Chwycił siekierę, podbiegł do znajomego i zaczął grozić mu śmiercią. Świadkowie zawiadomili policję, której udało się obezwładnić agresywnego mężczyznę. 46-latek był kompletnie pijany - miał w organizmie 3,5 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło w weekend na posesji w Oruni. 46-latek groził siekierą swojemu 75-letniemu znajomemu.
- Po otrzymaniu zgłoszenia dyżurny od razu wysłał na miejsce patrol. Policjanci potwierdzili informacje pochodzące od zgłaszających i zatrzymali 46-latka - mówi Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.Agresywny mężczyzna w chwili zatrzymania był kompletnie pijany, w wydychanym powietrzu miał prawie 3,5 promila alkoholu.
Policjanci zabezpieczyli siekierę, a 46-latek trafił do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut kierowania gróźb wobec innej osoby. Został też doprowadzony do prokuratury, gdzie przesłuchano go i zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Grozi mu do dwóch lat więzienia.