• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Günter Grass zasiądzie obok Oskara Matzeratha. Pomnik noblisty zostanie odsłonięty już w październiku

Rafał Borowski
17 czerwca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Pisarz zasiądzie na ławeczce  przy pl. Wybickiego we Wrzeszczu. Na zdjęciu widoczna kartonowa wizualizacja pomnika, ustawiona w miejscu jego docelowego posadowienia. Pisarz zasiądzie na ławeczce  przy pl. Wybickiego we Wrzeszczu. Na zdjęciu widoczna kartonowa wizualizacja pomnika, ustawiona w miejscu jego docelowego posadowienia.

Rzeźba Güntera Grassa usiądzie na ławeczce obok Oskara Matzeratha - bohatera najsłynniejszej książki pisarza na pl. Wybickiego zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu. Odsłonięcie odlanej z brązu postaci zaplanowano na 16 października, w dniu urodzin pisarza.



Co sądzisz o inicjatywie postawienia pomnika Güntera Grassa?

Lokalizacja pomnika noblisty jest oczywista. We Wrzeszczu, a także w okolicy pl. Wybickiego, rozgrywa się akcja wielu książek zmarłego w kwietniu pisarza. Dlatego też na placu znajdują się już rzeźby dwóch postaci z twórczości Grassa. Na drewnianej ławeczce zasiada bohater "Blaszanego Bębenka" Oskar Matzerath, zaś pobliską fontannę wieńczy bohaterka "Kota i myszy" Tulla Pokriefke.

Figura leżała 15 lat w magazynie

Zaskoczeniem jest natomiast fakt, że rzeźba powstała prawie 15 lat temu, zaś przez cały ten czas była zdeponowana w magazynie. Odlana z brązu postać Güntera Grassa została wykonana równolegle z podobizną Oskara Matzeratha, czyli około 2000 roku. Odsłonięcie ławeczki, na której zasiada karzeł grający na blaszanym bębenku, odbyło się zaś w październiku 2002 roku. Dlaczego już wtedy noblista nie zasiadł obok niego?

- Kiedy powstały projekty pomników Oskara i Grassa, noblista zaakceptował je i wydał nam zgodę na postawienie pomnika swojej osoby. Ale gdy pomnik był już praktycznie gotowy, pisarz rozmyślił się i zastrzegł, że monument może stanąć dopiero wtedy, kiedy już nie będzie go wśród żywych. Musieliśmy uszanować jego wolę i dlatego przez te wszystkie lata pomnik był ukryty w magazynie - wyjaśnia prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Koszty powstania pomnika noblisty zostały pokryte z budżetu miasta. Po upływie kilkunastu lat prezydent nie był już w stanie ocenić, ile wyniosły.

Odlany z brązu Günter Grass, w skali 1:1, zasiądzie dokładnie tam, gdzie miał być pierwotnie, czyli na ławeczce obok grającego na blaszanym bębenku Oskara Matzeratha. Pomnik przedstawia pisarza w sile wieku, ubranego w garnitur, z nieodłączną fajką w dłoni. Na jego prawym kolanie leży rozłożona książka, po której przechadza się ślimak (nawiązanie do "Z dziennika ślimaka"). U stóp Grassa będzie zaś znajdować się maleńka rzeźba przypominająca żabę, choć przedstawiająca innego płaza - kumaka (nawiązanie do "Wróżb kumaka"). Grass będzie zasiadał na przeciwległym do Oskara końcu ławeczki. Pomiędzy nimi będzie wystarczająca przestrzeń, aby każdy odwiedzający pomniki mógł usiąść na ławeczce.

Obchody 80. urodzin pisarza w Dworze Artusa. Na zdjęciu Gunter Grass gra na blaszanym bębenku. Październik 2007 roku. Obchody 80. urodzin pisarza w Dworze Artusa. Na zdjęciu Gunter Grass gra na blaszanym bębenku. Październik 2007 roku.

Autorem podobizny Grassa, podobnie zresztą jak pomników Oskara i Tulli, jest prof. Sławoj Ostrowski z Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.

Uroczyste odsłonięcie pomnika zmarłego w kwietniu pisarza odbędzie się 16 października, w dniu jego urodzin.

Izba pamięci pisarza, który rozsławił Gdańsk

Prezydent Gdańska zapowiedział również chęć stworzenia izby pamięci Güntera Grassa. Izba miałaby powstać w mieszkaniu na parterze kamienicy przy ul. Lelewela 13 zobacz na mapie Gdańska, gdzie wychował się przyszły noblista. Inicjatywa zależy jednak przede wszystkim od zgody na przekwaterowanie, którą musiałaby wydać rodzina, która obecnie zamieszkuje nieruchomość.

Co z toaletami na Lelewela?

Przypomnijmy jednak, że jeszcze za swojego życia Gunter Grass poprosił prezydenta Gdańska, by zamiast stawiać mu pomnik, wybudowano toalety w kamienicy przy Lelewela 13, gdzie w dzieciństwie mieszkał noblista. Dziś bowiem, podobnie jak w czasach dzieciństwa Grassa, mieszkańcy domu muszą korzystać ze wspólnych wychodków umieszczonych na klatce schodowej.

Pomimo upływu tak wielu lat, prośba pisarza do dziś nie została zrealizowana.

- Pomysł Grassa chciałem zrealizować już podczas mojej pierwszej kadencji, tj. w latach 1998 - 2002. Niestety, moja inicjatywa została odrzucona w głosowaniu w Radzie Miasta. Pomysł wówczas upadł, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda się go zrealizować - tłumaczy dziś Paweł Adamowicz.


Miejsca

Opinie (114) 4 zablokowane

  • (1)

    Pomysł udostępnienia izby Grassa do zwiedzania jest super. Wielu nauczycieli polonistów, germanistów jak i historyków tu zaglądnie, ściągnie turystów, miłośników Grassa. Popieram inicjatywę!

    • 4 4

    • Koniecznie trzeba obejrzeć wychodek którego używał.

      • 2 0

  • Uzupełniona wizja artystyczna

    Nie mówmy o pomniku. Jest to artystyczna kompozycja przedstawiająca pisarza wraz ze stworzonym przez siebie literackim bohaterem. Oskar dopiero teraz zagra na bębenku mając przed sobą wiernego słuchacza. Do tej pory był samotny i dlatego smutny.

    • 3 4

  • nie (1)

    Jest wielu pisarzy którzy mają większe zasługi dla miasta i nieskalany życiorys z lat 40.Czy Blaszany bębenek jest czymś wybitnym Nie on ukazuje Gdańsk jako miasto w którymi rządzi snobizm i kasa Ale to nie był Polski Gdańsk to był Gdańsk rządzony przez bratanków NOBLISTY Kto opisuje dzieje Gdańska i całegoPomorza bez żadnych profitów i nie otrzymał nic za swoje propagowanie Gdańska? Jest to Pani Stanisława Fleszarowa.Muskat Jest to osoba która napisała kilkadziesiąt książkę o Pomorzu a jeszcze nie ma swojej ulicy ronda pomnika to się należy Pani Stanisławie od mieszkańców całego Pomorza a nie dla żołnierza agresora którzy zaatakowali nasz kraj. NIE DLA GRASA tak dla Pani SStanisław y

    • 8 6

    • W Gdyni jest ulica Stanisławy Fleszarowej Muskat

      • 1 0

  • Jeżeli pozwoliliśmy szarogęsić się niemieckiemu agentowi tuskowi,

    to pomnik esesmana jest logiczną konsekwencją naszej degrengolady. A przy okazji, zaprzyjaźniony Norweg wytłumaczył, że "tusk" to po ichniemu Niemiec.

    • 8 4

  • dzierżyński

    obok umieścić Dzierżyńskiego.

    • 3 3

  • pomnik

    Po pomnikach widać kto tu rządzi -a gdzie pomnik upamietniający tragedie smoleńską ?!!!!!!!!

    • 2 2

  • pomnik

    Mieszkam w mieszkaniu pod nr.....przy ul.lelewela i fakt toalet nadal niema w mieszkaniu i wielka szkoda bo za zycia p.Ginter prosił zeby je zrobic a nie pomnik stawiac ,troche to przykre ze tak sie to odbywa...

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane