• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hala dostępna dla zwiedzających

Magdalena Raszewska
11 marca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 16:48 (11 marca 2008)

Śledząc postępy w budowie hali widowiskowo-sportowej na granicy Gdańska i Sopotu, odkryliśmy wyłom w ogrodzeniu, przez który bez trudu można się było dostać na plac budowy.



Brak fragmentu ogrodzenia odkryliśmy w niedzielę. Jak się okazało, generalny wykonawca usunął je bo musiał wybudować studzienkę ściekową.

Mimo, że studzienka była już gotowa, dziura wciąż nie była zabezpieczona. Zastanowiło nas, czy wykonawca i inwestor nie obawiają się kradzieży materiałów budowlanych. Najbliższe stanowiska pracowników ochrony znajdowały się bowiem w znacznej odległości od dziury w ogrodzeniu.
Widok na halę z miejsca, przez które... Widok na halę z miejsca, przez które...
... każdy może wejść na plac budowy. ... każdy może wejść na plac budowy.
- Jedna sprawa to kradzieże materiałów, na które z resztą wykonawca nam się skarżył, druga sprawa to bezpieczeństwo osób, które dostaną się w ten sposób na plac budowy. Przecież może stać im się krzywda i wówczas odpowiedzialność poniesie zarówno wykonawca, jak i inwestor - mówi Renata Czajkowska, odpowiedzialna za budowę hali z ramienia sopockiego magistratu. - Nie ma wątpliwości, że w czasie wykonywania podobnych prac, zdemontowane ogrodzenie powinno zostać zabezpieczone - dodaje.

Choć wykonawca zapewnia, że wstawił już brakujące przęsło płotu, przedstawiciele inwestora oczekują od niego szczegółowych wyjaśnień. Nie chcą bowiem, aby podobne sytuacje zdarzały się w przyszłości. Warto dodać, że najbliższe staonwiska ochrony znajdowały się w znacznej odległości od miejsca powstania nowej studzienki ściekowej.

Na początku lutego, w miejscu gdzie powstanie dolna brama hali, wmurowano akt erekcyjny. W metalowej tubie, oprócz aktu znalazło się także aktualne wydania gazet, monety o nominale 2 zł i aktualne zdjęcie z placu robót.

Obiekt zostanie oddany do użytku za rok. Koszt budowy hali to 340 mln złotych. 5O milionów dofinansowania udało się uzyskać ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, a 32,4 mln z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

Inwestycja jest wspólnym przedsięwzięciem Gdańska i Sopotu. Obecnie obydwa miasta prowadzą konsultacje społeczne dotyczące przesunięcia swoich granic. Chodzi o to, aby granica pomiędzy gminami przebiegała równo przez środek konstrukcyjny obiektu.

Opinie (26) 2 zablokowane

  • fot. Łukasz Szymański
    pan fotograf sam przelazł przez tą dziurę ? hahahahah
    DNO !!!

    • 0 0

  • Sezon ogórkowy w pełni!

    Tajemnicza dziura...Trzeba wezwać Wołoszańskiego,niech zbada sprawę.

    • 0 0

  • Toż to studzienka energetyczna/kablowa.... daleko jej do scieków ludzie!!!

    • 0 0

  • Tą dziurę...

    wygryzły wścibskie mohery ze swoimi gahami, co by wetknąć swoje ciekawskie nochale i wzbudzać idiotyczną sensację. Malkontenci, którym wszystko co nowe i rozwojowe, ale w ich sąsiedztwie poprostu przeszkadza. Już nie mogę się doczekać kiedy zrobią tam porządną ulicę. Przynajmniej odciąży Aleje i da choć krztynkę wytchnienia uszom i płucom mieszkańcom "Grunwaldzkich" okolic

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane