• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyński budżet napięty. Skarbnik mówi: koniec z dodatkowymi pieniędzmi

Michał Sielski
12 czerwca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Gdyński skarbnik podkreśla, że budżet nie jest z gumy i nie pozwoli naciągać go na kolejne miejskie imprezy. Gdyński skarbnik podkreśla, że budżet nie jest z gumy i nie pozwoli naciągać go na kolejne miejskie imprezy.

Skarbnik Gdyni uderzył pięścią w stół i zagroził dymisją, jeśli pojawią się kolejne propozycje zwiększenia wydatków na letnie imprezy. Chętnych na wydawanie pieniędzy - zwłaszcza przed wyborami - nie brakuje, ale urzędnicy odpowiedzialni za miejskie finanse muszą pilnować restrykcyjnych wskaźników zadłużenia.



Czy Gdynia powinna dotować duże imprezy plenerowe?

Praktyka w gdyńskim samorządzie zawsze jest podobna. Najpierw planuje się imprezę i jej budżet, a w kolejnych miesiącach Rada Miasta wprowadza do uchwały budżetowej poprawki i dopisuje kolejne kwoty, które pozwalają organizować imprezę z większym rozmachem.

- Budżet miasta powinien być możliwie celną prognozą. Gdybym w pracy, jako kierownik projektu, zawsze zaniżał jego koszty i co miesiąc je aktualizował, to szybko straciłbym to stanowisko. Tymczasem w Gdyni na porządku dziennym niedoszacowuje się kwoty wydawane na miejskie imprezy. Wydatki na promocję są oczywiście potrzebne, ale ich skala jest zbyt wielka - mówi Marcin Horała, radny PiS i kandydat na prezydenta Gdyni.

Miarka się jednak przebrała. Z naszych informacji wynika, że skarbnik miasta, prof. Krzysztof Szałucki, zagroził że nie będzie firmował swoim nazwiskiem kolejnych wzrostów wydatków, bo realnie zagraża to realizacji budżetu na 2014 rok.

Nie udało nam się zdobyć jego komentarza, ponieważ przebywa na urlopie, ale rozmawialiśmy z jego zastępczynią.

Zobacz również: Gdynia zwiększa wydatki na letnie imprezy.

- Skarbnik musi czasem straszyć, bo chętnych do wydawania pieniędzy nigdy nie brakuje. Tymczasem my musimy pilnować wskaźników, zwłaszcza stosunku dochodów bieżących do wydatków bieżących - mówi zastępca gdyńskiego skarbnika, Alicja Helbin.

Przyznaje jednocześnie, że budżet jest pod kontrolą, a przychody ze sprzedaży nieruchomości są nawet większe, niż przed rokiem.

Największym problemem jest jednak wskaźnik dochodów bieżących do wydatków bieżących. Można od nich odliczać pożyczki i kredyty na realizację inwestycji współfinansowanych przez Unię Europejską, ale tylko w przypadku nowych umów. Kończy się jednak okres finansowania, więc nowych umów jest bardzo mało, a wszelkie pozostałe pożyczki niekorzystnie wpływają na bilans. Właśnie dlatego skarbnik zapowiedział, że żadnych kolejnych transz na imprezy nie będzie.

Czytaj także: Polak w Red Bull Air Race w Gdyni.

- Też to od niego usłyszałem - przyznaje Bartosz Bartoszewicz, radny Samorządności, odpowiadający m.in. za organizację lipcowych mistrzostw świata Red Bull Air Race. - Dla mnie najważniejsze jest jednak zorganizowanie imprezy na najwyższym poziomie, więc jeśli okaże się, że potrzebny jest np. jeszcze jeden telebim dla mieszkańców, to wystąpię do prezydenta o dodatkowe środki. Nie da się przecież wszystkiego dokładnie zaplanować kilka miesięcy wcześniej. Na jednych rzeczach oszczędzamy, do innych być może będzie trzeba dołożyć - podkreśla.

Tylko, że może się okazać, że nie ma z czego dołożyć.

- Ustawa o finansach publicznych jest restrykcyjna i wszystkie samorządy mają z tym problem. Tym bardziej ostrożność jest wskazana - zaznacza Alicja Helbin.

Gdynia organizuje w tym roku m.in. Cudawianki (wyda na to 400 tys. zł), Traffic Design (150 tys. zł) oraz Red Bull Air Race (na razie ok. 6 mln zł) i Zlot Żaglowców (na razie 3,3 mln zł). Dopłaci także do festiwalu Open'er. 700 tys. zł pochłonie z kolei zapewnienie bezpieczeństwa oraz sprzątanie po wszystkich wakacyjnych imprezach.

Zobacz przedsmak imprezy Red Bull Air Race, która w ostatni weekend lipca zagości w Gdyni.


Zobacz jak wyglądał zlot żaglowców w Gdyni w 2011 roku

Opinie (213) 2 zablokowane

  • qqrykuuu

    Budżet napięty jak plandeka w żuku

    • 7 0

  • panie skarbniku, to dlatego próbujecie po cichu podnosić stawki za dzierżawę gruntów?

    Lotnisko, spółki celowe...dyletanci biznesowi :/ Do zamiatania ulic, a nie za biznes się bierzecie!!!!! Urzędnicze nieroby za cudze pieniądze!!!! I może ja mam płacić za wasze błędy???!?!?! OOOOO!!! TAKIEGO WAŁA JAK POLSKA CAŁA!!!

    • 11 1

  • Ojej, postawił się. Przecież wszyscy oni to znajomki. Szałucki się głośno postawi, wydatki pójdą w górę, a potem skarbnik rakiem będzie się wycofywał, że właściwie to on nie protestował jako taki, tylko głośno zwracał uwagę, i że oczywiście imprezy były fajne, więc w następnym roku warto zaplanować budżet tak, żeby nie trzeba było ciąć na nie wydatków.

    • 9 0

  • Prawda jest taka, że dotacja do imprez jest ważną sprawą jeśli chce się notować przychody, a Horała niech poprzestanie na swoim projekcie.

    • 3 8

  • taka to samorządność z wojtkiem sz na czele

    koncerty lotniska sylwestrowe zabawy promowanie hahaha miasta przez arke g za kilka mln pln! o t i cała samorządność.

    • 8 2

  • strefa parkowania

    Który Wiceprezydent był odpowiedzialny za nadzór nad tą jednostka?

    Co słychać w tej sprawie....

    • 10 1

  • (2)

    ... profesor "zapomniał" pewnie tylko jeszcze dodać, że do wyborów... Teraz jest rok wyborczy i niewiele można zrobićle, ale jak tylko śzczurasy je wygrają - a wiele na to wskazuje - to "hulaj dusza piekła nie ma!". Dopiero wtedy śzczurasy pokażą mieszkańcom Gdyni kto tu rządzi. Wszelkie możliwe podatki oraz komunalne daniny możemy wtedy mieć w Gdyni w gÓÓÓÓRNych rejestrach. Przecież trzeba jakość sfinansować "wizjonerskie" projekty typu śzczurodrom, czy szkoła filmowa dla garstki studentów, itp., a wyborcza legitymacja taką politykę fiskalną usprawiedliwi. Nie darmo UM Gdyni zalicza się do największych pracodawców w mieście a do tego dochodzą jeszcze etaty w różnych tworach okołokomunalnych. Ta wyborcza maszynka zagra koncertowo bo przecież we własnym interesie ekonomicznym. Niestety marna i skłócona gdyńska opozycja nie ochroni nas, gdyńskich podatników, od takiego scenariusza. "Siła" gdyńskiej opzycji została wyraźnie obnażona gdy ta próbowała zablokować realizację projektu śzuroboksu. Jedyna nadzieje w pryncypale Śzczurka bo takie wydatkowanie publicznych środków jak tu w Gdyni jest co najmniej niestosowne i wypada coś z tym zrobić.

    • 9 3

    • zmiana, zmiana jest potrzebna

      • 1 0

    • wybory tuż, tuż

      • 0 0

  • Chyba zapomnieli o Gdynia Design Days co dużo droższe niż Traffic Design...

    • 4 0

  • Skarbnik (1)

    Ciekawe czy Pan Skarbnik poszedł dobrowolnie na urlop czy kazali mu pójść?
    Wybory tuż tuż. Głosujcie na Samorządność to Wam wybudują kolejne lotnisko bo oni w d*pie mają jakie potrzeby mają mieszkańcy, najważniejsze są chore ambicje.

    • 17 0

    • mobbing

      Mobbing w Urzędzie w Gdyni to chyba codziennośc jak piszą media. Pan Szałucki robi pewno to co mu każe Pan SZ. W końcu poszedł po rozum do głowy że nie jest marionetką tylko mądrym wykształconym człowiekiem i nie musi robic tego co inni mu każą.

      • 1 0

  • Liczy się tylko zabawa? (1)

    Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach to liczy się tylko zabawa a nie potrzeby mieszkańców Gdyni. Jak jest mowa o jakiejkolwiek potrzebie dla mieszkańców w stylu dziurawa droga, dodatkowe oddziały przedszkolne, cichy asfalt, ekrany dźwiękochłonne, zakorkowana Hutnicza to słyszymy tylko że nie ma kasy.
    Ale jak k....a trzeba postawić kolejny telebim to pieniądze mają się znaleźć i już - bo przecież zabawa jest dziś najważniejsza. Rozrywka ze wszechmiar - tylko się bawić, pić, potem wszystko tłuc i drzeć ryja.
    Z Gdyni robi się powoli Las Vegas - liczą się potrzeby tej garstki turystów na 300 m plaży w mieście, a nie rzeszy 250 tys. jej mieszkańców.
    Ludziom trzeba nie tylko zabawy, ale też i chleba.

    • 13 2

    • dobrze to ujełaś

      liczy się garstka turystów i kolesiostwo w UM niż mieszkańcy.

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane