• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grające lody

26 czerwca 2001 (artykuł sprzed 23 lat) 
Jest jeden dzień w tygodniu, kiedy osiedla mieszkaniowe wypełnia "muzyka". Najmłodsi pobrzękując monetami biegną w kierunku żółtego samochodu wygrywającego tę charakterystyczną melodyjkę. Jest w niej coś, co każe oderwać się od zajęć, zrobić sobie przerwę na "lodowe przysmaki".

Lody lubią niemal wszyscy, gorzej z ludową szwedzką piosenką, której dźwięki docierają, gdy pojazd podjeżdża pod nasz dom. Kierowcy żółtych samochodzików włączają elektroniczne urządzenie podobne do pozytywki na każdym postoju. Zwykle muzyczka puszczana jest przez kilkanaście sekund aby powiadomić mieszkańców, że samochód czeka pod ich mieszkaniem. Są osoby, które często robią zakupy z grającego samochodu a charakterystyczny dźwięk przypomina im o tym, że minął kolejny tydzień i jest symbolem określonego porządku. Ale są też osoby, które po prostu nie lubią tego dźwięku, dla nich te kilkanaście sekund dłuży się niemiłosiernie, a przeraźliwy dźwięk wwierca się w głowę. Czasem trudno nam uwierzyć, że kogoś drażni określony odgłos: dźwięk komórki, odgłos piszącej kredy, muzyczka w samochodziku dziecka itp. Czy można potępić firmę, która w celu przyciągnięcia uwagi wykorzystuje charakterystyczne dźwięki? W tym przypoadku dźwięk służy, skutecznie, identyfikacji firmy?

Gdynia od pół roku ma uchwałę zakazującą "prowadzenia działalności polegającej na reklamowaniu towarach i usług przy wykorzytaniu reklamowych sygnałów dźwiękowych, przy użyciu urządzeń nagłaśniających zainstalowanych na pojazdach mechanicznych poruszających się lub parkujących w granicach administracyjnych Gdyni. Dopuszcza się stosowanie reklam dźwiękowych okazjonalnych związanych z imprezami na wolnym powietrzu pod warunkiem zachowania dopuszczalnego natężenia hałasu w środowisku dla terenów zabudowy mieszkaniowej do 55 dB w godz. 6.00 - 22.00."

Przeciwnicy firmy do której należy grający samochód mają już swoją stronę w sieci-
http://familyfrost.w.interia.pl Można na niej przeczytać o walce jaką toczą mieszkańcy Gdyni Dąbrówki z przedstawicielami grającej firmy. Czy walka w tej sprawie jest słuszna? Czy w dobie rosnącego bezrobocia nie powinniśmy przymykać oczu na niektóre zachowania ludzi chcących uczciwie zarobić na życie? Skutkiem walki z melodyjką może być plajta dużej firmy sprzedającej mrożonki i lody, zatrudniającej wielu pracowników. Jak bowiem można wyobrazić sobie jej działalność bez znanej melodyjki?

Opinie (82)

  • gdzie sponsor ?

    Artykuł jest skrajnie tendencyjny. Zabrakło tylko logo sponsora i podpisu autora.
    Firmie Family Frost proponuję zmianę strategii sprzedaży. Zamiast hałasowania i handlu objazdowego ( a myślałem, ze taki handel obwoźny to relikt czasów minionych) proponuję otworzyć sieć sklepów z lodami na każdym osiedlu. Rozwiązałoby to też niejako przy okazji problem bezrobocia.
    Można żyć bez Family Frost - lody są do kupienia w najbliższym sklepie, można kupić więcej i trzymać w lodówce.

    • 0 0

  • Tolerancja?

    Az oczy przecieram ze zdumienia czytając niektóre opinie (faktem jest, że ogólnie w porówniau z np. WP poziom ich jest wysoki). Liczni interlokutorzy powołują się na tolerancję bronią hałasów na ulicy. Dajmy zarobic innym, piszą. Ja nie dostrzegam specjalnej różnicy między supermarketem, a firmą FF. I to biznes i to biznes. Natomiast co do słówka "tolerancja" to się niektórym pomyliło. Tolerancja oznacza wzalemną życzliwość. Ja szanuję Twoje prawa - a Ty moje. Chciałbym się więc zapytać gdzie firma FF ma mój spokój i moje życzenia odpoczynku. Jeśli ktoś z przeproszeniem zrobi g... na twojej wycieraczce to normalnym jest, że kogoś nalezy przywołać do porządku a nie wzdechnąć: oj widocznie biedak nie miał gdzie.
    Wyobraźmy sobie, że jutro sposób FF spodoba się komuś innemu, a pojutrze jeszcze innym.
    Jest wiele innych kulturalniejszych sposobow reklamy.
    Poza tym owe melodyjki przywedrowaly do nas z krajow, gdzie ludzie mieszkaja w domkach na duzej przestrzeni, a najblizszy sklep jest ho, ho... U nas mieszkamy dziesiatkami tysiecy na kupie i powinny obowiazywac nas nieco inne zasady kulturalnego wspolżycia. Np. nie mam nic przeciwko tzymaniu zwierzat w domu, ale na duzym osiedlu niekonczoce sie nocne koncerty ujadania i odpowiedzi na te ujadania, ze nie wspomne o powodzi ekskremetow na trawnikach juz nie sa zabawne.

    Co do zas "pedalow" na motorach i wsikow trabiacych pod blokiem aby kogos zawolac, to jak najbardziej mi przeszkadzaja, ale nie mam mozliwosci ani ich gonienia ani zwracania uwagi, chocby dlatego, ze zeby trzy razy nie rosna, a straz miejska wlepia mandaty, ale na starowce i za zle parkowanie.

    Amen.

    • 0 0

  • Uwierzcie, ze FF nie jest najgorsze

    Wszelkie imprezy "rozrywkowe" organizowane w Auchan - np pokaz sztucznych ogni o 22.30 lub wystepy zespołow "artystycznych" są dużo bardziej hałaśliwe

    O Golfach rocznik 1980 i starszych, z których łupie jakaś p****bana treśc -b o to nie muzyka - nie wspomnę

    • 0 0

  • Mi melodyjka FF nie przeszkadzałaby...

    ... gdyby była puszczana chociaż trochę ciszej. Niech jeżdżą, niech już nawet puszczają ten sygnał, ale nie tak głośno!

    • 0 0

  • Male pytanko (troche poza tematem)

    jest w Gdyni ulica Rozewska a na tej ulicy restauracja BROK, w tej restauracji/spelunie z piatku na sobote lub z soboty na niedziele odbywaja sie wesela, niestety goscie weselni z powodu goraca otwieraja drzwi a diskopolo zalewa cala dzielnice Slowo - czasami o 1 - 2 w nocy jest taki halas ze az szyby drgaja. okolo 30 osob podpisalo liste protestacyjna, byly tlefony na policje i co? I NIC! Co mozna zrobic poza wynajacem brygady kryzys z bejzbolowkami? Jakis prawnik to czyta? Policjant? Pomocy ludzie!

    Poke

    • 0 0

  • Cytuję: "Zwisa mi to"

    A może by tak ktoś zajął się miejscami do parkowania. To mnie bardziej wk.rwia gdy po pracy nie mogę zaparkować pod własnym domem. Naprawdę jest dużo miejsca na parkingi, ale upierdliwe staruszki bardziej interesuje walka z pie...lonym klaksonem.

    • 0 0

  • OPAMIETAJCIE SIE...

    KOCHANI - WALCZYCIE Z NIEWINNA MUZYCZKA KTORA SLYSZYCIE KILKA RAZY W CIAGU DNIA PRZEZ KILKANASCIE SEKUND - A ZACHWYCACIE SIE FILMEM GDZIE CO DRUGIE ZDANIE ROI SIE OD PRZEKLENSTW?! NA ULICY POWSZECHNIE SLYCHAC PRZEKLENSTWA I TO NIKOMU NIE PRZESZKADZ - NIKT O TO BOJOW NIE TOCZY?! OD KILKUNASTU LAT MIESZKAM W STANACH I KAZDEJ WIOSNY SLYSZE TEN SAMOCHODZIK Z LODAMI I WIEM ZE LATO JUZ BLISKO I WESELEJ SIE ROBI WSZYSTKIM... NA POCZATKU TEZ NIE MOGLAM UWIERZYC ZE TO NA ULICY COS TAK LADNIE GRA.. TAK BYM CHCIALA USLYSZEC TEN POLSKI SAMOCHODZIK - LACZE POZDROWIENIA.

    • 0 0

  • A co z Gdańskiem ?

    Może ktos by ich tu uciszył bo spać nie można :)

    pozdrawiam
    Pawel

    • 0 0

  • No nie mogę...

    Sorki, ale jeszcze muszę coś powiedzieć w temacie FF :-)

    1. Zapoznałem się ze stronami przeciwników muzyczki i jestem pod wrażeniem skuteczności działania jej autorów... ciekawe, czy w innych denerwujących kwestiach poradziliby sobie równie skutecznie? Walka z firmą obecną w kilkunastu krajach i dysponującą parkiem 3200 grających samochodów nie była chyba specjalnie uporczywa, skoro jej aktywość w tej materii ograniczyła się do przyjęcia pisma z zakazem muzykowania w Gdyni...

    2. ... poza tym mam wrażenie, że autor artykułu "Grające lody" sam się niezbyt dokładnie zajął tematem, skoro pisze, że "skutkiem walki z melodyjką może być plajta dużej firmy" - jaka plajta, skoro tylko w Gdyni nie może grać? Poza tym nie zakazano sprzedaży towaru.. chyba, że działalność firmy polega na graniu melodyjek, a sprzedaż to proces uboczny :-) Poza tym, nawet bez zakazu grania Policja karała kierowców mantatami za "zajmowanie pasa jezdni", "handel bez zezwolenia" itd. Nic, tylko nająć się do FF jako kierowca (aby "uczciwie zarobić na życie" "w dobie rosnącego bezrobocia").. któż by nie chciał zapłacić mandatu z własnej kieszeni? :-))

    • 0 0

  • Wynajme snajpera

    Teraz mala scenka: kiedys jakis snajper sciagnie kierowce, a ten padnie glowa na kierownice i bedzie jechal tak dlugo, az go ktos nie zdejmie z klaksona, albo wyrznie w slup.

    Albo wjedzie na mine przeciwczolgowa.
    uchwala rady miasta Gdynia chroni tylko przed rozlewem krwi !!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane