• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nasza czytelniczka: co właściwie mijam tym tramwajem wodnym?

Anna/czytelniczka trojmiasto.pl
15 lipca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Rejsy tramwajem wodnym byłyby jeszcze bardziej atrakcyjne, gdyby miały zapowiedzi głosowe z nazwami przystanków i informacjami o mijanych obiektach - twierdzi nasza czytelniczka. Rejsy tramwajem wodnym byłyby jeszcze bardziej atrakcyjne, gdyby miały zapowiedzi głosowe z nazwami przystanków i informacjami o mijanych obiektach - twierdzi nasza czytelniczka.

Wyprawa do Sobieszewa czy na Westerplatte miejskim tramwajem wodnym to spora atrakcja nie tylko dla turystów, ale też i dla mieszkańców Trójmiasta. Jednak uczestnicy rejsów nie zawsze orientują się, gdzie właściwie są i jakie obiekty mijają po drodze. - Może warto wprowadzić automatyczne zapowiedzi przystanków i podstawowych atrakcji? - zastanawia się pani Anna, nasza czytelniczka. Poniżej publikujemy jej list.



W jeden z weekendów, wraz z rodziną, która do mnie przyjechała z głębi Polski, wybrałam się na rejs tramwajem wodnym F6 z Gdańska do Sobieszewa.

Rodzina rzadko do mnie przyjeżdża latem i dlatego chciałam im uatrakcyjnić pobyt w Trójmieście, a że był w miarę słoneczny, przyjemny i niezbyt upalny dzień, postanowiłam im zaproponować rejs z Gdańska na Wyspę Sobieszewską.

Już kiedyś płynęłam tą trasą, więc nie jest mi ona całkowicie obca, ale dla mojej rodziny była zupełną nowością. Dawniej płynęłam mniejszym statkiem, teraz wykorzystywany jest znacznie większy i - z tego co wiem - może zabrać około 140 pasażerów. Razem z nami nie płynęło ich jednak tak dużo.

Po drodze zatrzymywaliśmy się na kilku przystankach. Trasa tramwaju rozpoczyna się w centrum Gdańska, przy Targu Rybnym, dalej tramwaj stawał przy Siennej Grobli, Tamce, Narodowym Centrum Żeglarstwa i na końcu w Sobieszewie. Kiedyś tych przystanków było trochę więcej.

W trakcie rejsu widziałam, że wielu pasażerom niestety trudno było się zorientować, gdzie właściwie są, do jakiego przystanku dopływamy i jakie atrakcje mijamy po drodze.

W miarę możliwości i wiedzy tłumaczyłam rodzinie, że z Motławy wpłynęliśmy na Martwą Wisłę, że mijamy tereny stoczniowe, Polski Hak, mosty Siennicki, kolejowy czy wantowy most im. Jana Pawła II.

Trasy tramwajów wodnych F5 i F6 w Gdańsku. Trasy tramwajów wodnych F5 i F6 w Gdańsku.


Dużą ciekawostką był dla nich widok obiektów rafinerii Grupy Lotos czy stoczni Wisła, a gdy wpłynęliśmy na Wisłę Śmiałą, tłumaczyłam im, że królowa polskich rzek w 1840 roku sama sobie utorowała to koryto, dlatego też powstała kamienna grobla przy jeziorze Ptasi Raj.

To tylko podstawowe informacje, a jednak znacznie uatrakcyjniłyby taki rejs. Widziałam, jak z zainteresowaniem przysłuchiwali się temu, co mówię nie tylko członkowie mojej rodziny, ale też inni pasażerowie.

Dlatego zastawiam się, czy nie można wprowadzić prostych komunikatów puszczanych automatycznie, tak jak w komunikacji miejskiej odczytywanych przez syntezator? To nie jest przecież bardzo skomplikowane, łatwo nawet w sieci znaleźć syntezatory mowy, a zapewniam, że takie proste informacje znacznie uatrakcyjniłyby rejsy, i to nie tylko do Sobieszewa, ale też w przypadku drugiej trasy linią F5 - do Westerplatte.

Stanowisko Zarządu Transportu Miejskiego

Tramwaje wodne to miejska atrakcja turystyczna, skierowana do jak najszerszego grona odbiorców, mająca służyć odpoczynkowi i relaksowi. Taka jest główna funkcja jednostek pływających na liniach F5 i F6. Z tego też wynika brak podpięcia jednostek do Systemu Informacji Pasażerskiej, działającego w regularnie funkcjonujących autobusach i tramwajach, a więc i brak zapowiedzi głosowych. Podkreślę, że na żadnej z jednostek należących do operatora tramwajów wodnych, spółki Żegluga Gdańska, przewożącej co roku miliony pasażerów, nie ma systemu zapowiedzi głosowych przystanków ani głosowej informacji dotyczącej mijanych po drodze atrakcji. Nikt z pasażerów do tej pory również nie zgłaszał takiej uwagi - oczywistym wydaje się chęć korzystania z uroków rejsów bez akompaniamentu automatu głosowego.

Co roku przygotowujemy dla pasażerów ulotki o tramwaju wodnym w czterech językach: polskim, niemieckim, angielskim i rosyjskim, zachęcające do podróży po Motławie i Martwej Wiśle. Ulotki dystrybuowane są nie tylko na pokładach jednostek pływających na linii F5 i F6, ale również są dostępne w naszych Punktach Obsługi Klienta, w centrach informacyjnych Gdańskiej Organizacji Turystycznej, PTTK, zgłaszają się po nie również hotele, dostrzegające niewątpliwy walor turystyczny w rejsach tramwajem wodnym. Aktualnie dodrukowujemy ulotki, które dość szybko się rozchodzą z racji ogromnego zainteresowania rejsami. Zarówno na wszystkich przystaniach tramwaju wodnego, jak i na samych jednostkach, znajdują się również czytelne tablice informacyjne z opisem trasy i poszczególnych przystanków. Informacje te dostępne są także na naszej stronie w zakładce "Tramwaj wodny". Pasażerowie na rejsie mogą liczyć na odpoczynek, a spokój okolicznych mieszkańców, innych turystów i rybaków nie jest zakłócany zapowiedziami głosowymi niosącymi się po wodzie.

Zygmunt Gołąb, rzecznik prasowy ZTM
Anna/czytelniczka trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (130) 3 zablokowane

  • Największe atrakcje to po lewej Remontowa a po prawej Fosfory

    Tego nie można przegapić. Słychać, widać i czuć

    • 17 3

  • Ja na przykład tym tramwajem dojeżdżam codziennie do i z pracy (2)

    znam wszystkie obiekty na trasie, ale skupiam się na wypełnieniu tabelek w excelu i o dpoisywaniu na maile przed wysiadką na moim przystanku

    syntezator by mnie nie rozpraszał, ale nie widzę potrzeby

    • 5 9

    • Mozna dać ludziom słuchawki albo audio guidy (1)

      • 2 4

      • I co jeszcze?
        Dlaczego mam płacić za takie idiotyzmy z podatków

        • 6 1

  • statek zwany tramwajem... (5)

    a dlaczego nie statek ?

    • 9 0

    • Statek turystyczny to dobra nazwa.

      Tramwaje wodne to są na Dunaju w Budapeszcie. Tam pływają co 30 minut. Będąc atrakcją turystyczną są jednocześnie środkiem transportu dla mieszkańców. Korzystałem z niego kilka razy. Pasażerami byli też ludzie, którzy pływają nim do pracy. Bilet na taki tramwaj kosztuje tyle samo co na metro, tramwaj, autobus i kolejkę dojazdową

      • 4 1

    • Bo jedzie po torze (3)

      Widać że pierwszy raz nad morzem....

      • 4 2

      • a druty są ? (1)

        czy tramwaje, będą nazywane statkami ?

        • 1 0

        • ale pod pokładem

          • 1 0

      • samolot też leci po jakimś tam torze, lata regularnie

        może też powinien nazywać się tramwajem ?

        • 1 1

  • Kanarinios

    Właśnie jadę A1 K....nie wiem Co mijam

    • 17 4

  • W zwykłych tramwajach też są zapowiadane przystanki.

    A nawet atrakcje turystyczne. I co , łyso?

    • 10 10

  • Rejs stateczkiem ma służyć odpoczynkowi. Mam dość słuchania żony, a teraz jeszcze ma mi nad głową gadać jakiś syntezator mowy?! Niech niedouczona czytelniczka weźmie sobie telefon do ręki i gmyra tam w nim w trakcie rejsu, to się dowie, co mija.

    • 13 14

  • Koniecznie głos Wałęsy (2)

    • 13 8

    • teraz to chyba tuska bedzie bo też przejdzie na smietnik histori (1)

      • 6 3

      • Stękania i mlaskania Jarka nie dałoby się słuchać.

        Ludzie mogliby się z rozpaczy za burtę rzucać.

        • 2 3

  • Krowa.....

    Koń… Krowa, kura, kaczka… Kura, kaczka, drób… (…) O! Jest! Widzę! Droga… Chyba na Ostrołękę.

    • 19 4

  • A to ciekawe jak w erze smartfona z GPS ludzie niewiedza gdzie sa i na co patrzą.

    teraz jest tak wszystko ułatwione do granic możliwości .W szczególności kobiety nie odrywają nosa od telefonu ,do tego są jeszcze ulotki w kasach .Ale wiem ze sa jeszce tacy ludzie co staną po fontanna neptuna i zapytają sie gdzie ona jest? :) I bedą niezadowoleni ze niema jakiejś wielkiej tabliczki czy syntezatora mowy przy nim :)
    Kolejna sprawa to prywatna firma te zegluga wiec to im zalezy by miec jak najwiecej klientów.miasto tylko doplaca do tego interesu.

    • 9 6

  • Panie Jarosławie Zając z ZTM wymagaj nowych i nie zniszczonych przez cały rok flag-bander na tramwajach wodnych.

    Zapowiedzi głosowe informujące mijane istotne punkty i zabytki są oczywistą korzyścią dla tych linii.

    • 15 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane