Stocznia Gdynia będzie dokapitalizowana. W gdańskim porcie powstanie baza kontenerowa. Urzędy Morskie mają się połączyć. Rybołówstwo dalekomorskie umiera. PRS walczy o byt. Polski parlament po raz pierwszy od 23 lat zajmie się na poważnie gospodarką morską.
Rząd powołał specjalny zespół ds. przemysłu stoczniowego, którego członkiem jest Witold Górski, podsekretarz stanu ds. morskich w Ministerstwie Infrastruktury:
-
W czwartek, podczas obrad tego zespołu dowiedziałem się, że Stocznia Gdynia, gdzie sytuacja jest najgorsza - absolutnie nie z winy obecnego zarządu - zostanie wspomożona dokapitalizowaniem w wysokości 120 mln zł, co mam nadzieję pozwoli rozwiązać jej problemy - powiedział Witold Górski.
W ciągu miesiąca zespół ma opracować projekt konsolidacji przemysłu stoczniowego czyli połączenia Stoczni Nowej ze Szczecina, Stoczni Gdynia i zakładów Cegielskiego z Poznania. Wicepremier Hausner po zapoznaniu się z projektem ma przedstawić go na forum rządowym. Tymczasem pomorska Rada Wojewódzka SLD zajęła w sobotę stanowisko, w którym ostro protestuje w stosunku do Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej oraz Agencji Rozwoju Przemysłu wobec braku realizacji rządowego programu restrukturyzacji sektora stoczniowego.
-
Sprawa Grupy stoczni Gdynia wróciła pewnym echem - mówi
Jerzy Jędykiewicz, przewodniczący pomorskiego SLD. -
Rząd zdecydował się pomóc przemysłowi okrętowemu przy naszym bardzo silnym wsparciu i założeniu, że przemysł okrętowy ożywi się - bo takie są tendencje w gospodarce światowej. Rząd zatrzymał się w tej pomocy i może się okazać, że cała dotychczasowa pomoc legnie w gruzach, jeśli nie zrobi się kolejnego istotnego kroku.-
W lipcu ub.r. rząd zatwierdził konsolidację branży okrętowej - dodaje
Jan Ryszard Kurylczyk, wojewoda pomorski. -
ARP miała stanąć na czele i rzecz przeprowadzić. I znów brak działań.Bardzo ciężka jest też sytuacja w rybołówstwie dalekomorskim. Pozostały 3 jednostki połowowe w Dalmorze. Niestety, jak skończy się im tzw. pływalność ("papiery" na użytkowanie tych statków) rybołówstwa dalekomorskiego możemy nie mieć. Wciąż zadziwia fakt, że za rybołówstwo odpowiada Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
-
Źle się dzieje w dwóch instytucjach - wylicza
Witold Górski. -
W Instytucie Morskim, gdzie ogłosiliśmy powtórny konkurs na wybór dyrektora tej jednostki. Instytut jest mocno zadłużony i znalazł się w sytuacji naprawdę ciężkiej, a jest to instytucja bardzo znacząca i zasłużona dla nauki Wybrzeża. Druga taka firma to Polski Rejestr Statków - jest na etapie zdobywania uznania partnerów zagranicznych. Robimy wszystko, żeby to uznanie zdobyć, bo inaczej PRS nie będzie uznawany przez Unię Europejską.Szykuje się też konsolidacja trzech polskich Urzędów Morskich - w Szczecinie, Słupsku i Gdyni.
-
Niestety każdy z tych urzędów ma osobny budżet - mówi minister. -
Jak stanie się jakaś katastrofa w jednej części Wybrzeża, nie można tych pieniędzy "przerzucać" w ten rejon. Poza tym struktury NATO-wskie i unijne wymagają kontaktu z jednym partnerem, a nie z trzema. Jak zwykle najtrudniejsze są sprawy personalne oraz ustanowienie siedziby - gdzie ma być główna, żeby pogodzić te trzy miasta?Dobrze wygląda przystosowywanie polskiego prawa dotyczącego spraw morskich do norm unijnych. Zdążymy na czas. Natomiast czym bliżej wstąpienia do Unii, tym trudniej jest o środki, które nam obiecywano. Dobrze wygląda sytuacja portów morskich. Wzrasta ilość przeładowywanych ton, co świadczy o stanie gospodarki.
-
W czwartek zapadła w Ministerstwie Skarbu decyzja, że w Gdańsku będzie budowana baza kontenerowa - informuje minister Górski. -
Będzie to jedna z największych inwestycji przez najbliższe lata w województwie pomorskim. Pracujemy usilnie, choć idzie ciężko, nad tzw. konsolidacją portów morskich. Napotykamy tu trudności w podejściu zarządów czy związków zawodowych, a przecież niektóre elementy jak polityka marketingowa czy inwestycyjna powinne być wspólne. Sądzę, że w niedługim czasie niektóre elementy portów Gdańska i Gdyni będziemy konsolidować.
Resort opracował niedawno analizę sytuacji w gospodarce morskiej. Została ona przedstawiona i przyjęta przez Radę Ministrów 18 października. Pierwszy raz po 23 latach tematy te będą omawiane przez forum polskiego parlamentu, co też świadczy o niewielkim zainteresowaniu kolejnych rządów tą gałęzią gospodarki. Minister Górski zaznacza, że bez posłów i senatorów z Wybrzeża nie udałoby mu się wprowadzić tych tematów pod obrady polskiego rządu i polskiego parlamentu:
-
Dopracowaliśmy się też tego, że Instytut Studiów i Strategii Operacyjnych - czyli naprawdę najwybitniejsi przedstawiciele nauki naszego województwa - opracują zagadnienia związane ze strategią gospodarki morskiej. Fundatorem opracowania będzie Komitet Badań Naukowych.
Jadwiga Bogdanowicz
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
