- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (169 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Gdzie się podziała gdańska "Panienka z okienka"?
Ze szczytowego okna kamienicy przy Dworze Artusa, wraz z akompaniamentem carillonu, parę razy dziennie wychylała się "Panienka z okienka". Miała być jedną z atrakcji turystycznych miasta. Niestety ostatnio próżno jej wypatrywać. Dlaczego?
Już w nieco bliższych nam czasach postanowiono wykorzystać postać "Panienki z okienka" promocyjnie. W 2001 roku powstała lalka - robot w formie figury mającej 1,2 m wysokości, wykonanej z lateksu (od pasa w górę) oraz gumy (ręce). Pozostałą część figury przykrywa stylizowana na historyczną, niebieska suknia XVII-wiecznej gdańszczanki. Autorką projektu figury i stroju była artystka Ewa Topolan, a konstruktorem mechanizmu inżynier Tadeusz Nowosielski.
Muzeum Gdańska ogłaszało też co jakiś czas konkurs na "żywą" panienkę z okienka. W 2003 roku wygrała go obecnie znana dziennikarka telewizyjna Agnieszka Oszczyk, wówczas 27-letnia absolwentka Akademii Muzycznej w Gdańsku.
Stoję i czekam, a panienki nie ma
Niestety, mimo że "Panienka z okienka" ciągle przewija się w materiałach promocyjnych i na stronach internetowych jako turystyczna atrakcja Gdańska, nie zobaczymy jej już wychylającej się o godz. 13 czy 15 w oknie kamienicy przy Długim Targu. Dlaczego?
- Od 2017 roku naprawa i utrzymywanie "Panienki z okienka" nie są możliwe. Autor lalki odszedł na emeryturę, nie cieszy się już dobrym zdrowiem i w związku z tym nie podjął się dalszej pracy przy konserwacji elektroniki. W celu przywrócenia "Panienki z okienka" w nowej aranżacji, należałoby w obecnie wydać dziesiątki tysięcy złotych, zapewne w granicach 40-80 tys. Mówimy tutaj o autorskim, jednorazowym projekcie, na który najlepiej zorganizować przetarg - wyjaśnia dr Andrzej Gierszewski, rzecznik Muzeum Gdańska.
Muzeum Gdańska przyznaje też, że obecnie ma inne priorytety, głównie związane z ochroną i tworzeniem przestrzeni dla zabytków. W tym celu w zeszłym roku oddano Galerię Palową, czyli nową salę wystaw czasowych w Ratuszu Głównego Miasta. Obecnie trwają prace nad adaptacją Wielkiego Młyna na potrzeby nowego Muzeum Bursztynu, planowana jest tez dalsza rewitalizacja koszar napoleońskich przy Twierdzy Wisłoujście.
Czy to oznacza, że nie zobaczymy już "Panienki z okienka"?
- Robot "Panienki z okienka" powróci jako element zakładanego II etapu prac w Dworze Artusa - jednak jak zastrzega rzecznik, może to nastąpić za około 2-3 lata.
Głównym założeniem planowanych prac w Dworze Artusa jest jednak przygotowanie nowych sal wystaw czasowych w pomieszczeniach dotychczas nieudostępnianych do zwiedzania, albo wykorzystywanych na inne cele.
W powieści Deotyma ukazał niezwykle sugestywnie koloryt Gdańska, a przede wszystkim postać młodej gdańszczanki Hedwigi, wyglądającej przez okno wspaniałej kamienicy, w "romansiku" nazywanej Bursztynowym Domem.
Miejsca
Opinie (312) ponad 100 zablokowanych
-
2019-08-10 16:10
Poszłam na zakupy bo jutro niedziela zamknięta
- 6 3
-
2019-08-10 16:35
oni mieli plan marshala my stalina.
- 3 1
-
2019-08-10 16:37
(2)
Po co rydwan kupili,już byłby pieniądz na odnowę lalki szkoda.
- 27 4
-
2019-08-10 23:13
spróbuj po polsku napisac (1)
- 0 0
-
2019-08-11 13:08
Nie chce mi sie.
- 0 0
-
2019-08-10 16:42
Zbędny przeżytek (1)
moim zdaniem to żadna atrakcja. Byle jaka, słabo wykonana kukiełka wychyla się z dziury a gawiedź zadziera głowy. Specjalnie przychodzi i czeka na występ... Bez sensu. To nie jest zresztą wielowiekowa gdańska tradycja tylko pomysł marketingowy z 2000 r. Może 15 lat temu to była atrakcja, ale teraz? Na Głównym Mieście i w sąsiednich dzielnicach jest tyle ciekawych rzeczy do zobaczenia - zabytków, historycznych miejsc, ciekawych zakątków, nowoczesnych instalacji. Poza tym coraz więcej atrakcji dla aktywnych - spacery, oprowadzania, gry miejskie. Taki automat to przeżytek.
- 6 33
-
2019-08-10 20:14
kiedyś trzeba zacząć
był czas gdy "poznańskie koziołki" były nowością...
- 2 0
-
2019-08-10 16:43
A w Gdyni nadal 3 bańki na arkę 3 bańki na redbula i 3 bańki - farby - na remont chodników na Starowiejsiej....
- 11 0
-
2019-08-10 16:55
(2)
W każdym większym mieście jest jakaś atrakcja. W Krakowie - hejnał, w Poznaniu - koziołki itd itd. W Gdańsku najlepiej wszystko zaorać, bo szkoda kasy. W Poznaniu o 12 zbierają się dziesiątki, jak nie setki ludzi, specjalnie na oglądanie koziołków. Później idą zwiedzać miasto, na kawę, piwo itd.
Wstyd, Gdańsku.- 33 5
-
2019-08-10 17:09
(1)
W Gdańsku jest dużo więcej ciekawszych atrakcji niż kukła w oknie.
- 4 7
-
2019-08-11 10:25
Muzea i jarmark chiński. To jednak była tradycja, coś do czego się idzie na chwilę, a później dalej zwiedzać. Coś co zachęca do przyjścia do centrum miasta. Do zostania w nim, poznania innych, ważniejszych miejsc.
- 2 0
-
2019-08-10 17:08
Hehe
To nie panienka, to kukła z okienka.
- 5 9
-
2019-08-10 17:53
A może by tak chologram
- 5 3
-
2019-08-10 18:19
Nie wierzę. Osiemnaście lat w elektronice, generalnie technice, to wielki postęp i spadek cen. Za osiemdziesiąt tysięcy można złożyć samochód a nie parę kółek i dźwigienek pokrytych ciuchem. Ale wiem jak się podchodzi do budżetówki: "oni mają kasę! Można doić". Zwłaszcza, że to prototyp. Nie wierzę też, że z poprzedniej "panienki" nic nie zostało i trzeba zaczynać od nowa. Gdyby ogłosili, że chcą, niejeden fachowiec by się przyjrzał i spróbował naprawić. A przede wszystkim wtedy można by mówić o cenie. A nie z głowy urzędnika - może 40 może 80. Drobna różnica - 100%. Ostatecznie mogło by się tylko otwierać okienko i pokazywać figurka bez jakichś skomplikowanych ruchów. Coś jak w szopce w kościele św. Trójcy , która funkcjonuje od lat.
- 26 1
-
2019-08-10 18:30
panienka
a może by pawłowicz zatrudnić?z polityki odeszła to i ma trochę więcej czasu...
- 6 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.