- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (94 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (75 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (433 opinie)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (67 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (84 opinie)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24020__kr.webp)
- Strach zaczyna zaglądać nam w oczy - mówi Sławomir Łubiński, dyrektor produkcji w stoczni. - Gonią nas terminy, a rąk do pracy brakuje. Jeśli nie dotrzymamy zobowiązań, spadną na nas kary finansowe.
Exodus pracowników rozpoczął się po wejściu do Unii Europejskiej. Stoczniowcy mogą przebierać w ofertach: poszukują ich inne zakłady polskie, a także niemieckie, francuskie czy skandynawskie. Największe wzięcie mają spawacze i monterzy. Wiele osób rzuciło pracę i wyjechało na Zachód, gdzie stawki są kilkakrotnie wyższe (od 5 do 8 euro za godzinę, w stoczni - 12 złotych).
Szefowie firmy twierdzą, że nie mają wyboru i sami też muszą szukać kadry za granicą - tyle że wschodnią. Dziś prezes zakładu Stanisław Woyciechowski spotka się z konsulem generalnym Ukrainy w Gdańsku, by prosić go o pomoc w nawiązaniu kontaktów z tamtejszymi przedsiębiorstwami. Stocznia oferuje Ukraińcom podobne zarobki, jak w przypadku Polaków - od tysiąca do trzech tysięcy zł miesięcznie. Do rozstrzygnięcia pozostaje kwestia mieszkań dla "ukraińskiego desantu".
Oficjalna migracja zarobkowa to nie jedyny problem: plagą wśród polskich stoczniowców są - w części wątpliwe - zwolnienia. - Czternaście procent ludzi z trzytysięcznej załogi jest na chorobowym - denerwuje się Mieczysław Szatkowski, kierownik wydziału wyposażeniowego PW 3. - A dochodzą do mnie informacje, że zamiast siedzieć w domu pracują przy remontach i na budowach na terenie miasta. Systematycznie proszę Zakład Ubezpieczeń Społecznych o weryfikację zwolnień. Nigdy niczego się nie doszukał, a zdarzają się przypadki nieobecności przez 229 dni w roku!
Tą sprawą zajmuje się za to policja. W październiku gdańska prokuratura postawiła już zarzuty stoczniowcowi i chirurgowi, który miał wystawiać mu lewe zwolnienia. Śledztwo trwa.
Wystarczą zdrowie i chęci
Gazeta: Czy naprawdę tak trudno znaleźć chętnych do pracy w Polsce?
Bogdan Oleszek, dyrektor administracyjny SG: - Niestety. Zamieszczamy oferty w prasie, proponując szkolenia i kursy, a potem zatrudnienie. Na niewiele się to zdaje. Młody pracownik szybko dowiaduje się od kolegów, gdzie może zarobić więcej i zaraz po kursie idzie na zwolnienie. Potem wraca i rozwiązuje umowę, nie zrażając się tym, że za kurs musi oddać stoczni 4 tysiące złotych, bo nie przepracował - zgodnie z umową - 36 miesięcy w zakładzie.
A gdyby ktoś jednak chciał się zatrudnić w stoczni, jakie powinien spełniać warunki?
- Trzeba być zdrowym i chętnym do pracy. Resztę bierzemy na siebie.
A może jedynym wyjściem są podwyżki?
- Cały czas staramy się szukać rozwiązań, by ludzie zarabiali więcej, m.in. nagradzając ich za dobrą pracę i obecność. Rozumiemy jednak, że musi w końcu dojść do poprawy zarobków, dlatego w najbliższych tygodniach siądziemy do negocjacji ze związkami zawodowymi.
|
|
Opinie (273) 7 zablokowanych
-
2006-01-11 12:18
C.Ż.
Czy "strona internetowa" coś Ci mówi?
- 0 0
-
2006-01-11 12:19
Józefa
hm.
Na priv proszę :) Ja się tylko domyślam, ale pewna nie jestem.- 0 0
-
2006-01-11 12:20
Czarna Żmija:)
masz rację.
- 0 0
-
2006-01-11 12:21
Józefo
a może zrób casting na sprzataczke tak jak ci w urzedzie. hihihihi
- 0 0
-
2006-01-11 12:23
Józefo kofana:)
...Oczywiscie...zreszta nie mam pojecia co to ma do tematu:)masz chec sprawdzac stany majatkowe ludzi?musisz zmienic kierunek dzialalnosci:)mykam skarbie bo obowiazki wzywaja:)a co do ciebie to odnosze wrazenie iz nic innego nie robisz tylko chrzanisz glupoty :)brak zajecia z powodu braku zlecen genialna szefowo?odnosze wrazenie ze twoje wywody biora sie z twoich problemow z orgazmem i w ten sposob wyladowujesz swe frustracje sexualne:)smieszna jestes:)ps.przepraszam wszystkich za moje bledy ort. no coz to nie byla nigdy moja mocna strona.Nara wszystkim a w szczegolnosci tobie DROGA JÓZEFO MOJA ULUBIONA:)bueh:)
- 0 0
-
2006-01-11 12:26
C.Ż.
Ok. Wysłałam pytanie.Odbierz.
- 0 0
-
2006-01-11 12:29
Ręce mi opadają, jak to czytam.
Kiedyś bardzo współczułam bezrobotnym. Sądziłam, że pracy nie ma i naprawdę są w tragicznej sytuacji. A teraz okazuje się, że ludzie wolą siedzieć na dupie i narzekać zamiast wziąć się do roboty za te 600 zł czy nawet w tej Stoczni za 1900. Śmiechu warte. 2 lata temu skończyłam studia i zaczynałam pracę za 450 zł. I co z tego? Było mi ciężko ale wolałam to niż siedzenie w domu i marudzenie na zły świat i podłych ludzi. Pewnie, że każdy wolałby zarabiać więcej i że zarobki w granicach 600-800 zł to skandal i wyzysk ale trudno, takie mamy czasy i trzeba sobie jakoś radzić.Ale widać, że niektórzy wolą żebrać niż pracować. Śmiechu warte.
- 0 0
-
2006-01-11 12:51
Ktoś tu mówił o stoczni?
"ULOTKI-pilnie!
Zatrudnię osobe do rozdawania ulotek na terenie trójmiasta.Mile widziane doświadczenie.Kontakt między 11.00-19.00." =>Portal trojmiasto-ogloszenia-zatrudnie.
Pozdrawiam.
ŻENUJĄCE- 0 0
-
2006-01-11 13:02
o boshee
do czego to doszlo doswiadczenie potrzebne do roznoszenia ulotek teraz to ja sie nie dziwie ludziom doslownie
- 0 0
-
2006-01-11 13:08
niops to znowu ja:)cieszycie sie:)oooooooo widze las rak:)bueh:)no coz zaczelsmy od stoczni a widze ze konczymy na niespelnionych milostkach:)polak to potrafi jednak:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.