• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Głodował pod urzędem, jest w szpitalu

Michał Sielski
14 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Pan Wojciech został odwieziony do szpitala. Pan Wojciech został odwieziony do szpitala.

Pan Wojciech, który od kilkunastu dni mieszka na ulicy, a ostatnio głodował pod Urzędem Miejskim w Gdańsku, został odwieziony do szpitala. Zasłabł, gdy wokół jego namiotu zebrali się kolejni politycy.



Czy miasto powinno przyznać panu Wojciechowi mieszkanie socjalne poza kolejnością?

Przypomnijmy - o głodującym panu Wojciechu napisaliśmy w ostatni piątek. Rozbił on namiot przed Urzędem Miejskim, protestując przeciwko eksmisji z lokalu komunalnego. Został wyrzucony przez komornika, bo - jak sam przyznaje - miał zaległości czynszowe. Nie było go stać na opłaty, bo ma chorą żonę, a utrzymywali się z emerytury w wysokości 800 zł.

We wtorek został odwieziony do szpitala. Zasłabł, gdy pod jego namiotem zgromadzili się kolejni politycy i działacze. Jego tragedia to według nich doskonała okazja do przypomnienia, że wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki nie powinien zajmować się polityką komunalną miasta.

We wtorek do głodującego przyszli związkowcy Solidarności, którzy wcześniej zasłonili napis "im. Lenina" na bramie Stoczni Gdańskiej. Po przemówieniu Karola Guzikiewicza, szefa stoczniowej "Solidarności" na miejsce wezwana została karetka, bo Pan Wojciech zasłabł.

Łukasz Muzioł z Nic O Nas Bez Nas twierdzi, że eksmisja była nielegalna. - Panu Wojciechowi i jego chorej żonie przysługiwał lokal socjalny. Nie można tak ludzi wyrzucać na bruk. To nie tylko nieludzkie, ale i niezgodne z prawem - podkreśla. Zapowiada złożenie skargi na komornika. Interweniować chce też poseł PiS Andrzej Jaworski oraz radny miasta Grzegorz Strzelczyk.

Urzędnicy przekonują natomiast, że zaproponowali panu Wojciechowi mieszkanie przez sześć miesięcy w Centrum Treningu Umiejętności Społecznych w Nowym Porcie. Po tym czasie mógłby starać się o mieszkanie socjalne, ale nie skorzystał z tej oferty.

- Oferowaliśmy mu dach nad głową - podkreśla Emilia Salach, rzecznik gdańskiego magistratu.

Opinie (228) 4 zablokowane

  • A ja mówiłem,że to się tak dla Niego skończy-to kapitalizm,nie komuna,sorry!

    • 2 0

  • obciążyć faceta kosztami karetki i hospitalizacji

    bo rozumiem, że jeśli człowiek zachoruje to szpital i karetka mu się należy ale jeśli facet celowo doprowadza się do takiego stanu - obciążyć!

    • 11 1

  • @mam ochote czasem zasnac (1)

    Nie obrazaj sie,ale jestes poprostu....glupia lub nieprzystosowana do rzeczywistosci.

    Dlugi brata,to dlugi brata.Dlaczego Ty placisz?Chyba.ze zyrowalas.
    Pokoj razem z bratem - gdybys "wydarla sie",zrobia "mala"awanture,
    to nie ma mocnych-musieiby dac Ci osobny pokoj!!
    Czasami (a nawet czesciej)TRZEBA sie "wydrzec",zeby urzednicy wrocili do pionu.

    • 1 3

    • Hej , brata długi to i moje długi - mieliśmy wspólną decyzję na lokal !!! Komornicy walą drzwiami i oknami i siadają na moje konto,to mi chcą zabierać telewizory i inny sprzęt . Pracowałam w Anglii , wysyłałam mu pieniądze na czynsz a On zamiast płacić to przepijał i z mieszkania zrobił melinę . Wszystkie awiza wyciągał ze skrzynki i nie wiedziałam o zadłużeniu jakie narobił :( Po powrocie do Polski miałam już wyrok zaoczny i pomieszczenie (pokój) w Porcie . Mieszkam tu od kilku dni , zdałam lokal i w części spłaciłam już stare zadłużenie , niestety mój brat dalej tam mieszkał a w sumie w komórce należącej do mieszkania i jego rzeczy, 4 worki przywiózł tu transport komornika i przyszedł mi rachunek 3.000 . Mam tu świadków że mieszkałam tu wiele wcześniej , że mieszkanie było opróżnione mimo to muszę zapłacić 3.000 za brata !!!! On jest nieściągalny , nie pracuje od 10 lat!!! Na szczęście wczoraj miasto go wymeldowało z Portu , nie ma już prawa tutaj mieszkać , spłacę długi i zacznę nowe życie , odpocznę psychicznie . Alkohol go strasznie zniszczył , kiedyś strażak na wyższym stanowisku a teraz bezdomny alkoholik beż emerytury czy renty .

      • 2 0

  • Stefanski

    A na zdjęciu oczywiscie Stefan z stocznii, smieszna solidarność wszędzie się kręci,zamiast pracować-wstyd!

    • 1 1

  • kto zaplaci za glodowke

    wiem-spoleczenstwo ,dla mnie skonczyl sie limit nfoz chyba zagloduje obok szpitala.

    • 3 0

  • Ten pan w zielonym kombinezonie pojawia się zawsze tam gdzie można podymić

    i nie trzeba pracować.
    Ciekawe czy o tej porze nie powinien być w pracy razem z Krolem który jak gada to toczy pianę z pyska.
    I jeszcze ten ogożały pysk świadczy o latach pracy.

    • 1 2

  • całe szczęście,ze takich "Wojtków",nie ma wielu

    gdyby tak wszyscy ,którzy wpakowali się w kłopoty (na własne życzenie z resztą)wpadli na pomysł rozbijania namiotów w centrum-to w godzinę miasto byłoby sparaliżowane

    • 4 1

  • Brawo panie Wojtku! (2)

    Precz z pseudo liberalizmem!
    A lemingi niech dalej żyją w swoim Matrixie i myślą, ze PO, Palikot i TVN mają rację.

    • 3 5

    • (1)

      Odezwał sie pisowski motloch

      • 3 3

      • milcz patLACHU

        • 0 0

  • (1)

    wczoraj koilo 22 pil zywca ktorego przyniesli jego sasiedzi czy znajomi taki bidulek....

    • 6 0

    • a CO to jest 1 zywiec?

      • 0 0

  • (1)

    ja tez niedlugo biore namiot i ide tam!!!

    • 4 0

    • nie obiecuj

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane