- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (128 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (73 opinie)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
Gdzie się podziały wróble? Ptaki znikają z miast
Wróbli jest mniej, częściej niż w centrum miasta można spotkać je w okolicy ogródków restauracyjnych, gdzie szukają resztek.
Gdzie się podziały wróble? Kiedyś w centrum Gdańska było ich pełno, dziś spotkać można je dużo rzadziej - zastanawia się pan Adam. Obserwacja naszego czytelnika jest celna. Ornitolodzy przyznają, że tych ptaków w całej Polsce jest mniej. Winna jest znikająca zieleń, ale też... nowoczesne budownictwo i szczelne pojemniki na odpady.
- Od pewnego czasu jest jednak jakby ciszej. Spotkanie z wróblem w centrum miasta to raczej rzadkość niż reguła. Co się stało, że ptaki, których w moim dzieciństwie na chodnikach i w parkach było pełno, nagle przestały się pojawiać? - zastanawia się Adam z Gdańska.
Obserwacja naszego czytelnika jest trafna. Populacja wróbli spada, co przyznają ornitolodzy.
- Wróble są zwierzętami, których tryb życia od dawna jest ściśle związany z człowiekiem. Ptaki wiją gniazda przede wszystkim w szczelinach budynków mieszkalnych. W związku z tym, że masowo docieplane są budynki, likwidowane są wszelkie szpary, zakrywane są otwory wentylacyjne, w których wróble budują gniazda. W nowych budynkach takich miejsc brakuje lub jest ich za mało - mówi Piotr Zieliński ze stacji ornitologicznej w Gdańsku.
Gabinety weterynaryjne w Gdańsku, Gdyni i Sopocie
Kłopot ze znalezieniem miejsc lęgowych to jednak dopiero początek listy problemów, z jakimi muszą mierzyć się te niewielkie ptaki. Coraz trudniej jest im bowiem znaleźć pożywienie i schronienie przed drapieżnikami.
Mniej zieleni - mniej ptaków
- Negatywnie na liczebność populacji wróbla wpływa wycinka krzewów, w których te ptaki mogą znaleźć schronienie przed drapieżnikami. Na zmniejszenie populacji wpływa także wycinka drzew, wśród których żyją owady stanowiące pożywienie dla wróbli - wyjaśnia Piotr Zieliński.
Kłopotem jest także utrudniony dostęp wróbli do wiat śmietnikowych. W okresie jesienno-zimowym wróble znajdowały pożywienie właśnie w śmietnikach.
Dlatego nie powinno nas dziwić, że teraz częściej niż w centrum miasta można spotkać je w pobliżu ogródków restauracyjnych, gdzie czatują na resztki jedzenia.
Tryb życia wróbli od dawna ściśle związany jest z człowiekiem.
Opinie (506) ponad 10 zablokowanych
-
2021-08-24 18:51
Kiedyś w blokach żyły szczęśliwie w otworach
W blokach, styropian je zabił i kratki. Tak samo jak jaskółki i Jerzyki.
- 3 0
-
2021-08-24 18:56
Chleb taki drogi, ze mniej ludzi dokarmia
- 0 2
-
2021-08-24 18:59
Wydział środowiska to smutne konie i klacze
Dziesięć złotych bym im dziennie nie wypłacił za taką pracę.
- 0 1
-
2021-08-24 19:25
W
Brzeźnie jest ich bardzo dużo wolę wróbelka od tych zasr*nych gołębi
- 2 1
-
2021-08-24 19:30
Wiecej chemii na komary
Co roku samorzady wydaja duze pieniadze na zwalczanie owadow ,przeszkadzajacych' ludziom. Komary, muchy, gąsienice zjadajace liscie...
Nie ma żarcia, nie ma ptakow.- 5 0
-
2021-08-24 19:48
ptaki
- nawet ptaki zorientowały sie ze czasy wladzy pisu trzeba przeczekac w ukryciu .
- 1 4
-
2021-08-24 21:03
Jak to gdzie
wyemigrowały. Zabetonowane miasta. Gdzie ma się wróbel wyżywić ? Główny jego pokarm w naturze to nasiona. W miastach jakieś nędzne odpadki. Kiedyś jak były konie , w zimie wyjadały niestrawione ziarna z końskich g.... teraz nawet tego nie maja
- 4 0
-
2021-08-24 21:49
Dlaczego jest tak dużo mew i srok na osiedlach - kiedyś tak nie było. W przypadku mew gwałtowny przyrost obserwuję od 2-3 lat (Gdynia Witomino). Też żywią się odpadami.
- 0 0
-
2021-08-24 23:24
Coraz mniej wróbli
Dokarmianie chlebem je zabija. A pisklęta umierają , zanim dorosnąć "do wylotu". Ocieplanie budynków. Sroki i inne polujące na wróble np. sójki
i koty - walnie przyczyniają się do zmniejszania
populacji tego sympatycznego ptaszka. Staram się dbać o wróble. Już nie dokarmiamy chlebem. Od dawna mają w głębokim talerzu świeżą wodę. Trawniki przystrzyżone. Dwa miesiące temu wróble korzystały z tego. A teraz nie ma ani jednego wróbla. Kąpały się w piasku, część z nich w wodzie. Koty wyeliminowałem z ogrodu. A wróbli już nie ma . SZOK !!! JAK przylatywały sroki, chowając się na drzewie w listowiu - włączyłem głos sokoła wędrownego. Sroki uciekały A wróble bryły się w gęstych krzakach. Od kilku dni cisza. Nawet inne ptaki, które korzystały z wodopoju - już nie przysługują. Nie wiem co się dzieje? Może mi to ktoś wytłumaczyć ? Czekam na opinie. Można też przesłać na e-mail będzie lepiej.- 1 0
-
2021-08-24 23:40
Obserwator
Jeszcze więcej trzeba robić budek dla pożytecznych pustułek i sokołów sztucznie hodowanych przez miłośników przyrody sokolników. Wróbli jaskółek jeżyków sikorek coraz mniej itp. małych ptaszków , które są bardzo ważne dla naszego systemu jest coraz mniej a to one zjadają najwięcej robactwa. Człowiek sztucznie hoduje drapieżniki sokoliki ,sokoły i na co to potrzebne. Drapieżnik jak będzie miał pokarm odbuduje się sam i będzie ich dużo. Każdy podziwia sokoły jakie to wspaniałe ptaki ale nikt nie widzi ile one zabijają tych małych pięknych ptaszków
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.