• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hit odrzucony po raz trzeci

Agnieszka Mańka
4 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Mieszkańcy i kupcy z Chełma nie chcą Hit-a. Przeciwko hipermarketowi wystąpiła też większość gdańskich rajców. Zdaniem wiceprezydenta od spraw zagospodarowania miasta Ryszarda Grudy takim postępowaniem radni mogą zaszkodzić sobie i miastu.

Przypomnijmy, że Hit o wybudowanie marketu stara się od pięciu lat, kiedy odkupił od miasta działkę w dzielnicy Chełm. Miał tam powstać hipermarket o powierzchni 12 tys. m kw. Ten pomysł oprotestowali zarówno mieszkańcy osiedla, okoliczni kupcy oraz Spółdzielnia Mieszkaniowa. Ostatecznie po zmianach planu zagospodarowania inwestor zgodził się na zmniejszenie obiektu do 4,5 tys. m kw. Na styczniowej sesji - po raz trzeci - Rada Miasta nie zgodziła się na wniesienie tego punktu pod obrady.

- W ten sposób radni działają na swoją szkodę, bo nie zgadzają się na uchwalenie zmian w planie. A to przecież rada ma rozstrzygnąć, czy ma powstać obiekt i jak duży. Dojdzie do tego, że HIT wystąpi o pozwolenie na budowę na starych warunkach i ją dostanie. A potem mówi się, że to ja pcham hipermarkety do Gdańska - żalił się "Głosowi" wiceprezydent Ryszard Gruda.

Stefan Grabski (Forum Gdańskie), przewodniczący komisji ds. handlu i rzemiosła, zawzięty przeciwnik wielkopowierzchniowych obiektów handlowych nie wierzy w dobre intencje Zarządu Miasta. Twierdzi, że dba on tylko o interesy Hit-a. Szef Forum Ryszard Biały podczas ostatniej sesji zaakcentował, że skoro był protest społeczny (ponad 6 tys. mieszkańców dzielnicy) to należy te głosy przyjąć: - Jak mówimy "nie hipermarketom", to znaczy nie. Niech się budują na obwodnicy.

Radny Władysław Łęczkowski (SLD) przypomniał, że HIT miał pokryć 75 procent kosztów realizacji ulicy Cienistej (całość wyniosła 4 mln zł), ale z obietnicy się nie wywiązał. Z ulicy jest już jednak wyznaczony zjazd do planowanego marketu. R. Gruda twierdzi, że inwestor partycypować będzie, kiedy dostanie pozwolenie na budowę. Zdaniem radnego opozycji wielkopowierzchniowy obiekt handlowy w tym miejscu nie jest konieczny, gdyż potrzeby mieszkańców zaspokaja Centrum Handlowe "Pasaż Chełmski" i inne okoliczne sklepiki.

Obecnych włodarzy miasta Łęczkowski nazwał ojcami Geantów, Hitów, Auchanów i Carrefourów.
Głos WybrzeżaAgnieszka Mańka

Opinie (37)

  • schizofrenia

    Jestem za ale i przeciw.Chcę tanio ale bez Hipermarketów.

    • 0 0

  • schizofrenia

    Jestem za ale i przeciw.Chcę tanio ale bez Hipermarketów.

    • 0 0

  • skąd tyle wiecie?

    przeciwnicy hipermarketów na prawdę świetnie się orientują w ich sytuacji-jakie towary, w jakiej cenie, które są przeterminowane, ile "E" posiadają, ile godzin pracują pracownicu, ile zarabiają, jaka jest sytuacja komunikacyjna dookoła itd. dużo informacji jak na jedną wizyte. A może jednak byli tak wielokrotnie (takie dokładne spostrzezenia) a jeżeli tak to w jakim celu... przeciez tam nie ma nic wartościowego (!?!). chyba każdy z nich moze się przyznać że od czasu do czasu tak kupuje( zakupy świąteczne), a potem nażeka na kolejki.. no cóż to tylko ftustracja.
    Swoją drogą kolejki wystarczająco świadczą o popularności hipermarketów i o zapotrzebowaniu na nie

    • 0 0

  • Czy płacą podatki jak polskie firmy?

    • 0 0

  • Czy płacą podatki jak polskie firmy?

    Bo jeżeli nie, to nic dziwnego, że mogą obniżać cenę.Oczywiście wykorzystywani do granic wytrzymałości pracownicy, rotowani co 3 miesiące otrzymujący groszowe stawki też wpływają na niskie ceny towarów. Zyski transferowane za granicę nie wpływają na nasz rozwój.

    • 0 0

  • Starczy

    • 0 0

  • Chcę Hita pod blokiem

    Chcę Hita pod blokiem bo będę mógł iść po zakupy w kapciach. I w pidżamie. Bardzo dobrze że nie zrobi się na Chełmie nowych terenów rekreacyjnych bo tubylcy zamiast kupować paciorki u zamorskich kupców zajęliby się bezproduktywnym odpoczymkiem. Nie napędzaliby kasiorki kolonizatorem. Niech żyje HIT. Niech żyje prezydent Gruda, Niech żyje prezydent Posadzki.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane