- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (217 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (118 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (759 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (113 opinii)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (20 opinii)
Giertych kontra Kozłowski
Na przełomie roku Roman Giertych spędził kilka dni w Trójmieście. W tym czasie rozmawiał telefonicznie z marszałkiem województwa.
- Giertych chciał dla swoich ludzi stanowisk w Urzędzie Marszałkowskim i innych jednostkach samorządowych, ale nie podjąłem tej rozmowy - powiedział "Głosowi" Jan Kozłowski.
Czy był to polityczny szantaż? Stanowiska za zgodę na sprzedaż GPEC?
- Była to próba zaspokojenia oczekiwań członków LPR. Rozumiem, że w partii jest wielu chętnych na stanowiska. O GPEC nie było mowy. Wierzę, że budżet województwa zostanie przyjęty, ale nawet jeśli tak się nie stanie, to ustali go Regionalna Izba Obrachunkowa - wyjaśnił marszałek.
Lider LPR ma inną wersję tej samej rozmowy.
- Dziwię się, że pan Kozłowski ma taką krótką pamięć. Nie domagałem się żadnych stanowisk dla swoich ludzi. Poinformowałem Jana Kozłowskiego jak i innych działaczy PO oraz PiS, że sprzedaż GPEC uznamy za analogiczny czyn jak sprzedaż STOEN-u. PO razem z PiS forsują sprzedaż monopolisty i chcą oddać go w ręce niemieckie - powiedział "Głosowi" Roman Giertych. - Wyraziłem też zaniepokojenie śledztwem prowadzonym w sprawie sprzedaży Neptun Filmu. Brzmi to nieprawdopodobnie, ale w tej transakcji każde z kin sprzedano za 500 tys. zł!
Opinie (170)
-
2003-01-07 11:50
Mama
Twoim problemem jest, ze nie masz zbyt wielu wlasnych przemyslen
- 0 0
-
2003-01-07 11:50
Przychodzi baba do lekarza z córką.
- Ania, stań prosto żeby pan doktor zobaczył, jaka jesteś krzywa.- 0 0
-
2003-01-07 11:51
tata
a twoim że nie masz żadnych
- 0 0
-
2003-01-07 11:52
a Twój mamo dziadek, miał??
- 0 0
-
2003-01-07 11:53
Przychodzi baba do lekarza.
- Oj, bardzo mnie boli.
- A co się pani stało?
- Koń mnie kopnął.
- A gdzie? - pyta lekarz.
- W kieleckiem, panie doktorze, w kieleckiem.- 0 0
-
2003-01-07 11:54
miał
własne podlądy , żonę , 2 dzieci i parę innych rzeczy- 0 0
-
2003-01-07 11:54
gallux:)
czy w Uni będzie można jeść kluski ?
- 0 0
-
2003-01-07 11:55
Przychodzi skacząca baba do lekarza
- Co pani jest? - pyta lekarz.
- Pan się jeszcze pyta?! A kto mi sprężynkę zakładał?- 0 0
-
2003-01-07 11:55
ale babcia wodziła prym w tej rodzinie
- 0 0
-
2003-01-07 11:55
mamo
dlatego nie ujawniam sie na portalu i plote wyswiechtanych sloganow zaslyszanych w srodkach masowego przekazu.
Rusz glowa jak cos piszesz- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.