- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (167 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Grzegorz Borys zostawił list. Nowe fakty ws. zabójstwa 6-latka z Gdyni
Zabrał ze sobą plecak z wyposażeniem do surwiwalu, może być uzbrojony, ale raczej w nóż niż w broń palną. W domu znaleziono krótki list, w którym napisał "przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami". Skończył się czwarty dzień poszukiwań Grzegorza Borysa, starszego marynarza podejrzanego o brutalne zabójstwo 6-letniego syna, Aleksandra. Policjanci z Warszawy ściągnęli śmigłowiec wyposażony w termowizję. Latał nad lasami w okolicach obwodnicy cały wieczór.
- Helikopter w akcji: Poszukiwania Grzegorza Borysa
- Widziałeś Grzegorza Borysa? Napisz do policjantów
- Policja prosi, by nie wchodzić do lasu między Chwarznem a Karwinami
- Prokuratura o "liście" Grzegorza Borysa: będą badania grafologiczne
- Grzegorz Borys miał przy sobie sprzęt do surwiwalu
- Nieoficjalnie: poszukiwany ws. zabójstwa 6-latka zostawił list
- Generał Waldemar Skrzypczak: poszukiwany może wiedzieć, jak przetrwać w warunkach ekstremalnych
- Policja: ściągnięto śmigłowiec z Warszawy
- Kim jest Grzegorz Borys?
Aktualizacja 23:05
Helikopter w akcji: Poszukiwania Grzegorza Borysa
Obława na poszukiwanego i podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna trwała cały poniedziałkowy wieczór. Po zmroku policyjny helikopter przeczesywał las na Dąbrowie, Karwinach w okolicach obwodnicy. Słychać było kilka serii strzałów.
Na bieżąco akcję relacjonowaliśmy w Raporcie z Trójmiasta:
Helikopter kontynuuje poszukiwania (418 opinii)
Grzegorz Borys nadal jest jednak na wolności.
Filmy czytelników z obławy na Grzegorza Borysa
Widziałeś Grzegorza Borysa? Napisz do policjantów
Aktualizacja, godz. 16:14
Aby uporządkować wszystkie sygnały, które spływają, policjanci założyli specjalną skrzynkę e-mail, na którą można przesyłać wszystkie informacje, które dotyczą Grzegorza Borysa: gdynia.poszukiwania@gd.policja.gov.pl
Śledczy skierowali też do sądu wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania za poszukiwanym mężczyzną.
Policja prosi, by nie wchodzić do lasu między Chwarznem a Karwinami
Aktualizacja, godz. 14:38
Policjanci prowadzą szeroko zakrojone działania poszukiwawcze. W związku z tym, by nie zacierać śladów i nie przeszkadzać funkcjonariuszom w akcji, kierują oficjalną prośbę, by mieszkańcy nie wchodzili do lasu na odcinku między Karwinami a Chwarznem.
Tędy mógł uciekać Grzegorz Borys.
Prokuratura o "liście" Grzegorza Borysa: będą badania grafologiczne
Śledczy potwierdzają także, że w mieszkaniu Borysa odnaleziono odręcznie wykonany zapisek. Nie ujawniają jednak jego treści.
Grzegorz Borys miał przy sobie plecak i wyposażenie do surwiwalu.
Ściągnięta ma także zostać dokumentacja dotycząca ścieżki zawodowej Borysa. Obecnie sprawą zajmują się prokuratorzy wojskowi z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Grzegorz Borys miał przy sobie sprzęt do surwiwalu
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że Grzegorz Borys po zabójstwie dziecka opuścił mieszkanie wyposażony w plecak, w którym miał m.in. sprzęt do surwiwalu. Może mieć przy sobie także nóż, którym dokonał morderstwa. Śledczy podejrzewają, że raczej nie dysponuje bronią palną, ale może być niebezpieczny.
Sama zbrodnia miała zostać przez mężczyznę zaplanowana. Po zabójstwie Borys udał się w stronę lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, a to teren, który miał dobrze znać.
Nieoficjalnie: poszukiwany ws. zabójstwa 6-latka zostawił list
Z kolei według informacji portalu wp.pl w mieszkaniu znaleziono odręcznie napisaną notatkę o treści "przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami". Dołączona miała zostać już do akt sprawy. Policjanci poproszeni o komentarz w tej sprawie nie odnoszą się jednak do ustaleń wp.pl.
Śledczy mają również sprawdzać wątek dotyczący tego, czy Borys był biologicznym ojcem zamordowanego dziecka.
Generał Waldemar Skrzypczak: poszukiwany może wiedzieć, jak przetrwać w warunkach ekstremalnych
Sam Grzegorz Borys miał często przebywać w lesie. Sąsiedzi mężczyzny sugerowali, że potrafił "siedzieć tam" nawet tydzień czy dwa.
- Nie znam tego człowieka, ale jeżeli był przygotowany do surwiwalu, mógł przechodzić szkolenie, jak wytrzymać w warunkach ekstremalnych. W wojsku nazywa się to "bytowaniem". Do wyjścia z ukrycia może go zmusić natomiast nie jego stan fizyczny czy psychiczny, a brak jedzenia - mówi gen. Waldemar Skrzypczak, generał broni SZ RP w stanie spoczynku.
Zdaniem naszego rozmówcy istotne może okazać się to, czy poszukiwany miał przygotowane wcześniej miejsce, w którym zgromadził zapasy wody i żywności.
- Szczerze mówiąc, moim zdaniem ten mężczyzna się przemieszcza w wybrany rejon, być może za granicę. Nie korzysta z komunikacji publicznej, może wykonywać marsz. Pytanie tylko, gdzie podąża - czy ma w kraju, u kogoś, jakieś "miejsce do bazowania", czy chce uciec z Polski - podkreśla.
Zdaniem gen. Skrzypczaka Borys wiedział, jak zmylić psy tropiące.
- Trop urwał się przy jeziorze [chodzi o staw przy Źródle Marii na Fikakowie - dop. red.], Uciekinierzy w ten sposób mylą tropy - tłumaczy gen. Skrzypczak.
Uzbrojeni funkcjonariusze przy Źródle Marii.
Jak zauważa gen. Skrzypczak, z punktu widzenia służb zrobiono wszystko, by Borysa złapać.
- Nie wiadomo natomiast, jaki jest jego stan psychiczny i na co jest gotowy, czy np. w sytuacji dla niego krytycznej, gdy będzie osaczony, nie podejmie próby samobójczej czy próby walki zakończonej dla niego śmiercią. Te formacje, które go szukają, są przygotowane na to, że on może chcieć się bronić - podsumowuje nasz rozmówca.
Policja: ściągnięto śmigłowiec z Warszawy
Tymczasem nadal trwają szeroko zakrojone poszukiwania Grzegorza Borysa. Z Komendy Głównej Policji ściągnięto do Gdańska śmigłowiec.
Śmigłowiec poszukuje Grzegorza Borysa.
- O godz. 9 ruszyły poszukiwania "fizyczne". Policjanci weszli w konkretny odcinek leśny, który sprawdzany jest skrawek po skrawku - mówi kom. Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Informacja o poszukiwaniach Borysa trafiła do tzw. systemu informacji Schengen - to w związku z ryzykiem, że zabójca będzie próbował opuścić kraj.
Kim jest Grzegorz Borys?
Grzegorz Borys to 44-letni marynarz, który od 2017 r. pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. W dniu zabójstwa miał przebywać na zwolnieniu.
Zatrudniony był na stanowisku starszego marynarza - to stopień wojskowy w polskiej Marynarce Wojennej odpowiadający starszemu szeregowemu w Wojskach Lądowych i Siłach Powietrznych.
Za mężczyzną wydano list gończy. Prokurator "zaocznie" przedstawił mu także zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Mężczyzna może być niebezpieczny. Policjanci proszą, by w przypadku zauważenia podejrzanego nie podejmować interwencji na własną rękę, a skontaktować się z Komendą Miejską Policji w Gdyni 47 74 21 222 (oficer dyżurny jednostki) lub na numer alarmowy 112.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli dzieje się coś złego i wiesz, że życie i zdrowie tej osoby jest zagrożone, zadzwoń pod numer alarmowy 112 i postaraj się przekazać służbom lokalizację miejsca, w którym znajduje się ktoś potrzebujący pomocy. Pamiętaj, w takich sytuacjach ogromne znaczenie ma czas.
Korzystaj z bezpłatnych telefonów pomocowych, takich jak m.in.:
- 116 123 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych, czynny 7 dni w tygodniu od 14:00 do 22:00,
- 800 70 2222: całodobowe centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
- 116 111 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę,
- 800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, czynny 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.
Miejsca
Opinie (1022) ponad 50 zablokowanych
-
2023-10-23 15:21
Kundel się chowa.
- 9 5
-
2023-10-23 15:22
(1)
Mamy w kraju tylko jeden smiglowiec z termowizja?
- 14 3
-
2023-10-23 17:29
Kiedyś był jeszcze śmigłowiec TVN
- 4 0
-
2023-10-23 15:22
Po 2 dniach deszczu nie zacierać w lesie śladów? (1)
- 22 4
-
2023-10-23 15:24
Nie wymagaj myslenia od Policji
- 14 2
-
2023-10-23 15:22
media robią operę mydlaną z tragedii
nic nie wiadomo, więc snują kolejne przypuszczenia
- 16 1
-
2023-10-23 15:23
serce krwawi
Wciąz nie moge pozbierac sie po tym, co sie stalo :( Zabic w tak bestialski sposób Bogu ducha winne 6 letnie dziecko. Jak on może dalej życ z tym co zrobił, jak zasypia z widokiem dziecka we krwi!! Skończony tchórz - mógł sobie to gardło poderżnąc ! To on jest bestią w ludzkiej skórze i mam nadzieję, że go znajdą i zgnije w więzeiniu. A teraz niech ucieka jak szczur- zwykły skończony tchórz
- 20 6
-
2023-10-23 15:24
Dlaczego nie są opublikowane zdjęcia i nagrania z monitoringu (5)
jak opuszczał mieszkanie po morderstwie ? Tam byłoby widać dokladnie jak wyglądał. Może ktoś by sobie przypomniał. Z każdym dniem słabnie pamięć do takich rzeczy. Dlaczego takie opóźnienie ?
Tomasz- 21 9
-
2023-10-23 15:53
Jak zwykle brak szybkiego działania.
Logistyczny dramat.
- 10 0
-
2023-10-23 16:56
(3)
Przy bloku w którym mieszkał zabójca ,nie ma ani jednej kamery !!!
- 3 2
-
2023-10-23 17:05
Nie pisz bzdur bo pisali że są nagrania na których widać że kieruje się (2)
do Źródła Marii.
- 6 1
-
2023-10-23 20:29
Jak zwykle policja jest 10 kroków do tyłu.
- 2 1
-
2023-10-23 21:16
jak się kieruje jak na piechotę szedł
samochód został pod blokiem
- 0 0
-
2023-10-23 15:26
Szukaja go jak tej rakiety, balonu i innych rzeczy
- 27 1
-
2023-10-23 15:27
Dobra ankieta
A pytanie czy miał skarpetki w misie czemu nie widnieje?
- 19 5
-
2023-10-23 15:30
W sobotę mógł być widziany w pociągu do Władysławowa (5)
Podobna osoba z kapturem i osłonięta twarzą wysiadała we Władysławowie Miała ona lekko otwarty plecak, z którego można było zobaczyć jakiś nóż czy maczetę
- 2 22
-
2023-10-23 15:33
Do Ary (1)
Jak z nożem w plecaku to pewnie jechał na dyskotekę do Ary albo Czarnego konia
- 13 2
-
2023-10-23 16:19
Albo Orange w Łubianie
- 5 1
-
2023-10-23 15:33
Czyli z marynarką już jest tak źle że plecaka nie potrafią zapiąć?
- 11 1
-
2023-10-23 15:35
Szwagier kuzyna co robi w policji widział?
- 9 1
-
2023-10-23 15:49
to był Blade Runner
pewne info!
- 8 1
-
2023-10-23 15:30
Miał dużo czasu i starał się zmylic pościg
Jaki sens miałoby uciekanie do lasu, skoro miał prawie 4 godziny na ucieczkę. On nie uciekł na chwilę, zaplanował zapewne ucieczkę na zawsze, dlatego zrobił wszystko aby ludzie uwierzyli, że jest w lesie.
- 22 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.