• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grafficiarz - artysta czy wandal?

23 listopada 2000 (artykuł sprzed 23 lat) 
To, co na całym świecie określane jest mianem Graffiti, zaczęło się na przełomie lat 60-tych i 70-tych w Nowym Jorku. Młodzi ludzie wodoodpornymi flamastrami pisali po ścianach domów, skrzynkach pocztowych, budkach telefonicznych, przejściach podziemnych. Zwykle był to podpis, imię, czy ksywka.
Już wówczas sporo środków finansowych przeznaczano na usuwanie Graffiti. Wraz z pojawieniem się w sklepach farby w sprayu graffiti stawało się coraz popularniejsze, coraz bardziej widoczne i noszące znamiona artyzmu, choć to do dzisiejszego dnia budzi kontrowersje.

Grafficiarze wydają mnóstwo pieniędzy na puszki z farbą, poświęcają wolny czas na malowanie i najchętniej robią to w widocznych miejscach. Oczywiście o zgodę nikogo nie pytają.
I to budzi największe emocje. Nowe bloki, dopiero co wyremontowana fasada teatru, wagony kolejki SKM to łakomy kąsek dla amatorów farby w sprayu. Sposobem na grafficiarzy miało być legalne malowanie, ale nie wszystkim to odpowiada, choć talent niektórych grafficiarzy zostaje wykorzystany jako tania forma wyremontowania ścian niektórych obiektów.

Mało prawdopodobne więc, że legalne zezwolenie na malowanie w wybranych miejscach rozwiąże problem. Graffiti to bowiem sztuka podziemia, a akcja wykonana w nocy, bez zgody właścicieli jest czymś, co daje największą satysfakcję. Czy rozwiązaniem jest ściganie artystów i karanie ich wysokimi grzywnami? Przecież większości z nas podobają się graffiti i cicho pochwalamy tego typu działalność.

Opinie (67) ponad 20 zablokowanych

  • dobra zabawa

    Oglądałem Man in Black i już wiem że grafficiarzom chodzi rylko o niszczenie, i czym wieksze ryzyko tym lepiej.......wiec proponiuje aby dla zwiększania wydzielania adrenaliny grafficiarze opłacali grupy które beda ich wylapywac i np. obcinac im kciuk (np 1 kcuk-500zł).
    i wszyscy beda zadowoleni !!!!!
    Grafficiarze - max adrenalina
    Zwylki ludzie - po roku problem Grafficiarzy sam zniknie

    • 0 0

  • wandalizm

    Oczywiście, że wandalizm. Wystarczy wsiąść do pierwszego lepszego wagonu SKM, żeby się o tym przekonać.
    Przecież te wagony wyglądają tragicznie. Tych wandali trzeba karać i to konsekwentnie wysokimi grzywnami.

    • 1 0

  • Kto za to płaci?

    Ciekawy jestem, czy zwolennicy graffiti zastanawiali się nad kosztami likwidacji skutków tej działalnosci. Autorzy tych obrazów specjalizuja sie w niszczeniu wszelkiego typu wagonów kolejowych, zamalowując na nich istotne napisy o charakterze technicznym i statystycznym, budynków zabytkowych lub historycznych, tylko czekac aż zaczna pryskać po naszych prywatnych samochodach, bo prywatne domy juz dawno wzięli na swój pseudowarsztat. Koszt ponownego malowania wagonu kolejowego (a to nie tylko problem SKM) idzie w dziesiątki tysiecy złotych, jak myslicie kto to finansuje? Otóż my wszyscy, w podatkach i biletach. A mogłyby te pieniadze pójsć na przykład na remont albo zakup nowego taboru albo wyposazenia. Skoro Grafficiarze nie potrafia sie ograniczyc do szarych betonowych murów, to należy ich scigać z urzędu.

    • 1 0

  • WANDALIZM

    Po co ta dyskusja. W ten sposób ci wandale już wygrali, osiągnęli cel. Pomazali
    sciany i do tego jeszcze o nich mówią. Gdzie policja , gdzie straż miejska.
    Jakby taki wielki artysta , lub jego rodzice zapłaciliby kupę forsy za renowację
    to może ???? może kilku by zmądrzało. Ja nie widzę jednak szans. Współczuję
    poszkodowanym.

    • 1 0

  • PIĘKNO.

    Szczególnie piękne są dzieła tworzone na nowych budowlach ,a także na tych - tuż po remoncie .Dzieła okraszone słownym komentarzem są wyjątkowo cenne.Zawierają duży ładunek emocjonalny wyrażony nowym słowotwórstwem opartym na modernistycznym traktowaniu ortografii i gramatyki. W dobie intenzywnego kroczenia ku Europie będziemy mieli się czym pochwalić.

    • 0 1

  • Sztuka

    Grafiti upiększa naszš szarš rzeczywistoœć. Ziomki wkładajš w to serce i duszę. Niestety PKP i policja nie majš wystarczajšcej wiedzy o tym co piękne, aby zrozumieć, że grafiti jest potrzebne.

    • 1 0

  • Grafiti

    Powiem tak graffiti jest fajowa forma sztuki lecz jest pewne ale..... do czasu bo czesto graficiarze przesadzaja(pisza po siedzeniach w autobusach a coi za tym idzie niejednokrotnie zdarzylo mi sie pobrudzic plaszcz czy spodnie jakim dziwnym rodzejem farby.... A plus to rozjasnianie niektorych szarych murów i to jest ok. Bo na temat kolejek SKS sie niewypowiem

    • 0 1

  • niestety wandal

    Interesujące graffiti w Trójmiście można policzyć na palcach jednej dłoni, a zniszczonych choć świeżo pomalowanych ścian jest pełno. Właściwie to jak jakiś budynek ma świerzo pomalowana elewację i nie jest ogrodzony, to długo taki ładny nie postoi....
    Osoby smarujące po ścianach powinno się karać odmalowaniem budynku, który oszpecili albo pokryciem kosztów takiego odmalowywania. Co wy na to?

    • 1 0

  • jacy artyści?

    jak autor tego artykułu chce obejrzeć prace artystów, to niech pojedzie do Luwru, bo u nas na ulicy dzieł sztuki nie zobaczy

    • 1 0

  • Niszczenie mienia

    Ciekawym, czy miłosnicy graffiti padli kiedys ofiarš tej działalnosci. Obawiam się, że nie. Budynki zawsze stanowiš czyjšs własnosć, prywatna albo gminnš i to własciciele (ewentualnie w porozumieniu z konserwatorem zabytków) decydujš, jak ma dany budynek wyglšdać
    Wagony też stanowia własnosć konkretnych firm przewozowych (PKP, SKM) i to te firmy decydujš o malowaniu SWOICH wagonów. Zwłaszcza, że jest to malowanie w barwach firmowych. Czy miłosnicy graffiti zechcš wyobrazic sobie sytuację że majš dom, firmę, samochody firmowe i ktos im to zasmaruje sprayem, bo mu się firmowe kolory cudzej firmy nie podobajš?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane