- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (438 opinii)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (142 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (175 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (273 opinie)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (60 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Grzegorz Borys zostawił list. Nowe fakty ws. zabójstwa 6-latka z Gdyni
Zabrał ze sobą plecak z wyposażeniem do surwiwalu, może być uzbrojony, ale raczej w nóż niż w broń palną. W domu znaleziono krótki list, w którym napisał "przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami". Skończył się czwarty dzień poszukiwań Grzegorza Borysa, starszego marynarza podejrzanego o brutalne zabójstwo 6-letniego syna, Aleksandra. Policjanci z Warszawy ściągnęli śmigłowiec wyposażony w termowizję. Latał nad lasami w okolicach obwodnicy cały wieczór.
- Helikopter w akcji: Poszukiwania Grzegorza Borysa
- Widziałeś Grzegorza Borysa? Napisz do policjantów
- Policja prosi, by nie wchodzić do lasu między Chwarznem a Karwinami
- Prokuratura o "liście" Grzegorza Borysa: będą badania grafologiczne
- Grzegorz Borys miał przy sobie sprzęt do surwiwalu
- Nieoficjalnie: poszukiwany ws. zabójstwa 6-latka zostawił list
- Generał Waldemar Skrzypczak: poszukiwany może wiedzieć, jak przetrwać w warunkach ekstremalnych
- Policja: ściągnięto śmigłowiec z Warszawy
- Kim jest Grzegorz Borys?
Aktualizacja 23:05
Helikopter w akcji: Poszukiwania Grzegorza Borysa
Obława na poszukiwanego i podejrzanego o zabójstwo 6-letniego syna trwała cały poniedziałkowy wieczór. Po zmroku policyjny helikopter przeczesywał las na Dąbrowie, Karwinach w okolicach obwodnicy. Słychać było kilka serii strzałów.
Na bieżąco akcję relacjonowaliśmy w Raporcie z Trójmiasta:
Helikopter kontynuuje poszukiwania (418 opinii)
Grzegorz Borys nadal jest jednak na wolności.
Filmy czytelników z obławy na Grzegorza Borysa
Widziałeś Grzegorza Borysa? Napisz do policjantów
Aktualizacja, godz. 16:14
Aby uporządkować wszystkie sygnały, które spływają, policjanci założyli specjalną skrzynkę e-mail, na którą można przesyłać wszystkie informacje, które dotyczą Grzegorza Borysa: gdynia.poszukiwania@gd.policja.gov.pl
Śledczy skierowali też do sądu wniosek o wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania za poszukiwanym mężczyzną.
Policja prosi, by nie wchodzić do lasu między Chwarznem a Karwinami
Aktualizacja, godz. 14:38
Policjanci prowadzą szeroko zakrojone działania poszukiwawcze. W związku z tym, by nie zacierać śladów i nie przeszkadzać funkcjonariuszom w akcji, kierują oficjalną prośbę, by mieszkańcy nie wchodzili do lasu na odcinku między Karwinami a Chwarznem.
Tędy mógł uciekać Grzegorz Borys.
Prokuratura o "liście" Grzegorza Borysa: będą badania grafologiczne
Śledczy potwierdzają także, że w mieszkaniu Borysa odnaleziono odręcznie wykonany zapisek. Nie ujawniają jednak jego treści.
Grzegorz Borys miał przy sobie plecak i wyposażenie do surwiwalu.
Ściągnięta ma także zostać dokumentacja dotycząca ścieżki zawodowej Borysa. Obecnie sprawą zajmują się prokuratorzy wojskowi z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Grzegorz Borys miał przy sobie sprzęt do surwiwalu
Z naszych nieoficjalnych ustaleń wynika, że Grzegorz Borys po zabójstwie dziecka opuścił mieszkanie wyposażony w plecak, w którym miał m.in. sprzęt do surwiwalu. Może mieć przy sobie także nóż, którym dokonał morderstwa. Śledczy podejrzewają, że raczej nie dysponuje bronią palną, ale może być niebezpieczny.
Sama zbrodnia miała zostać przez mężczyznę zaplanowana. Po zabójstwie Borys udał się w stronę lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, a to teren, który miał dobrze znać.
Nieoficjalnie: poszukiwany ws. zabójstwa 6-latka zostawił list
Z kolei według informacji portalu wp.pl w mieszkaniu znaleziono odręcznie napisaną notatkę o treści "przepraszam za wszystko, wszyscy jesteście bestiami". Dołączona miała zostać już do akt sprawy. Policjanci poproszeni o komentarz w tej sprawie nie odnoszą się jednak do ustaleń wp.pl.
Śledczy mają również sprawdzać wątek dotyczący tego, czy Borys był biologicznym ojcem zamordowanego dziecka.
Generał Waldemar Skrzypczak: poszukiwany może wiedzieć, jak przetrwać w warunkach ekstremalnych
Sam Grzegorz Borys miał często przebywać w lesie. Sąsiedzi mężczyzny sugerowali, że potrafił "siedzieć tam" nawet tydzień czy dwa.
- Nie znam tego człowieka, ale jeżeli był przygotowany do surwiwalu, mógł przechodzić szkolenie, jak wytrzymać w warunkach ekstremalnych. W wojsku nazywa się to "bytowaniem". Do wyjścia z ukrycia może go zmusić natomiast nie jego stan fizyczny czy psychiczny, a brak jedzenia - mówi gen. Waldemar Skrzypczak, generał broni SZ RP w stanie spoczynku.
Zdaniem naszego rozmówcy istotne może okazać się to, czy poszukiwany miał przygotowane wcześniej miejsce, w którym zgromadził zapasy wody i żywności.
- Szczerze mówiąc, moim zdaniem ten mężczyzna się przemieszcza w wybrany rejon, być może za granicę. Nie korzysta z komunikacji publicznej, może wykonywać marsz. Pytanie tylko, gdzie podąża - czy ma w kraju, u kogoś, jakieś "miejsce do bazowania", czy chce uciec z Polski - podkreśla.
Zdaniem gen. Skrzypczaka Borys wiedział, jak zmylić psy tropiące.
- Trop urwał się przy jeziorze [chodzi o staw przy Źródle Marii na Fikakowie - dop. red.], Uciekinierzy w ten sposób mylą tropy - tłumaczy gen. Skrzypczak.
Uzbrojeni funkcjonariusze przy Źródle Marii.
Jak zauważa gen. Skrzypczak, z punktu widzenia służb zrobiono wszystko, by Borysa złapać.
- Nie wiadomo natomiast, jaki jest jego stan psychiczny i na co jest gotowy, czy np. w sytuacji dla niego krytycznej, gdy będzie osaczony, nie podejmie próby samobójczej czy próby walki zakończonej dla niego śmiercią. Te formacje, które go szukają, są przygotowane na to, że on może chcieć się bronić - podsumowuje nasz rozmówca.
Policja: ściągnięto śmigłowiec z Warszawy
Tymczasem nadal trwają szeroko zakrojone poszukiwania Grzegorza Borysa. Z Komendy Głównej Policji ściągnięto do Gdańska śmigłowiec.
Śmigłowiec poszukuje Grzegorza Borysa.
- O godz. 9 ruszyły poszukiwania "fizyczne". Policjanci weszli w konkretny odcinek leśny, który sprawdzany jest skrawek po skrawku - mówi kom. Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Informacja o poszukiwaniach Borysa trafiła do tzw. systemu informacji Schengen - to w związku z ryzykiem, że zabójca będzie próbował opuścić kraj.
Kim jest Grzegorz Borys?
Grzegorz Borys to 44-letni marynarz, który od 2017 r. pracował w Komendzie Portu Wojennego Marynarki Wojennej. W dniu zabójstwa miał przebywać na zwolnieniu.
Zatrudniony był na stanowisku starszego marynarza - to stopień wojskowy w polskiej Marynarce Wojennej odpowiadający starszemu szeregowemu w Wojskach Lądowych i Siłach Powietrznych.
Za mężczyzną wydano list gończy. Prokurator "zaocznie" przedstawił mu także zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Mężczyzna może być niebezpieczny. Policjanci proszą, by w przypadku zauważenia podejrzanego nie podejmować interwencji na własną rękę, a skontaktować się z Komendą Miejską Policji w Gdyni 47 74 21 222 (oficer dyżurny jednostki) lub na numer alarmowy 112.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli dzieje się coś złego i wiesz, że życie i zdrowie tej osoby jest zagrożone, zadzwoń pod numer alarmowy 112 i postaraj się przekazać służbom lokalizację miejsca, w którym znajduje się ktoś potrzebujący pomocy. Pamiętaj, w takich sytuacjach ogromne znaczenie ma czas.
Korzystaj z bezpłatnych telefonów pomocowych, takich jak m.in.:
- 116 123 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych, czynny 7 dni w tygodniu od 14:00 do 22:00,
- 800 70 2222: całodobowe centrum wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym,
- 116 111 - bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, czynny 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę,
- 800 12 12 12 - Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, czynny 7 dni w tygodniu 24 godziny na dobę.
Miejsca
Opinie (1022) ponad 50 zablokowanych
-
2023-10-24 02:11
Motyw (1)
Wiem jaki miał motyw
- 0 5
-
2023-10-24 09:42
Ale nie powiesz?
- 3 0
-
2023-10-24 02:27
Google maps (2)
Proszę zobaczyć streetview na Google Maps z Lipowej za wiaduktem pokazanym wyżej - gościu z psem bardzo go przypomina, do tego wojskowe buty, bojówki i czapka - materiał sprzed 4 lat ale jeśli tak to rzeczywiście dokładnie tam chodził na spacery z psem.
Podajcie tez, ze chodzi o ulicę Źródło Marii a nie samo źródło Marii w 2 stronę, za Karwinami- 10 6
-
2023-10-24 09:24
Wojskowe buty, bojówki, czapka, zupełnie zamazana twarz - to na pewno on! Musisz przekazać tę poszlakę policji, nie pozbierają się.
- 5 1
-
2023-10-24 19:44
Nie pyklo
Oni mieszkali od 2 lat w Gdyni na tym osiedlu
- 2 0
-
2023-10-24 03:07
4 doba czyli jest minimum 120 km od 3miasta.
- 1 4
-
2023-10-24 03:18
(2)
I ten żałosny film na stronie Policji z muzyczką z poszukiwań niczym reklamówka z naboru. Wstyd. Pseudo promocja na ludzkiej krzywdzie.
- 10 5
-
2023-10-24 06:38
(1)
Na Lidlu na chwarznie to nagrywali wczoraj, zenada
- 6 3
-
2023-10-24 09:26
Na Lidlu, tj. na dachu?
- 2 1
-
2023-10-24 03:20
I te zdjęcia policjantów z PMami z wypiętymi magazynkami kazali wziąć to nosi jak chłop widły i po co? Bo magazynek wylata jak policjant nosi PMa i manta mu na pasie. Jaka policja taka obława.
- 3 8
-
2023-10-24 06:12
Mundury
Praca w mundurze jest praca bardzo charakterystyczna, silnie obciążająca psychikę i bardzo ja eksploatującą jeśli ktoś posiada ja wątła - nie wiem co się wydarzyło na płaszczyźnie dwójki mundurowych żyjących w jednym Domu i służących za ta sama brama ale Pani Karolina będzie żyła z ta świadomością do końca życia - i o ile wyrzuty sumienia będą ogromne to zmierzenie się najstarszego chłopca z tama trauma utraty brata - poszukiwania ojca i cała ta sytuacja - będą miały i ciągnęły swe następstwa i konsekwencje do końca życia
Życzę żeby młody człowiek który pozostał tutaj na Ziemi trafił na świetnych specjalistów którzy będą potrafili z zapałem i zaangażowaniem jemu pomoc to przepracować- 23 2
-
2023-10-24 06:14
pewnie dostał sie juz za wschodnia granice i slad po nim zaginie.
- 1 1
-
2023-10-24 06:52
Wojsko i Policja to specyficzne patologiczne rodziny, (1)
Moj mąz pracował jako psycholog z policjantami.
Pisał prace na temat zwiazków społecznych i rodzinnych w rodzinach policjantów- 13 2
-
2023-10-24 09:30
I co z niej konkretnego wynikło?
- 4 0
-
2023-10-24 06:58
A po co helikopter?
Stać nas? Panowie policjanci jest coś takiego jak dron. A helikopterem to Sasina scigajcie.
- 4 2
-
2023-10-24 07:12
pewnie już w dubaju
dziwne, że służby tak nie działały w przypadku Matczaka z A1...
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.