- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Góry śmieci na Głównym Mieście i na molo w Sopocie
Mieszkańcy Głównego Miasta w Gdańsku skarżą się na zalegające odpady, w tym góry kartonów i opakowań. Problem pojawił się po Jarmarku św. Dominika. W Sopocie nie jest lepiej - służby nie nadążają z opróżnianiem koszy na śmieci na molo.
- Tak dzieje się na Straganiarskiej , ale podobnie wygląda większość śmietników na Głównym Mieście - denerwuje się nasz czytelnik, pan Jarosław. - Szkoda, że władze Gdańska nie potrafią wyegzekwować porządku w miejscach, które odwiedza w sezonie kilka milionów turystów. Moje próby załatwienia sprawy ze Wspólnotą Mieszkaniową nie dały rezultatu, gdyż na ten konkretny śmietnik przy Straganiarskiej przypada ich siedem.
Czy problem wiąże się z zakończonym w niedzielę 16 sierpnia Jarmarkiem św. Dominika? Przez imprezę, podczas której handlowano na tysiącu straganów, przewinęło się 6 mln gości.
- Na czas jarmarku przekazujemy ten fragment miasta i ulice Międzynarodowym Targom Gdańskim, ale nie dokładnie na te dni, czyli odpowiednio wcześniej, na montaż stoisk, a potem dajemy im też czas na ich demontaż. Ten obszar jest w tym czasie na utrzymaniu MTG, jeszcze go nam nie przekazano - tłumaczy Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Dlatego jeszcze na części ulic widać niezłożone stragany, barierki, ale też śmieci i wydeptane trawniki.
Jednak skąd zalegające śmieci w podwórkach przy wiatach śmietnikowych?
- To stary numer. Choć nikogo nie złapaliśmy na gorącym uczynku, to najprawdopodobniej handlarze po jarmarku czyszczą stragany i podrzucają śmieci do okolicznych punktów gromadzenia odpadów komunalnych - wyjaśnia Kotłowski.
Szef ZDiZ zastrzega jednak, że odpady na Głównym Mieście odbierane są codziennie. Jednak w związku z nowymi umowami, które miasto podpisało z odbiorcą śmieci Sita Północ, od października zacznie działać brygada awaryjna, która będzie dodatkowo opróżnić przepełnione śmietniki.
W Sopocie też nie nadążają z opróżnianiem koszy na śmieci. Jeden z naszych czytelników przesłał nam zdjęcia odpadów wysypujących się z koszy na molo . Nic dziwnego, tylko w minioną sobotę aż 15 tys. 200 osób odwiedziło sopockie molo. To rekord w porównaniu z minionymi sezonami.
Gości nie odstrasza ani cena biletu na molo (7,5 zł), ani nawet to, że trzeba zapłacić za wejście nocą. Jednak jeżeli nadal tak opieszale będą opróżniane sopockie kosze, to kto wie, czy nie przyczyni się to do spadku frekwencji w kurorcie.
Opinie (72) 2 zablokowane
-
2015-08-21 21:39
śmieci
Nic tylko brać przykład z Gdyni -w czasie dużych imprez ( zlot żaglowców Red Bull)
miasto jest czyste. Służby uwijają się cały czas i są widoczne w czasie każdej imprezy. To pewnie spory wydatek dla miasta ( znacząco podwyższający koszty imprez), ale warto.- 2 0
-
2015-08-21 23:53
Jak się nie podoba to niech się wyprowadzą z centrum !!!
Jak się nie podoba przywilej mieszkania w Śródmieściu to można się wyprowadzić takim tonem często włodarze z PO i urzędnicy potrafią odpowiedzieć mieszkańcom. I mówi się to często tym, którzy mają wykupione mieszkania na własność i odbudowywali Gdańsk po wojnie !!!
- 1 0
-
2015-08-22 10:13
adamowicz kotliwski trykosko
To symbole przemiany kwitnacego miasta w brudna smierdzaca rozkopana wioche pelna pokrzyw dziur i smieci
- 0 0
-
2015-08-27 07:25
zaśmecony starymi meblami sopot
obstawione podwórka jakby na opał zbierali, zima za pasem
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.