Inwencja kierowców, próbujących ominąć strefę płatnego parkowania, nie zna granic. Nasz czytelnik, pan Michał, wysłał nam zdjęcie samochodów zaparkowanych na asfaltowej bieżni dawnego stadionu 
. Można na nią wjechać przez parking wyłącznie dla urzędników. Kto więc zostawia tam samochody, nie płacąc za parkowanie w centrum Gdyni?
w centrum Gdyni, wjeżdżając tam beztrosko przez przejście dla pieszych i jadąc po chodniku. w Gdyni. Choć może słowo "ulica" to w tym przypadku nieodpowiednie słowo. Bieżnia stadionu przy ul. Bema 33 jest regularnie zastawiana przez parkujące tam samochody, a przecież jest to miejsce użytku publicznego, gdzie aktywnie spędzają czas biegacze, jak również rodziny z dziećmi. Tymczasem betonowa bieżnia sukcesywnie, w coraz większej części, jest zastawiana przez samochody. Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
2016-12-28 10:16
Proszę Panstwa!! Czy wy wierzycie w to, że jak powstanie 100 parkingów na obrzeżach centrum Gdyni, Gdańska czy innego miasta to rozwiąże sie problem bezmózgów za kierownicami samochodów??? Niestety na egzaminie na prawo jazdy nie robi się testów na IQ. Wielu użytkowników pojazdów zachowuje się jak debile i bezmózgi. Nie potrafią jeździć, ich technika jazdy jest poniżej krytyki. Jest też wiele osób, które jadąc np. do sklepu po zakupy najchetniej robiłoby je z okna swojego samochodu jeżdżąc między półkami sklepowymi. To nie budowa iluś tam parkingów zmieni wszystko - trzeba zmienić mentalność ludzi. A Polacy to trudny i krnąbrny naród. I w tym tkwi cały problem.
2016-12-28 10:32
2016-12-28 19:23
To zmień mentalność Polaków
2016-12-28 10:28
...tak jak robił to 50lat temu w klubie UB
2016-12-28 11:38
Kilka lat temu przyjeżdżałem do gdyni na zakupy kilka razy w tygodniu. Od kiedy um wprowadził płatne parkingi w całym mieście, już nie jeżdżę (i nie robię zakupów, nie korzystam z restauracji i kawiarń)
słyszałem, że świętojańska i inne ulice wymierają-sklepy się zamykają ,firmy plajtują (a i podatków chyba mniej)
czy o to chodziło urzędnikom miasta?
gratulacje
chociaż pazerność włodarzy miast przenosi się na gdańsk, niby w trosce o centrum . Rozszerza się miejsca płatne, likwiduje słupkami lub kamieniami każde wolne miejsce postojowe. A nowych parkingów ani widu ani słychu...
następny temat warty poruszenia to "leżący policjanci"
czy to jakaś choroba inżyniera ruchu? Chyba psychiczna.
dziurę załatać to problem, ale montowanie za ciężkie pieniądze "najazdów", niszczenie naszych samochodów, trucie tubylców to czysty heroizm.
chyba za długo grzejecie stołki urzędasy...
2016-12-28 11:48
w Riwierze masz parking za darmo, a w Śródmieściu Gdyni pełno knajp, we wszystkich ludzie i nie widać, żeby się słabo działo. Sam zaglądam do Gdyni częściej niż kiedyś, bo jest dużo ciekawych miejsc, gdzie można zjeść, albo pospacerować.
Na Głównym Mieście w Gdańsku to samo. Niby nie ma gdzie parkować, to teoretycznie (wg. niektórych cymbałów) wszystko powinno wymierać. Jakoś ja tego nie widzę. W najpopularniejszych miejscach często nie ma jednego wolnego miejsca w wieczory bliżej weekendu.
Leniwi entuzjaści aut snują bzdurne teorie, tymczasem taka Wajdeloty: mniej aut, więcej knajp. Normalnie paradoks.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
