- 1 Biegli zbadali list Grzegorza Borysa (98 opinii)
- 2 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (275 opinii)
- 3 Paragon grozy za kurs taksówką (425 opinii)
- 4 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (144 opinie)
- 5 List gończy za byłym senatorem PiS (276 opinii)
- 6 Nie kąp się w morzu podczas burzy (63 opinie)
Generał Zaruski gotowy do wodowania?
Zobacz ostatnie prace na żaglowcu.
Historyczny żaglowiec Generał Zaruski powraca do czasów swojej świetności i niewykluczone, że już w sierpniu zostanie zwodowany. W pierwszy rejs wypłynie jednak dopiero za rok.
Zgodnie z pierwotnym planem, prace zakończyć się miały w czerwcu. Ostra zima i niespodziewane dodatkowe prace wydłużyły ten termin, który i tak nie jest jeszcze ostateczny. - Podczas jednej z inspekcji okazało się, że trzeba wymienić ok. 50 m kw. oryginalnego poszycia. Przede wszystkim to oraz przestoje w zimie, spowodowane silnymi mrozami, zadecydowało o przesunięciu terminu - mówi Sebastian Kulling, właściciel firmy Complex Jacht, która prowadzi renowację żaglowca. - Za kilka dni dowiemy się, jak wyglądają ostatnie dwie planki przy stępce. Jeśli są spróchniałe, trzeba będzie je wymienić, a to opóźni wodowanie o kolejne kilka miesięcy. Jestem jednak dobrej myśli.
Kiedy tylko Generał Zaruski zostanie zwodowany, zamontowane będzie wewnętrzne wyposażenie oraz maszty. Mimo to i tak na pierwszy rejs po długiej przerwie będzie gotowy najwcześniej za rok.
Miejsca
Opinie (19) 5 zablokowanych
-
2011-06-02 08:02
piękny żaglowiec
nieduży ale robi urokliwe wrażenie
- 27 1
-
2011-06-02 08:12
:)
mój dziadek prawie całe życie pływał na Zaruskim :D Kiedyś był pięknym jachtem, ciekawe jak się będzie teraz prezentował.
- 11 1
-
2011-06-02 08:14
(3)
Widziałem na otwarciu sezonu żaglowiec Korsarz- to jest kawał historii ! Jacht który wygrał regaty 1939 roku! Dlaczego miasto nie zainteresowało się tym jachtem? Jacht klubowy, odremontowany mógłby służyć dzieciom i młodzieży, a z tego co wiem klub organizuję własnymi siłami i tym co ma chociażby dni dziecka. Nie trzeba wydawać pieniędzy na kupno jacht, bo jest, wystarczy ufundować odbudowę. Czytałem o nim na stronie: gazety.
A tu znalazłem informację o tych słynnych regatach które Korsarz wygrał : http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1346&fload=1
Fantastyczna historia!- 7 3
-
2011-06-02 10:21
Korsarz to piękny jacht z ciekawą historią. Jednak Zaruski jest dużo większy, mieści 26 osób, ma tradycyjne ożaglowanie gaflowe i bardziej nadaje się do realizacji rejsów edukacyjno-wychowawczych dla młodzieży.
Tak czy owak mam nadzieję, że oba jachty mają przed sobą jeszcze wiele pięknych rejsów.- 4 0
-
2011-06-02 12:59
Miasto Chciało (1)
Miasto Gdańsk a dokładniej Pan Krzysztof Rudziński bardzo się starał o to by pomóc PKM w remoncie Korsarza. Klub się nie zgodził na zmianę właściciela .Powodem zapewne bylo nieuregulowany stan prawny co do jachtu ( roszczenia Siarkopolu) i zapisy statutu zakazujące sprzedarzy jachtu. Drogi Tadeuszu regaty przedolimpijskie Kiler Woche na trasie Sopot - Kilonia w ktorych zwycięzył Korsarz odbyły się w 1936 r a nie 1939 r.
- 2 1
-
2011-06-02 19:19
Zabrać, zamiast pomóc to nie zbyt ładnie postawiona sprawa.
Leonie,
oczywiście masz rację, to zwykły błąd "klawiaturowy" z datą, rok wygranych regat to '36. Polski Klub Morski jest wyłącznym właścicielem jachtu Korsarz. Nie dziwię, że klub nie zgodził się na zmianę właściciela, aby jacht wyremontować, sam osobiście bym się na takie rozwiązanie nie zgodził! Remont można wspomóc, dofinansować nie zabierając jachtu pierwotnym właścicielom. Zabrać, zamiast pomóc to nie zbyt ładnie postawiona sprawa. A przecież jacht, którego nadal właścicielem byłby klub, mógłby po remoncie promować miasto.- 2 0
-
2011-06-02 08:15
"ostatnie prace na żaglowcu" (1)
hm..
ale przyznam, że nie znam się.- 3 2
-
2011-06-02 18:46
Ostatnie ewentualnie, bo z powodow ktorych wlasnie nie znasz nie odkrywano stepki na calej dlugosci, a jej stan zdecyduje o koncowym wymiarze koniecznych prac.
- 0 0
-
2011-06-02 08:32
(2)
Nikt właściwie o tym nie pisze, ale Zaruski to będzie faktycznie całkowicie nowa jednostka. To co pozostało ze "starego" Zaruskiego to ok 20 proc. planek poszycia i stalowe wręgi ramowe wewnątrz. Odzyskano część okuć stalowych masztów i to by było na tyle. Jest to raczej rekonstrukcja niż renowacja. Pozdrawiam.
- 11 1
-
2011-06-02 10:10
jak zwał, tak zwał, czy to ważne
można się spierać co do istoty rzeczy
jeśli wymieniasz starą deskę na nową, to jeszcze renowacja , czy już rekonstrukcja
ważne że będzie znów pływał- 4 0
-
2011-06-02 21:18
Chyba zostanie mniej niż 20 %.
- 0 0
-
2011-06-02 10:43
udało się odzyskać skradzioną śrubę ? (2)
- 8 2
-
2011-06-02 14:16
jeśli wiesz lepiej odpowiedz, zamiast minusować, jeśli nie to po klikasz ?!
- 2 1
-
2011-06-02 23:12
Nie udało się.
- 0 0
-
2011-06-02 13:01
Ciekawy materiał
- 3 0
-
2011-06-03 05:06
kto za to placi?? podatnicy??? (1)
TRZEBA BYLO TEN YACHT ZEZLOMOWAC. SPRZEDAC NA ZLOM BY BYLO TROCHE KASY
- 1 1
-
2011-06-03 08:42
Za drewno kiepsko płacą w skupach złomu ;)
- 2 0
-
2011-06-19 15:21
Czego po złomiarzu można się spodziewać?
- 1 0
-
2011-10-19 19:49
OPTY
A kiedy kolej na OPTY.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.