• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gołota uderzył niegroźnie

on, (PAP)
21 czerwca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Przed Sądem Rejonowym w Sopocie zakończył się proces przeciw Andrzejowi Gołocie. Bokser oskarżany jest o to, że w 2002 r. pobił przed hotelem Grand mężczyznę. Obrońca poprosił o umorzenie postępowania, lub uniewinnienie boksera. Wyrok ma być ogłoszony 27 czerwca. Oskarżonemu grozi od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.

Proces zakończono po przesłuchaniu biegłych ze Szczecina. Wydali oni korzystną dla Gołoty opinię na temat obrażeń ciała odniesionych przez pokrzywdzonego producenta reklam z Warszawy, Jarosława T. Orzekli, że nie odniósł on takich obrażeń, które wymagałyby leczenia powyżej siedmiu dni. Nie było też narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia, bądź życia.

- Biegli uznali też, że nie można wnosić, iż w przypadku kiedy uderza bokser, to zawsze narażenie na niebezpieczeństwo jest w tym działaniu obecne - powiedział po rozprawie mec. Wojciech Cieślak, obrońca Gołoty.

Bokser podczas procesu nie przyznawał się do winy i mówił, że jakby "naprawdę przylał temu facetowi, to on już by nie wstał". Fakt pobicia i odniesionych obrażeń przez poszkodowanego od początku procesu kwestionowała obrona.

Podczas procesu sopocki sąd rejonowy wydał za bokserem list gończy i podjął decyzję o jego aresztowaniu, bowiem oskarżony nie stawił się na jedną z rozpraw. Ostatecznie zrezygnowano z poszukiwania Gołoty oraz uchylono decyzję o jego aresztowaniu. Stało się tak dlatego, bo sąd wyższej instancji uznał, że bokser przechodził rehabilitację i w związku z tym jego nieobecność była usprawiedliwiona.

Incydent w Sopocie to nie pierwsza kolizja sportowca z prawem. W 1997 r. gdański sąd apelacyjny wydał wyrok skazujący Gołotę na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za rozbój. Zmniejszył tym samym wyrok, który wcześniej wydał sąd we Włocławku, skazując boksera na dwa lata więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Chodziło o sprawę z 1990 r., kiedy w restauracji Zazamcze we Włocławku bokser pobił jednego z gości lokalu, sterroryzował go pistoletem gazowym i zabrał mu ubranie. Wkrótce po tym zdarzeniu Gołota uciekł z Polski i rozpoczął karierę zawodową w USA. Pięściarz przyjechał do kraju, uzyskawszy w 1996 r. tzw. list żelazny.
on, (PAP)

Opinie (31)

  • A dr Cieślak , jest jednym z lepszych obrońców, więc na pewno poradzi sobie i w tej sprawie.Andrzej wyjdzie z sali sądowej na pewno zadowolony.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane