- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (95 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (186 opinii)
- 3 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (48 opinii)
- 4 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (164 opinie)
- 5 Kiedyś to było... można utonąć (51 opinii)
- 6 Gdzie za potrzebą na plaży? Wybór jest duży (35 opinii)
Gniazdo łabędzi pełne jaj i otoczone śmieciami. Tak wygląda opływ Motławy
Łabędzie gniazdo pełne jajek, a wokół sterta śmieci - plastiku, szklanych butelek i reklamówek - to nie obraz z kraju Trzeciego Świata, lecz smutna rzeczywistość opływu Motławy na Dolnym Mieście w Gdańsku. Po naszej interwencji zarządzające terenem Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zadeklarowało, że po konsultacjach z ornitologiem posprząta śmieci.
Trudno ukryć wzburzenie, gdy się na nie patrzy.
Po pierwsze: szkoda zwierząt, które bytują w takich warunkach.
Po drugie: wstyd, że tak wyglądają wody otaczające historyczne śródmieście Gdańska. Wody, które - z założenia - mają zachęcać do uprawiania aktywnej turystyki, z których można podziwiać miasto, dzięki którym można zwiedzać niedostępne na co dzień miejsca.
Za czystość wód opływu Motławy, bo to na nim swoje gniazdo uwiły łabędzie, odpowiada Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie (dawniej Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku). To instytucja administracji centralnej, niezależna od władz samorządowych.
- Temat zgłaszaliśmy instytucji, która zarządza terenem. Liczymy na szybką reakcję, bo takie widoki nie powinny mieć miejsca. Postaramy się dowiedzieć, kiedy dokładnie instytucja ma zamiar zrobić coś w tym temacie - przedstawiciele gdańskiego samorządu napisali w mediach społecznościowych.
- Pomimo tego, że to miejsce nie jest w naszej administracji, podejmiemy próbę jego oczyszczenia. To bardzo przykry widok, to nie powinno się zdarzać - przyznaje Ryszard Gajewski, prezes spółki miejskiej Gdańskie Wody.
Głos zabrał także Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.
- Jak [Wody Polskie - dop. red.] nie zareagują, posprzątamy, ale za kilka tygodni. Mamy opinię przyrodnika, który stwierdził, że na razie nie można tego sprzątać, bo łabędź wysiaduje jaja i trzeba poczekać około 2 tygodni - zapowiedział.
Po naszej interwencji Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie zadeklarowało, że po konsultacjach z ornitologiem posprząta zaniedbany teren na początku przyszłego tygodnia.
- Rzeczywiście, ten widok jest zatrważający. Nieustannie apelujemy do mieszkańców, by troszczyli się o nasze wspólne dobro i nie zaśmiecali należących do nas wszystkich wód. Pracownicy Wód Polskich uprzątną te śmieci. Dla zapewnienia własnego bezpieczeństwa oraz bezpieczeństwa łabędzi, skontaktujemy się z ornitologiem, który udzieli nam wskazówek, jak bezpiecznie zbliżyć się do wysiadujących jaja łabędzi i jak się z nimi obchodzić. Śmieci zostaną posprzątane na początku przyszłego tygodnia - zadeklarował Daniel Kociołek, kierownik Wydziału Komunikacji Społecznej i Edukacji Ekologicznej PGW Wody Polskie.
Na interwencję trzeba będzie chyba jednak poczekać. Poproszony o opinię ekspert-ornitolog wskazał, że miejsce gniazdowania i samo gniazdo są bezpieczne i stabilne. Jednak jakiekolwiek czynności zmierzające do usunięcia śmieci w chwili obecnej mogą spowodować porzucenie lęgu, utratę stabilności gniazda (część śmieci została "wbudowana" w gniazdo) lub możliwość ataku gniazda przez drapieżniki - jeśli w momencie usuwania śmieci ptak zostanie przepłoszony. Dlatego pracownicy Gdańskich Wód deklarują pomoc po zakończeniu okresu lęgowego łabędzia, w zakresie zależnym od decyzji podjętych przez Wody Polskie.
Opinie (405) ponad 10 zablokowanych
-
2018-05-06 13:20
(1)
Gdańsk mówi nie mój cyrk nie moje małpy
- 0 1
-
2018-05-06 22:16
A czytałeś artykuł?
- 0 0
-
2018-05-06 16:11
(1)
Brudasy. Bydło 500+ ,chleją za moje pieniądze i zanieczyszczają środowisko. Biedne bezbronne zwierzęta muszą cierpieć przez debili...lnych warchołów. Wczoraj w Otominie było to samo na każdym kroku. Koniec z utrzymaniem chołoty i odpadów społecznych!!!
- 3 3
-
2018-05-06 16:27
oddaj mi swoje 500+ haha wlasnie otwieram sobie browarka z twoje!
- 0 2
-
2018-05-06 17:01
I wy się dziwicie że do USA trzeba mieć wizę??!!! Kto takie bydło by chciał. W swoim kraju (2)
- 3 1
-
2018-05-06 20:32
(1)
ale my tam nie chcemy! no moze paru junuszy i gorali co to fachu w reku nie maja
- 1 1
-
2018-05-07 16:53
Ale pozwiedzać można by było
- 0 0
-
2018-05-06 22:27
Tak właśnie wyglądają pisowskie standardy
Dziś większość spółek skarbu państwa wygląda jak to gniazdo zasypane śmieciami
- 1 0
-
2018-05-07 07:18
To są standardy tego lenia Budynia. To są standardy rządów Tuska i PO. Miejmy nadzieje ze przyjdzie ktoś kto chce PRACOWAĆ a nie tylko dłubać w nosie
- 0 1
-
2018-05-07 07:24
Wstyd.
Brudasy, które się tak zachowują powinny za kare na kolanach sprzątać ten syf. Trudno ruszyć d*psko do śmietnika albo wziąć ze sobą worek na śmieci? Wstyd mi za takie osoby, ciekawe czy w domu robi pod siebie bo jest za leniwy na pójście do łazienki?
- 1 0
-
2018-05-07 07:27
Strasznie jest rządzony Gdańsk. Totalny chaos i bałagan. PO dziękujemy. Tuskowi z Budyniem i Pomaską dziękujemy.
- 0 1
-
2018-05-07 11:23
"to nie obraz z kraju Trzeciego Świata"
tak to obraz z kraju Trzeciego Świata.
Aktualnie w Polsce środowisko naturalne jest praktycznie wyjęte spod prawa. Dramatem jest to że samorządy lokalne są odpowiedzialne za ochronę środowiska w Polsce. Tymczasem tam właśnie są ludzie którzy najbardziej środowisku szkodzą i nie mają absolutnie kompetencji aby chronić cokolwiek. Prowadziłem wiele interwencji które spełzały na niczym a lokalne władze zamiast interweniować to broniły śmieciarzy/lokalnych szemranych bisnesmenów/inwestorów... Część zniszczeń czy bezprawnych działań była dziełem właśnie lokalnych władz...- 0 0
-
2018-05-08 22:52
A co z moją informacją wysłaną dobre dwa tygodnie temu?
Skorzystałem z waszego "powiadom" i napisałem wiadomość z załączonym zdjęciem gniazda już dobre dwa tygodnie temu. A pan redaktor pisze o doniesieniu i zdjęciu 3 maja?! Dziwne....
- 0 0
-
2018-05-09 01:48
Ciekawe czy....
Posprzątane już???
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.