Gdzie wysłać patrole?

Paweł Adamowicz w ramach kontynuowania swoich zobowiązań wyborczych postanowił uczynić Gdańsk miastem bezpieczniejszym i zwiększyć ilość patroli policyjnych na ulicach. W akcji "Bezpieczne miasto" mają wziąć udział również gdańszczanie, którzy mają wskazać miejsca - według nich - najbardziej zagrożone przestępczością.

Można by pomyśleć, że policja nie ma świadomości, gdzie w Gdańsku jest niebezpiecznie. Zarówno prezydent, jak i komendant miejski policji Krzysztof Gajewski podkreślają, że znają niebezpieczne miejsca, jednak nie zawsze są one należycie chronione bądź rzadko pojawiają się tam piesze patrole. Dzięki rozpoczętej wczoraj akcji profilaktycznej "Bezpieczne miasto" na podstawie sygnałów mieszkańców ma powstać mapa regionów uważanych przez nich za szczególnie niebezpieczne.

- Nie obiecuję jednak, że Gdańsk będzie miastem policyjnym i na każdej rogatce będzie stał funkcjonariusz - dodaje prezydent.

Zdaniem komendanta Gajewskiego trudno określić, która dzielnica jest najbardziej niebezpieczna.

- Przestępstwa zdarzają się wszędzie - mówi. - Można na przykład wskazać dzielnice gdzie jest najwięcej rozbojów (Wrzeszcz i Śródmieście) czy te, gdzie odnotowuje się najwięcej kradzieży samochodów (Przymorze, Zaspa, Żabianka, Chełm, Suchanino, Morena). Gdańszczanie najbardziej skarżą się na agresywną młodzież, chuligaństwo i wandalizm.

Komendant przytoczył też wyniki sondażu przeprowadzonego przez Uniwersytet Gdański. Pokazują one, że 51 procent ankietowanych nie poinformowało policji o tym, że byli ofiarami przestępstwa. Dla części zdarzenie było zbyt błahe, aby powiadamiać o tym służby bezpieczeństwa, inni mieli wątpliwości czy sprawca zostanie ujęty, a 24 proc. badanych nie wierzy w skuteczność policji.

Mieszkańcy, którzy zechcą wziąć udział w akcji, proszeni są o wypełnienie ankiety, która pojawiła się już na stronach internetowych magistratu pod adresem www.gdansk.pl. Zawiera ona dwa pytania: "Czy w ostatnim czasie został pan/i napadnięty, okradziony, skardziono panu/i samochód?" i "Jakie konkretnie miejsca w Gdańsku są pani/a zdaniem szczególnie niebezpieczne?". Odpowiedzi należy nadsyłać do 7 kwietnia pod adresem: Straż Miejska, ul. Elbląska 54/60, 80-274 Gdańsk, lub faksem pod nr 302 39 41. Pierwsze dodatkowe patrole pojawią się na ulicach 1 maja. Program będzie realizowany do końca roku. Z pieniędzy, które miasto przekaże policji, sfinansowanych zostanie od 10 do 15 dodatkowych dwuosobowych patroli prewencyjnych każdego dnia. Koszt dodatkowego patrolu wynosi 200 zł. W trakcie siedmiu miesięcy trwania akcji ilość dodatkowych patroli wyniesie 2300. Z kasy miasta na ten cel przeznaczona zostanie kwota 530 tys. zł, w tym 460 tys. na patrole, reszta na nagrody dla wyróżniających się policjantów. Na ulice Gdańska oddelegowanych będzie też 42 dodatkowych funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którzy obecnie pilnują budynków Urzędu Miejskiego i Nowego Ratusza. Strażnicy do służby patrolowej zostaną skierowani w połowie kwietnia, po tym jak zostanie rozstrzygnięty przetarg na pilnowanie wymienionych obiektów.

- Dzięki temu pojawią się nocne patrole mieszane: policji i straży - dodaje komendant SM Zbigniew Sodol.

Na ulicach Gdańska brakuje 200 policjantów. Receptą na zorganizowanie dodatkowych służb ma być ściągnięcie do miasta służb zastępczych. Oznacza to, że zamiast regulaminowego wojska mężczyźni będą mogli wybrać służbę w policji.