• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Głęboki oddech w Sopocie

14 marca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Czym oddycha sopocki kurort? Zimą głównie pyłami wydobywającymi się z kominów domów, ogrzewanych piecami węglowymi.

Gazeta Wyborcza zapytała Krystynę Szymańską, dyrektor fundacji zajmującej się badaniem jakości powietrza w Trójmieście, o to, czym oddychamy w Sopocie i jakie są tego przyczyny?

Największym źródłem pyłu zawieszonego są lokalne kotłownie opalane węglem i piece węglowe, których ludzie używają do ogrzewania mieszkań. Często zamiast węgla ludzie spalają w nich po prostu odpady, co ma jeszcze gorszy wpływ na powstające zanieczyszczenia. Pewien wpływ na poziom pyłów ma także ruch samochodowy, ale - w porównaniu do pieców - jest on raczej marginalny.<

Badania nie wykazują także dużego wpływu zakładów przemysłowych w Gdańsku (typu rafineria czy elektrociepłownia) na stan powietrza w Sopocie. Wynika to z faktu, że dominują u nas wiatry z południowego zachodu. Wiatry z południowego wschodu, które mogłyby spychać zanieczyszczenie z Gdańska w kierunku Sopotu, występują znacznie rzadziej.

Najlepszą metodą zmniejszenia poziomu pyłów w sopockim powietrzu jest sukcesywna, prowadzona już przez miasto, polityka likwidacji kotłowni opalanych węglem i wymiana ich na opalane olejem lub gazem.

Opinie (34)

  • Nie jest prawdą, że palenie drewnem jest mniej szkodliwe niż gazem. Powstają dioksyny, o potwierdzonej już rakotwórczości. To po pierwsze. Po drugie Sopot ma status uzdrowiska nie od dzisiaj i nie od wczoraj. Sądzicie, że przed wojną to niby czym się opalało w piecach? Po trzecie niech Grążel przejedzie się do Łężyc i na własne oczy przekona czym się różnią od Szadółek. A dopiero później plecie 3po3
    A po czwarte - to nie chce mi się już dzisiaj więcej gadać ;)

    • 0 0

  • syf w powietrzu zimą w Sopocie bierze się z pieców, w których ludzie palą wszystkim co ma temperaturę zapłonu powyżej zera absolutnego i nie patrzą czy to śmierdzi, syfi, truje. Każda decha, każdy mebel politurowany, lakierowany, stare klepki podłogowe pociągnięte hemolakiem - to wszystko znika ze śmietników i wystawek od wczesnej jesieni, jako przyszły wsad do pieca. To widać i czuć w kurorcie przez pół roku

    • 0 0

  • Placa za smord.

    W lato w Sopocie turysci placa takse klimatyczna, za kazda dobe!Chyba 2,30 zl,a w poetrzu w parku unosi sie fetor pijackich beltow przetrawionych,na bocznych uliczkach mozna wejsc w psie gie,na plazy jak sie rozgarnia piach zeby sie ulozyc to pety i kapsle tylko,wieczorem smrod papierochow roposciera sie nad calym Sopotem!
    Pytam wiec za co ta taksa kilmatyczna?

    • 0 0

  • TJA

    Bądź uprzejmy przeczytać dokładnie moje wypociny, to, być może je zrozumiesz i odstąpisz od banialukowania na forum publicznym.
    Łężyce , Szadółki, Wiślinkę i ujście Wisły z Zatoką widzę z góry kilka razy w ciągu tygodnia = stąd dokładnie wiem - co piszę.
    W przeciwieństwie do Ciebie, który nad poziomy nie wzlatujesz.
    A szkoda = bo szkoda śliny i prądu.
    GRĄDŹL

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane