- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (258 opinii)
- 3 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (166 opinii)
- 4 3,3 mln zł dla Sopotu na zbiorniki (27 opinii)
- 5 Uschły młode drzewa (19 opinii)
- 6 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (167 opinii)
Grass: byłem w Waffen-SS
Do tej pory Grass twierdził, że od 1944 r. był pomocnikiem w artylerii przeciwlotniczej, a potem służył w Wehrmachcie. Dopiero w swojej najnowszej książce pt. "Przy obieraniu cebuli", która ukaże się we wrześniu, oraz w wywiadzie w FAZ przyznał, ze było inaczej. Służbę pełnił w 10. dywizji pancernej SS "Frundsberg"
- Zgłosiłem się na ochotnika, ale nie do Waffen-SS, lecz do służby na łodzi podwodnej, co było równie zwariowanym pomysłem. Ale oni (marynarka wojenna) nikogo już nie przyjmowali. Natomiast Waffen-SS brała w ostatnich miesiącach wojny 1944/45 wszystkich, których tylko mogła dostać - mówi pisarz.
79-letni dziś Grass twierdzi, że ukrywanie prawdy o służbie w oddziałach Waffen-SS bardzo go gnębiło. - Zgłosiłem się [do wojska - przy .red.] mając 15 lat i zapomniałem o całej sprawie. Taka sytuacja była typowa dla mojego rocznika: pracowaliśmy i naraz, rok później, na stole leżało powołanie do wojska. A potem, chyba dopiero na miejscu w Dreźnie stwierdziłem, że to jest Waffen-SS - mówił pisarz dziennikarzom.
Günter Grass przyznaje, że w czasie wojny nie odczuwał winy, która dopiero później "ciążyła mu jak hańba".
Günter Grass urodził się 16 października 1927 roku w Gdańsku. Jego ojciec był Niemcem, zaś matka Kaszubką. Światową sławę przyniosła mu tzw. trylogia gdańska, do której zalicza się "Blaszany Bębenek", "Kot i mysz" i "Psie lata". Najważniejszą z wielu nagród jakie otrzymał Grass za swoją twórczość była Nagroda Nobla w dziedzinie literatury, otrzymana w 1999 r. Od 1993 r. pisarz jest Honorowym Obywatelem Gdańska.
|
Opinie (383) ponad 20 zablokowanych
-
2006-08-15 06:39
Bolki, delegaci i inni
Ginter GraSS i wszystko jasne!Adamowicz,zdaj sprzęt!
- 2 0
-
2006-08-15 10:19
Grass SS
Historia weryfikuje wszystko. Ona jedna.
Zobaczymy o kim za 500 lat będzie wiedział każdy Polak i Niemiec : o nobliście Grassie czy o nobliście Wałęsie.- 1 1
-
2006-08-15 11:39
*Poza tym * niektórzy interesują się historią drugiej wojny światowej i wiedzą troszkę więcej na temat ss i formy werbunku do tej zbrodniczej informacji. Cóż, jeśli jednak taki MENTOR jak Grass powiedział, że "dostał powołanie" nie pozostaje Tobie nic innego jak tylko bezgranicznie w to wierzyć. W końcu przez 60 lat mówił samą prawdę i tylko prawdę...
Ani razu nie wystrzelił hehe, dlaczego zatem nie rozwija tematu jak został ranny? Pewnie siedział na kiblu i kolega z ss bawił się bronią tak to robił nie fortunnie, że postrzelił go w zadek.*- 1 0
-
2006-08-15 11:40
errata: zbrodniczej formacji
- 1 0
-
2006-08-15 12:47
Denerwujące jest pisanie przez niektórych i co z tego: "że był" przecież wielu naszych dziadków było.. a więc po pierwsze potomku zdrajcy polskości, mów tylko w swoim imieniu!!!! mój dziadek zostal zamęczony na śmierć przez niemców, bo nie chciał podpisać listy. Chociaż jego korzenie sięgały austryjackich i niemieckich ziem, czuł się polakiem, bo tu się urodził i wychował. A więc "tolerancyjny" internauto nie usprawiedliwiaj go i nie szukaj kompromisów, bo w takich kwestiach nie ma kompromisów! gdzie jedni umierają w obronie swojej narodowości, a inni zdradzają chroniąc własną d...
Po drugie; gdybyśmy się składali tylko z takich "tolerancyjnych" i "elastycznych" to Polski już dawno by nie było. A ciemiężcy hitlerowskiemu odebrać honory!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- 2 0
-
2006-08-15 12:53
popieram 'galluxa'!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2006-08-15 13:48
A ja Ciebie Gdynianka!!!
A wracając do hitlerowca Grassa. Ja widzę tutaj 2 główne powody jego nagłej spowiedzi po 60 latach:
1. ktoś natrafił na dokumenty świadczące o jego ssowskiej przeszłości i próbował go szantażować lub poprostu zgnoić z zemsty. No to wybrał mniejsze zło i "sam się przyznał po 60 latach".
2. Ginterek próbuje z siebie zrobić jeszcze cudowniejszego niż grał do tej pory, a przy okazji narobić szumu wokół swojej nowej książce. "Popatrzcie, byłem w ss i się przyznałem. Tyle lat mnie to gryzło, ale ile za to zrobiłem dobrego!"
Hitlerowiec pier...- 2 0
-
2006-08-15 14:00
grassssssssssss
to juz przeszlosc jak zwykle bierze polska natura gdzie wasze milosierdzie i przebaczenie polscy katolicy kazdy popelnia bledy
- 0 2
-
2006-08-15 14:18
A w jakiej formacji służył jeniec Joseph Ratzinger?
... który siedział razem z Grassem w obozie jenieckim w Bad Aibling?
Lepiej nie przesadzajcie z jadowitymi komentarzami, bo za tydzień się okaże, że Jacek Kurski zażąda abdykacji Benedykta XVI...
Mój słuszny pogląd na wszystko: ;-)
*
Pozdrawiam
Pomeranus- 0 1
-
2006-08-15 15:25
Wybaczmy mu bo nie wiedział co czyni
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.