- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (53 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (173 opinie)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Hiszpańscy nurkowie kupili łódź w Iławie, sprzęt wynajęli w Gdyni
Hiszpanie, których SAR ratował na Zatoce Gdańskiej w niedzielę w nocy, kupili łódź dzień wcześniej w Iławie. Podczas transakcji mężczyzna, za pośrednictwem tłumacza, mówił, że potrzebuje jej do "łowienia ryb". Część sprzętu wypożyczyli w Gdyni, gdzie twierdzili, że "szukają bursztynu".
- Motorówka kupiona w Iławie, dzień przed akcją na Zatoce
- Łódka nie była zarejestrowana, bo nie była używana
- Dwie godziny podróży z Iławy do Gdańska
- Sprzęt wypożyczony w Gdyni został zwrócony
- Nurkowie z Hiszpanii mieszkali we Wdzydzach Tucholskich
Na jaw wychodzą kolejne szczegóły tajemniczej "wizyty" hiszpańskich nurków, na wodach Zatoki Gdańskiej, na wysokości Górek Zachodnich w Gdańsku.
![Zaskakujące ustalenia ws. hiszpańskich nurków.](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/3358/150x100/3358144__c_94_0_1028_719__kr.webp)
Motorówka kupiona w Iławie, dzień przed akcją na Zatoce
Dotarliśmy do poprzedniego właściciela motorówki. Od kilku miesięcy próbował ją sprzedać za pośrednictwem różnych portali ogłoszeniowych. Wystawiał ją w różnych cenach: od 7,5 do 8 tys. złotych.
Kupca znalazł w ubiegłą sobotę. Okazał się nim obywatel Hiszpanii, który przyjechał do Iławy ok. godz. 14.
Z relacji naszego rozmówcy wynika, że mężczyzna przyjechał do niego z tłumaczem. Przedstawił dokument tożsamości, na podstawie którego spisano umowę.
Co ciekawe, podczas transakcji mówił, że potrzebuje tej łódki do połowu ryb.
- Mówił, że ma dużą łódź, z dwoma dużymi silnikami, ale trudno mu uzyskać zgodę na łowienie z niej ryb w Polsce - mówi były właściciel motorówki.
Łódka nie była zarejestrowana, bo nie była używana
Mężczyzna przyznaje, że łódka nie była zarejestrowana, bo nie była używana od około 5-7 lat. W momencie, gdy nasz rozmówca wszedł w jej posiadanie (czyli około roku 2001), nie było takiej konieczności.
Na prośbę nabywcy, sprzedając "dorzucił" do motorówki wózek do jej transportu.
- Nie był wiele wart - twierdzi.
Łódź, na której płynęli Hiszpanie, została w marinie w Gdańsku.
Dwie godziny podróży z Iławy do Gdańska
Iławę i Gdańsk dzieli 151 km. Przebycie takiej trasy samochodem zajmuje mniej niż dwie godziny. Jeśli więc Hiszpanie ruszyli w drogę zaraz po dobiciu transakcji, do Gdańska dojechali między godz. 16 i 17.
Według informacji podawanych przez SAR, mężczyźni nurkowali w Zatoce Gdańskiej około sześciu godzin. Sygnał o tym, że mają problem z motorówką, nadali natomiast około godz. 1:53 w nocy z soboty na niedzielę. Wynika z tego, że w morze wypłynęli ok. godz. 20.
Ratownikom z Brzegowej Stacji Ratowniczej w Świbnie udało się odnaleźć jednostkę w niebezpieczeństwie po ponad godzinie od odebrania sygnału. Motorówka znajdowała się wówczas ok. 2,7 mil morskich (ok. 5 km) na północ od Górek Zachodnich.
Sprzęt wypożyczony w Gdyni został zwrócony
Łódka nie była jedynym elementem wyposażenia, który nurkowie z Hiszpanii organizowali na ostatnią chwilę. Korzystali także ze sprzętu do nurkowania, który wypożyczyli z Centrum Techniki Nurkowej w Gdyni.
Szkoły nurkowania w Trójmieście
Mężczyźni zjawili się w nim bez wcześniejszej zapowiedzi w piątek, czyli dzień przed zakupem łódki w Iławie.
- Wypożyczyli butle, automat [oddechowy, do nurkowania - red.] i skrzydło [potoczna nazwa systemu wypornościowego - red.]. Kupili też latarkę. Zachowywali się jak zwykli, rekreacyjni nurkowie. Wspominali w sklepie, że będą chcieli szukać bursztynu - mówi Łukasz Piórewicz z Centrum Techniki Nurkowej.
- Oni mieli częściowo swój własny sprzęt. Przyjechali do nas naładować butle z tlenem i pytali czy mamy jakiś sprzęt do wypożyczenia, bo chcą ponurkować w weekend. Pytali też o wynajęcie łodzi, ale powiedzieliśmy im, że warunku pogodowe są beznadziejne i możemy wypłynąć z nimi dopiero w poniedziałek lub we wtorek - mówi Łukasz Piórewicz.
Sprzęt został wypożyczony na podstawie hiszpańskiego dowodu tożsamości. Jak dodaje Łukasz Piórewicz, w ustalonym wcześniej terminie, Hiszpanie zwrócili sprzęt.
Nurkowie z Hiszpanii mieszkali we Wdzydzach Tucholskich
Podczas pobytu na Pomorzu Hiszpanie przebywali w ośrodku wypoczynkowym we Wdzydzach Tucholskich. Noclegi wykupili do poniedziałku, 16 stycznia.
Skontaktowaliśmy się z właścicielką obiektu, w którym zatrzymali się mężczyźni. Nie chciała jednak w żaden sposób komentować pobytu nurków w jej ośrodku.
Opinie (504) ponad 50 zablokowanych
-
2023-01-19 14:20
trzeba ruszyć dupę policjanci powinni zabezpieczyć monitoring w hotelu w dzydzach lub w iławie panowie do dzieła ruszyć tyłki
- 6 1
-
2023-01-19 14:27
Państwo z dykty
Jak PAD wdycha powietrze na półwyspie to stoją 3 krążowniki na wodzie i ganiają ludzi na środek zatoki. Znajomego odwiedzili na pokladzie z karabinami bo przepłynął z rodziną zbyt blisko a portu upilnować nie "potrafią". Ręce opadają.
- 7 2
-
2023-01-19 14:33
Jeden
Z obecnych przy zatrzymaniu kupil posche cayane , skarbowka,,,,,
- 1 0
-
2023-01-19 14:39
oj naiwni, naiwni, jak dziecko we mgle
Naiwność narodu polskiego odbiła się już wiele razy na jego historii.
- 6 0
-
2023-01-19 16:03
Tym policjantom to strach zostawić piaskownicę do pilnowania, a pewnie jeszcze wypną pierś do odznaczeń, bo...przecież zrobili notatkę
- 7 1
-
2023-01-19 16:12
Podstaw do ich zatrzymania
Nie było? A samo zatrzymanie na 48 godzin? I w tym czasie wyjaśnić wątpliwosci, każdego z osobna dobrze przesłuchać, wysłać przez Interpol zapytanie pod wskazane adresy czy faktycznie tam zamieszkują, można tyle rzeczy było zrobić żeby ich trochę dłużej mieć. Za to ograniczonego umysłowo co ukradł kostkę masła to podstawy są, a jakże!
- 10 0
-
2023-01-19 18:15
(1)
Sprawdzić dane z umowy, poruszali się po mieście jakiś monitoring ich uchwycił. Odnaleźć tłumacza a babę z wdzydzów na komendę na przesłuchanie. Na jakie dane się meldowali i czy ona ma monitoring.
- 6 1
-
2023-01-19 23:28
Dane
Jak nie powie tego co chcą usłyszeć śledczy to na turtury , podtopienia prądem igły pod paznokcie i tak dalej jak na misjach , mamy wojnę .
- 0 0
-
2023-01-19 18:28
Niezły kabaret
Jak pinokio zrobi śledztwo to się okaże, że kupili ławę w Łodzi.
- 4 0
-
2023-01-19 18:28
A może
Ktoś chciał oficjalnie pokazać, że jesteśmy z kartonu? Gruba akcja - wzywają służby - slużby ich puszczają - pośmiewisko nie tylko na nasz kraj i pokazanie nam " z czym do ludzi właśnie Wam pokazaliśmy jak działacie".
Myślicie, że np. tajne slużby/agenci etc wezwaliby nasze służby do pomocy? Chyba tylko aby nam oficjalnie pokazać jak potrafimy dać .... Wstyd!- 2 0
-
2023-01-19 18:35
Medal dla Pana z Iławy! (1)
Sprzedał Hiszpanom nieużywaną od lat i pewnie nie sprawdzoną przed transakcją motorówkę, ta miała awarie i może dzięki jego niefrasobliwości nie wysadzili nam żadnego ropociągu.
- 6 1
-
2023-01-19 19:04
Albo księżyca nie ukradli
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.