• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Honor Walentynowicz

mon, IAR
24 sierpnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Volker Schlöndorff stara się przekonać... Volker Schlöndorff stara się przekonać...
Annę Walentynowicz do swoich racji. Annę Walentynowicz do swoich racji.
Anna Walentynowicz i Volker Schlöndorff nie mogą dojść do porozumienia w sprawie filmu "Strajk - Bohaterka z Gdańska". Dawna działaczka Solidarności chce zablokowania dystrybucji filmu, reżyser chce ją do niego przekonać organizując specjalny pokaz.

Film miał nosić tytuł "Legenda Anny Walentynowicz", jednak Anna Walentynowicz po przeczytaniu scenariusza zażądała usunięcia jej nazwiska z filmu, a potem przerwania jego produkcji. Dawna działaczka zarzuca filmowi fałszywe pokazanie jej własnej historii, a także zdarzeń związanych z tamtym okresem.

Film jednak powstał, zagrali w nim Katharina Thalbach (w roli działaczki) oraz Andrzej Chyra w roli Lecha Wałęsy.

"Strajk - Bohaterka z Gdańska", który kręcony był w całości w Trójmieście, ma trafić do kin już niedługo. Anna Walentynowicz wprawdzie nie widziała go, jednak chce zblokowania dystrybucji.

Przedstawiciele reżysera zaprosili ja na specjalny pokaz. Dawna bohaterka Solidarności nie chce przyjść sama, lecz w towarzystwie 13 innych osób - m.in przedstawicieli Ministerstwa Kultury, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i byłych działaczy Solidarności.

- To sprawa honoru narodu aby film nie był pokazany we wrześniu podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji - podkreśla Anna Walentynowicz.

Dawna opozycjonistka zaproszona jest na pokaz w piątek.
mon, IAR

Opinie (206) ponad 100 zablokowanych

  • A ja wam mości panowie rzeknę tak

    Kończy się rok 2006, zaraz zostaną 3 lata do przyszłych wyborów, 3 lata największego kabaretu jaki kiedykolwiek nawiedził ten kraj. Szacunkowo przez te 3 lata zdąży wyjechać jeszcze ze 2 - 3 melony ludzi,
    gospodarka przez ten okres pokula się siłą inercji,
    lpr znacjonalizuje przemysł, lepper utworzy pgr-y, zatrudni Białorusinów, Ukraińców, sprowadzimy do kraju z milion złomu i rozdeptamy do końca pseudo-drogi, bo o autostradach możemy zapomnieć,
    i na jesieni 2009 Kwaki ogłoszą że to wszystko wina PO+SLD oraz "układu", kórego, mimo otwarcia wszystkich teczek, tornistrów, pojemników na śmieci - nie udało się zlikwidować, bowiem cały czas w kraju działają postsowieccy agenci.
    Więc głosujcie na pisuar....

    • 0 0

  • ostry107

    Społeczeństwo obywatelskie jak najbardziej. Okręgi jednomandatowe itd. Niestety nie zagwarantje nam to uczciwości, gdyż ludzie są ułomni i podatni na układy, jak nie polityczne, to gospodarcze. Oczywiście tak rozbity sejm trudniej skorumpować, ale też trudniej rządzić. Odwieczna walka między liberum veto, a progiem 5%. Natomiast polityka w ogóle to syf i zgadzam się jak najbardziej, że społeczeństwo obywatelskie powinno być celem rozwoju demokracji. Być może do tego kiedyś dojdzie. Dopiero się uczymy. Ale już dziś jest pole do działania dla ludzi, którzy brzydzą się polityką, a chcieliby coś dobrego zrobić: organizacje pozarządowe. I jest ich niemało.

    • 0 0

  • Bolo

    Nie na "pisuar" jeno zblokowaną koalicję, oczywiście o ile dotrwa to coś do wyborów. Na razie nic co prawda nie wskazuje aby ten dziwaczny twór chylił się ku upadkowi ale nie takie rzeczy historia oglądała. Co do kabaretu to ja osobiście mam dość.

    • 0 0

  • Bolo

    W końcu ludzie czasów PRL-u wymrą. Gdzie będzie szukał agentów PiS wtedy? Czym będzię żył? Z czego będzie czerpał swą martyrologię?

    • 0 0

  • Bolo wszystko się zgadza z jednym ale...

    Pojemniki na śmieci zostaną zlikwidowane, bo stanowią wylęgarnie osobników obrażających Pana Prezydenta Niech Imię Jego Oświetla Drogę Nam Dnia Każdego Prowadząc Do Dobrobytu Ojczyznę Naszą.

    • 0 0

  • Antypolityk

    "W końcu ludzie czasów PRL-u wymrą. Gdzie będzie szukał agentów PiS wtedy?"

    Zastosują wariant Pawki Morozowa.

    • 0 0

  • Antypolityku

    Gwarantuję Ci,że przy dobrze ukształtowanych strukturach państwowych!Ludzka "ułomność"redukowana jest do minimum!Nawet w NGO'sach:)

    • 0 0

  • Antypolityku

    Zawsze znajdzie się jakiś nowy wróg, nie powinno być z tym najmniejszych problemów.

    • 0 0

  • Antypolityku

    ..." W końcu ludzie czasów PRL-u wymrą. Gdzie będzie szukał agentów PiS wtedy? "...
    Chcialoby sie rzec :
    O naiwnosi ludzka , przeciez to najmniejszy problem .

    • 0 0

  • Hola, hola

    agenci nie wymrą, gdyż pozostawią po sobie "genetycznych agentów", którzy agenturę i spiskowość będą przekazywali w genach
    i tak jak można być "genetycznym idiotą...tfu - patirotą", tak można być "genetycznym postkomunistą"
    śWSI. Antoni to załatwi na antenie TV toruńskiej

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane