• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia zyska dziesięć nowych mierników jakości powietrza

Patryk Szczerba
14 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Problem smogu najbardziej uwidacznia się jesienią i zimą. Na zdjęciu ul. Kwiatkowskiego na Obłużu. Problem smogu najbardziej uwidacznia się jesienią i zimą. Na zdjęciu ul. Kwiatkowskiego na Obłużu.

Dziesięć nowych mierników jakości powietrza pojawi się w Gdyni w lipcu. Lokalizacje wybrali urzędnicy, ale do końca maja mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi. Dane będą prezentowane w internecie, a cały koszt zakupu, montażu i wdrożenia systemu to 120 tys. zł.



Jak oceniasz jakość powietrza w Gdyni?

W Gdyni działają obecnie trzy stacje Państwowego Monitoringu Środowiska - na ulicach Tadeusza Wendy, Szafranowej i Porębskiego. Zarządzane są przez założoną w 1993 roku przez trójmiejskie samorządy Fundację ARMAAG. Całkowity koszt każdej z tych stacji wynosi około 800 tys. zł.

Większość miasta pozostaje jednak poza obszarem działania czujników.

Czytaj też: W Małym Kacku walczą ze smogiem

Chcąc przekonać się, jak naprawdę wygląda czystość powietrza w Gdyni, urzędnicy postanowili zamontować czujniki, które spełniają wszystkie wymogi prawne i techniczne, a jednocześnie nie są kosztowne.

Z pomocą przyszła spółka należąca do Politechniki Gdańskiej - Excento z Centrum Transferu Wiedzy i Technologii PG. Programiści opracowali niskokosztowy miernik pyłu zawieszonego, zapewniający jakość uzyskiwanych wyników porównywalną do wartości referencyjnych zgodnie z normą PN-EN 12341 w ramach programu "e-pionier". Jego celem jest "rozwiązywanie istotnych problemów społeczno-gospodarczych w formule zbliżonej do zamówień przedkomercyjnych". Dofinansowanie programiści otrzymali z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju.

Czujniki powietrza w Gdyni: większość tam, gdzie syreny alarmowe



Zdecydowano się na zakup dziesięciu czujników, które mają się znaleźć w różnych dzielnicach, pośrodku najgęściej zamieszkanych terenów miasta. W ośmiu przypadkach zaproponowano miejsca, gdzie są syreny alarmowe miejskiego systemu powiadamiania ratunkowego. W Babich Dołach i Demptowie będą to budynki oświatowe.

Do końca maja urzędnicy czekają na uwagi do lokalizacji z uzasadnieniem i zaznaczeniem, skąd dokąd czujnik ma zostać zabrany pod adresem: wydz.srodowiska@gdynia.pl. Mają zostać zamontowane do końca lipca, a koszt całego przedsięwzięcia ma sięgnąć ok. 120 tys. zł.



Jakie korzyści z montażu czujników odniosą mieszkańcy?

- Rozumiemy potrzebę mieszkańców, by móc w każdej chwili sprawdzić, czy powietrze jest czyste w najbliższej okolicy. Dane będą prezentowane na stronie fundacji Agencji Monitoringu Regionalnego Atmosfery Aglomeracji Gdańskiej i uzupełnią obecnie działającą sieć czujników. Bardzo zależało nam na tym, by kupić czujniki sprawdzone i dające miarodajne odczyty - zapewnia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

Czujniki powietrza w Gdyni mają być dokładne



Specjaliści przekonują, że pomiary dokonywane przez niskokosztowe czujniki nie odbiegają precyzją od droższych modeli.

- Czujniki, na które zdecydowała się Gdynia, są sprawdzane przed zamontowaniem i kalibrowane względem stacji referencyjnej. W miernikach pracują cztery czujniki, co umożliwia uwzględnianie wzajemnej korelacji pomiędzy czujnikami oraz eliminowane błędnych wskazań któregoś z czujników - tłumaczy prof. Jacek Gębicki z Katedry Inżynierii Chemicznej i Procesowej Wydziału Chemicznego Politechniki Gdańskiej.

Mierniki powietrza: pomysł dla Gdyni wcześniej od społeczników



Przypomnijmy, że pomysł nie jest nowy, bo o skutecznej kontroli jakości powietrza od dawna mówią miejscy społecznicy. W marcu w Trójmieście zamontowano 15 czujników typu Airly (dziesięć w Gdańsku, pięć w Gdyni - przy ul. Kaliskiej, ul. Niklowej, ul. Legionów, ul. Starowiejskiej, ul. Gniewskiej). Inicjatywa wyszła od stowarzyszeń Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej i Miasto Wspólne oraz Wyższej Szkoły Bankowej. Zakup sfinansowała firma LPP.

Dane z tych czujników można sprawdzić na stronie internetowej.

Czytaj również: 19 nowych urządzeń badających jakość powietrza w Gdańsku

Opinie (131)

  • na Pustkach smog

    za Tesco na Rumskiej - śmierdzi całą zimę, wczesną wiosną, bo ludzie palą czym popadnie - bloki mają ogrzewanie z miasta ale domki nie, w nocy nie da się otworzyć okna to samo rano.... udusić się można.....

    • 7 0

  • W Wielkim Kacku wystarczy nos a w czujniku zabraknie skali ,,,,,,

    • 5 0

  • i wiecie co powiedzą zimą? (1)

    ze smogu nie ma w Gdyni. Ale spojrzeć na mapę i od razu widać, że czujniki są rozlokowane tak, żeby być w najwyższych częściach miasta.

    • 10 1

    • Bo pewnie chodzi o to by się chwalić jak jest czysto a nie mierzyć

      Pamiętacie jak "na lotnisku" zmierzyli?

      • 3 0

  • Od mierników to się jeszcze nigdzie powietrze nie poprawiło

    • 12 1

  • powietrze morowe jest przy biurach pisu...

    nie można tam przejść - tak pachnie...

    • 2 3

  • Mierniki tak naprade sa psu na bude bo zanieczyszczenie jest tak ogromne ze wystarczy okno otworzyc jaki jest dym czad (1)

    Mierniki to sie przydaja gdzie jest małe zanieczyszczenie a tam gdzie wielkie to widać gołym okiem i czuć ze trzeba oddycha przez maske!Wystarczy sie przejsc tam gdzie są pojedyncze domki i prywatne knajpy.!Najwieksze zanieczyszczenie jest zimą naturalnie.A przy ulicach też mierzyć nie trzeba bo też wiadomo ze zanieczyszczenie jest ogromne.
    A mierniki stawia jak sie chce złapac trucicieli i dbac o czyste powietrze a oni tylko pozory udaja ze cos robią zeby zmniejszyc zanieczyszczenie powietrza trzeba ograniczyc ruch aut by było mniej spalin wprowadzic oplaty za wjazd do centrum miasta. .By niebyło palenia smieciami trzeba karac kazdego takiego wysokimi karami i to co dziennie a nie raz w roku albo na 5 lat! Ludzie chodzą na spacery do Jelitkowa a te knajpy które tak są trują tak ze ciemny dym jest ,i niemozna przejsc bez zakrywania ust bo oddychac sie nie da!! Nigdy mimo zgłoszeń nie byli ukarani.

    • 6 1

    • ty chyba oczadzial...

      • 0 0

  • Sadźccie drzewa a nie mierniki. (1)

    Drzewo produkuje tysiące litrów czystego tlenu na dobę. Zamiast drzewa wycinać powinno się je sądzić a problem smogu by się w jakiejś mierze rozwiązał.

    • 13 2

    • odpowiedź

      Nie uczyłeś się w gimnazjum!
      Rośliny są neutralne: tlen wytworzony w dzień zużywają w nocy!

      • 0 4

  • Szczurek proszę odejdź!

    • 9 2

  • (1)

    Bylem w urzedzie chcialem sie zapytac o doplaty do zmiany pieca na bardziej ekologiczne zrodlo ogrzewania mila pani powiedziala ze daja ale 2,5 tys zl to za tyle to ja rurek pare kupie a siedza tam 4 czy 5 kobiet to poco ich az tyle

    • 7 2

    • Szczur jest oderwany od rzeczywistości.

      • 2 1

  • dieselki jak widać nadal się mają w polsce wspaniale...

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane