• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyński PiS: młodzi zamiast celebrytów

Michał Sielski
6 listopada 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Wojciech Szczurek: kadencja pełna wyzwań
Najmłodsi kandydaci PiS na radnych Gdyni. Od prawej: Michał Bełbot, Marcin Horała, Paweł Jażdżewski i Adam Mordako. Najmłodsi kandydaci PiS na radnych Gdyni. Od prawej: Michał Bełbot, Marcin Horała, Paweł Jażdżewski i Adam Mordako.

Czołowi kandydaci PiS do gdyńskiej Rady Miasta to młodzi ludzie, głównie doświadczeni radni dzielnic. - W samorządzie potrzebne są kompetencje, a nie znana twarz i nazwisko - podkreślają działacze PiS.



Czym kierujesz się głosując podzas wyborów samorządowych?

Prawo i Sprawiedliwość nie ma w Gdyni wielkich tradycji i wielkiego poparcia. Naturalnym liderem w Trójmieście jest Platforma Obywatelska, a do tego w Gdyni niepodzielnie rządzi Samorządność Wojciecha Szczurka. Pozostałe partie mogą liczyć najwyżej na zdolność koalicyjną lub bardziej lub mniej widoczną reprezentację w Radzie Miasta.

PiS chce zrealizować drugi cel i stawia na młodych ludzi, znanych w dzielnicach ze swoich dokonań. - Udało się nam np. wyremontować boisko na Witominie, ale podobne problemy są też w innych częściach Gdyni. Dlatego chodzę od drzwi do drzwi i przekonuję ludzi, by na mnie zagłosowali. Większość reaguje bardzo pozytywnie - mówi kandydat na radnego miasta Paweł Jażdżewski, na razie radny dzielnicy Witomino-Leśniczówka.

Paweł Jażdżewski chciałby też powołania Młodzieżowej Rady Miasta - raz w miesiącu 28 uczniów gdyńskich liceów miałoby spotykać się w siedzibie Rady Miasta i podejmować uchwały w sprawach, które są dla nich ważne. Potem referowaliby swoje ustalenia radnym miasta.

- To powrót do tradycji. W Gdyni był kiedyś sejmik uczniowski, składający się z przedstawicieli samorządów szkolnych. Warto słuchać młodych, bo dla nich rozwijamy to miasto - podkreśla Marcin Horała, radny PiS.

Właśnie dlatego partia umieściła młodych nie tylko na listach, ale ich czołowych miejscach. 25-letni Michał Bełbot startuje z drugiego miejsca w okręgu obejmującym Chylonię, Pustki Cisowskie, Demptowo i Cisowę.

- I jako radny dzielnicy widzę, że często władze miasta działają na pokaz. Hot spoty z darmowym dostępem do internetu miały być przełomem, a ich zasięg jest mizerny, często wręcz kilkumetrowy. Lepiej pozyskać sponsora, który w zamian za reklamę zorganizuje to profesjonalnie - mówi Michał Bełbot, który podkreśla również, że Gdynia ma niemal najwyższe podatki lokalne w Polsce, co skutecznie odstrasza zwłaszcza młodych przedsiębiorców.

Najmłodszy na gdyńskiej liście PiS jest 22-letni Adam Mordako, czwarty na liście w tym samym okręgu co Michał Bełbot.

- Stawiamy na młodych, bo Gdynią od 20 lat rządzą praktycznie te same osoby. Mają bez wątpienia dużo sukcesów i zasług, ale z czasem nawet najlepsze grono może podejmować nienajlepsze decyzje. W efekcie dziś radni nie stoją po stronie mieszkańców, ale władzy - podsumowuje Marcin Horała, 29-letni prawnik i ojciec, który w najbliższej kadencji zamierza walczyć m.in. o lepszy dostęp do przedszkoli, żłobków i więcej placów zabaw.

PiS postawił na młodych, ale zrezygnował ze znanych nazwisk spoza polityki. Na listach tej partii nie ma sportowców czy piosenkarzy. - Wystartował kiedyś w wyborach znany wykonawca Tomek Konfederak, ale jego wynik nie był, delikatnie mówiąc, wyjątkowym sukcesem. Liczą się kompetencje, a nie znane nazwiska. Wystawianie celebrytów nie ma sensu - mówi Michał Bełbot.

Opinie (222) ponad 20 zablokowanych

  • na radnych pchają się fajdułapy życiowe,

    które w życiu samodzielnie nic nie potrafią zrogdybić

    • 3 0

  • fajne chłopaki

    widać, że sympatyczni niech działają

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane