• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia zmieni granice?

JAGA
16 sierpnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 
Gdynia może zyskać trochę powierzchni, ale i trochę stracić. Na wniosek mieszkańców trwają starania, by z jednej strony Gdynia przejęła od gminy Kosakowo niewielki teren przy ul. Zielonej, a z drugiej strony - by oddała Gdańskowi kawałek swojego terytorium za obwodnicą, blisko Osowy. Wszystko po to, by ułatwić życie mieszkańcom.

Budynek Wojskowej Agencji Mieszkaniowej przy ul. Zielonej 55 znajduje się na terenie gminy Kosakowo. Przed laty mieszkańcy przy uzyskiwaniu przydziałów nie zwrócili uwagi na to, że zamieszkają kilkadziesiąt metrów "za miedzą". Kiedy nastał czas wykupywania mieszkań zaczęło się "szperanie" w dokumentach. Ku zaskoczeniu wielu gdynian okazało się, że... mieszkają w gminie Kosakowo, choć wszystkie drogi spod ich domu prowadzą na Babie Doły i Oksywie czyli do Gdyni. Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej budynku przy ul. Zielonej 55 złożył więc do gminy Gdynia wniosek o przyłączenie działek do obszaru administracyjnego miasta Gdyni.

- Wymaga to trzech rzeczy - tłumaczy Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni. - Po pierwsze żmudnej procedury polegającej na wydzieleniach geodezyjnych i wyodrębnieniu tych nieruchomości. Po drugie - zgody całej wojskowej administracyjnej struktury. Wstępna zgoda jest, ale wymaga to jeszcze wielu dokumentów. Po trzecie - zgody gminy Kosakowo, mamy nadzieję, że się dogadamy. Tak przygotowane dokumenty trafią na biurko Rady Ministrów, bo dopiero jej stosowne rozporządzenie pozwala na zmianę granic administracyjnych gmin.

Czy gmina Kosakowo zgodzi się na odstąpienie tego terenu? Niestety odpowiedzi mógłby udzielić wójt tej gminy, a wczoraj był nieuchwytny.

Z drugiej strony Gdynia może oddać kawałek swojego terytorium za obwodnicą blisko Osowy. To "wyspa" w naturalny sposób związana z Gdańskiem.

- Mieszkańcy mówią, że sentymentalnie są związani z Gdynią, ale zdrowy rozsądek wskazuje na konieczność zmian - mówi wiceprezydent. - Bezpośrednie sąsiedztwo całej infrastruktury gdańskiej powoduje sytuację dość nietypową, np. kupowaliśmy wodę od Gdańska na potrzeby zaopatrzenia tego osiedla - w ramach dosłownie promilowych rozliczeń jeżeli chodzi o spożycie przez gdynian. Tak więc w sprawie oddania części terytorium gdyńskiego Gdańskowi - nie ma żadnych kontrowersji. Jeżeli obydwie gminy dogadają szczegóły (za wolą mieszkańców), to takie przekazanie gruntów będzie mogło nastąpić. W sezonie letnim aż kusi próba negocjacji zamiany, ale zapewniam, że nie będziemy zabiegać o zyskanie jakiejś działki gdzieś nad Motławą - dodaje z uśmiechem wiceprezydent.

To procedura wielomiesięczna. Może uda się obie sprawy skierować do władz centralnych jeszcze w tym roku? Trudno to nazwać zmianą granic miasta. Raczej jest to ich korekta, bo chodzi o powierzchnie liczone w setki, może tysiące m kw. - żadne hektary, które zmieniłyby topografię Gdyni i wymagałyby zmiany map. Gmina ma ok. 136 km kw. powierzchni. W przypadku zmiany terytorium chodzi tu o dalekie miejsce po przecinku.

Gmina Gdynia posiada także kilka działek w strefie ochronnej oczyszczalni Dębogórze, ale nie są jej do niczego potrzebne. W tej chwili trwają rozmowy z gminą Kosakowo, aby część gruntów pod cmentarzem w Pierwoszynie (to grunt oddany Gdyni w użytkowanie wieczyste) przejąć w zamian za odstąpienie działek przy oczyszczalni Dębogórze.

- Gmina Kosakowo ma przejąć grunty w Dębogórzu-Wybudowaniu zabudowane pozostałościami budowlanymi czyli ruinami - wylicza Jolanta Kaczmarek, kierownik Wydziału Geodezji Urzędu Gminy Kosakowo. - Natomiast w zamian za to my mamy dokonać zmiany praw własnościowych Gdyni na terenie, który zajmują pod cmentarz komunalny. Nie ma jeszcze żadnych stosownych uchwał Rady Gminy, ale jest wstępna ustna zgoda z obu stron. Teraz będą przygotowywane protokoły i stosowne uchwały.
Głos WybrzeżaJAGA

Opinie (25)

  • 1dno 3miasto!

    Vivat 3CT!

    • 0 0

  • ..i co jescze ?

    taa...ciekawe kiedy pojawi ąsie opinie w stylu "niech zyje wolne miasto Cedry Wielke ! "

    Disclaimer : nie mam nic przeciwko Cedrom Wielkim, tak mi sie tylko napisało przykładowo :)

    • 0 0

  • Do 3 mieszczan i pseudomieszczan

    he he a ja mieszkam w Gdańsku zameldowany jestem w Gdyni a najbardziej lubię się bawić w Sopocie ...
    jak nic trzeba mieć problem z osobowością (syndrom Dulskiej wiejska odmiana) żeby powiedziec w 3 mieście że Gdańsk/Gdynia/Sopot są lepsze od Gdańska/Gdyni/Sopotu ...

    • 0 0

  • Gdynia najlepsza

    Odpieprzcie się od Gdyni,jest najlepsza

    • 0 0

  • Co Wy mi tu pie........... za farmazony

    Nie rozumiem tej całej kłótni o nic. moge to zrozumieć, że ktoś z Trójmiasta nie lubi Warszawiaków, Scyzorów a'la Radom &Kielce czy też Goroli lub innych Ślonzoków- takie waśnie między regionami zawsze istniały ale nie powinno to dotyczyć tak inteligentnych ludzi jak mieszkańcy Gdańska, Gdyni i Sopotu /kolejność alfabetyczna bez osobistych preferencji/. Jeżeli takie podejści będzie charakteryzować zwykłych mieszkańców to przenosić się będzie na wyżyny władzy i nigdy się nie dogadamy w wspólnych sprawach np. komunikacja. Wzajemne porozumienie mogłoby ułatwić życie wielu mieszkańcom naszej "metropolii " i przyczynić się do rozwoju i szeroko rozumianego wzrostu.
    Każde miasto ma coś cennego do zaoferowania więc jak najbardziej jestem za połączeniem naszych wspaniałych miast w jedną aglomerację.
    Jak to ktoś już zauważył większość opini pochodzi od niewyżytych oszołomów a ich głos nie powinien się liczyć w normalnym świecie.
    Pozdrwaiam wszystkich Kaszubów, Śledzi, mieszkańców pięknego kurortu oraz WM Gdańsk.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane