? 76 950 000,00 złotych! Tak, sama spłata odsetek od kredytów, którym ekipa Szczurka chce pokryć tegoroczny deficyt, to blisko 77 mln zł. Czyli 14,5 mln zł więcej niż absurdalnie drogi Park Centralny.

To wszystko przy jednoczesnym cięciu wydatków na oświatę o 7 proc., ochronę zdrowia o blisko 22 proc., gospodarkę komunalną o 13,4 proc. i bezpieczeństwo publiczne, na które wydatki zaplanowano o 7,6 proc. niższe niż w roku 2022.

Bryza oczekiwałaby likwidacji zbędnych podmiotów, takich jak Agencja Rozwoju Gdyni, która niczego nie rozwija i jest dla nas jedynie kosztem. Wydaliśmy na jej funkcjonowanie przez kilkanaście lat ok. 100 mln zł. To niegospodarność. Gdynianie płacą w podatkach, opłatach lokalnych oraz cenie biletów komunikacji, za niegospodarność Samorządności Wojciecha Szczurka.


Miejsca

Opinie (599) ponad 20 zablokowanych

  • Ważne, że zarobki prezydenta, zastępców i radnych są wysokie

    Dużo wyższe od zarobków mieszkańców Gdyni.
    A do tego mają diety i inne bonusy

    • 16 0

  • Co za ludzie (9)

    Jak można było zadłużyć tak miasto?Trzeba iść na wybory i odsunąć tych ludzi nim zrobi się 2 mld zł długu.

    • 172 4

    • Dawno temu pisałem.

      Politycy powinni mnieć zakaz brania kredytów a jak jest nadzwyczajna sytuacja powinni się ludzi zapytać czy się zgadzają.

      • 18 0

    • Jest dużo miast (7)

      Z długami i większymi niż Gdynia

      • 0 23

      • Racja, po co dobrze gospodarować, skoro można wywalać nasze pienądze w błoto.

        Banda nieudaczników + banda głupców, którzy nie widzą w tym nic złego i nadal ich popierają.

        • 18 0

      • No i co to znaczy ?

        • 1 0

      • zadłużenie nie jest problemem... (2)

        problemem jest brak dochodów i kłopot ze spłatą zobowiązań...

        Tak to jest, jak samorząd przyjmie prostacką strategię życia z PIT wypracowanego przez mieszkańców.
        Za to troskę o ten PIT miasto pozostawia również tylko mieszkańcom. Micha ma się napełniać.
        Miasto ma ambicje konkurować z Sopotem i Władysławowem w tanich, kurortowych rozrywkach...

        Sprzyja zabudowaniu terenów miasta budownictwem pod wynajem. Ale rentierzy i inwestycyjni kamienicznicy tutaj podatków nie płacą. Oni nie tworzą miasta, wspólnoty. Za to mają roszczenia, aby nie wonniało z portu...

        W ten sposób najlepsze co można w Gdyni zrobić, to kupić bilet do Gdańska...

        • 13 2

        • Tu ktoś ma jakieś ambicje?

          Gdyby ktoś tu miał ambicje konkurować. Postawiłby choinkę przed UM, a nie przedkładał wyższość dobra dewelopera nad atmosferę Świąt.
          Ktoś pamięta bożonarodzeniowe złoto - lila ozdoby w Sopocie i tonące w różnobarwnych światłach kamienice Starego Miasta w Gdańsku?

          • 3 0

        • mieszkancom smród z portu nie przeszkadza?

          masz strasznie negatywna opinie o mieszkancach.... życie w srodzie nie jest marzeniem przecietnego gdynianina

          • 1 1

      • Ale zapewne te długi pochodzą z realnych inwestycji w miasto.

        A co zrobiła samorządność wojciecha szczurka oprócz gigantycznego długu?

        • 4 0

      • A ile nasza szlachta miała długu

        Wszyscy siedzieli u Żyda w kieszeni.

        • 1 2

  • Szybkiej pożyczki udzieli im przypadkowy parabank. (1)

    Najlepiej żeby umowę podpisał Pan Szczurek osobiście, wziął kredyt na siebie a następnie bez naliczania odsetek udzielił kredyt dla Gdyni. To byłaby najlepsza forma zabezpieczenia miasta przed nietrafionymi inwestycjami.
    Mówiąc wprost, prezydent z obawy o własne straty racjonalnie zaczął by zarządzać Gdynią.

    • 13 1

    • Wiesz co? Może to i rozsądne

      aby politycy, szczególnie tacy lewaccy, ale w ogóle wszyscy, odpowiadali w pełni za swoje decyzje. Duża władza = duża odpowiedzialność

      • 4 0

  • Szykują niezły dług następcom (1)

    Dlatego po zmianie władzy do urzędu powininna wejść prywatna firma audytowa najlepiej z drugiego końca Polski, żeby sprawdzili wszystkie nieprawidłowości, bo poszkodowanym podmiotem są mieszkańcy.

    Funkcjonariusz publiczny (urzędnik) ponosi odpowiedzialność majątkową, jeśli np. na postawie ugody lub prawomocnego wyroku gmina wypłaciła poszkodowanemu podmiotowi odszkodowanie za szkodę wyrządzoną przy wykonywaniu władzy publicznej z rażącym naruszeniem prawa.

    • 18 1

    • Wszystko jest na pewno w majestacie prawa. Każda złotówka podparta jest dokumentem i sztab prawników pilnuje żeby się nikt nie przyczepił. Było i są kontrolę które nic za dużo nie wniosą. Na niegospodarność i bezsensowne decyzję nie ma konkretnych paragrafów. Można jedynie wytknąć bezsensowne wydawanie naszych pieniędzy, ale skoro radni przegłosowali budżet to o czym mowa.... Takich wybraliśmy fachowców-radnych. Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej jest osoba z doświadczeniem prowadzenia osiedlowego sklepiku spożywczego.

      • 5 0

  • To jest już trup podtrzymywany sztucznie przy życiu. Podnoszone podatki nic nie dają firmy uciekają z Gdyni ceny z kosmosu pracy brak chyba że w markecie za najniższą. Nawet cięcia w ZKM nie pomogą . Gdyby to była prywatna firma dawno byłaby bankrutem . Dług tak urośnie że nie starczy na odsetki . Pozamiatane

    • 17 1

  • Gratuluję mieszkańcom Gdyni życia ponad stan,zapłacą wasze dzieci.

    ale chcącemu nie dzieje się krzywda :)) np.jak ktoś się samobiczuje,to to jest dla niego przyjemność a nie ból.ciekawe tylko co to za frajer kredytuje bankruta :))

    • 9 1

  • hehe

    jak widać działa na emerytów, tak pięknie nigdy tu nie było kapie przepychem na kredyt, ale kiedyś to tu bruk leżał i obdrapane budynki , nic się nie zmieniło sprzedają sie za paciorki

    • 2 2

  • Mam jedno podstawowe pytanie! (4)

    Jak idziesz do banku po kredyt to ten sprawdza twoją wiarygodność kredytową. Na jakiej podstawie ktoś udziela kolejnego kredytu i nie pyta kto i z czego ten kredyt będzie spłacony? Przeszło miliard kredytu w sytuacji gdy zasoby do sprzedaży się kurczą, gdy brak inwestycji które przyniosą jakiś dochód. Ludzie opamiętajcie się, to trzeba będzie spłacić więc trzeba będzie podnosić podatki lokalne. Zapłacimy my, mieszkańcy.

    • 19 0

    • (2)

      Bo to się zawsze spłaci. Pamiętaj - wasze ulice, nasze kamienice jest zawsze aktualne. Dobra w posiadaniu miasta jest aż nadto, aby to spłacić np. w naturze - place, działki, obiekty itd./itd.

      • 2 0

      • Właśnie nie ma już za dużo do sprzedania. (1)

        Zasoby się kończą.

        • 0 0

        • PIT zostaje...

          na razie...

          • 0 0

    • podstawowy dochód samorządów to PIT

      Więc mamy takiego systemowego tasiemca, który te środki, zamiast ulokować w dobro wspólne, oddaje na odsetki od wydumanych inwestycji, które faktycznie generują jedynie koszty, a nie dochody...

      • 0 0

  • Szczur do kanału

    • 11 1

  • Gdynia od lat się nie rozwija. Ostatnia kadencja Szczurka to jest prawdziwy dramat. Od lat nie ściągnięto do Gdyni żadnej poważnej inwestycji dającej dochód. Ciągłe jęki i płacz że mniejsze dochody bo "polski ład" i mniej kasy z PIT nic nie przyniosą. Trzeba się brać do roboty a nie wymyślać kolejne pierdoły, trzeba zarządzać miastem i dbać o nie, dbać o mieszkańców i ściągać inwestycje dające dochód kasie miejskiej. Niestety ta ekipa dba tylko o siebie i swoje chore pomysły.

    • 27 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane