- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (101 opinii)
- 2 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (77 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (193 opinie)
- 4 Kiedyś to było... można utonąć (64 opinie)
- 5 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (174 opinie)
- 6 Gdzie za potrzebą na plaży? Wybór jest duży (49 opinii)
Idzie długi weekend, nadchodzi czas poświęceń
Ogromne korki, tłok na każdej drodze, rozwrzeszczane dzieciaki wychowane absolutnie bezstresowo i pełno śmieci. A potem powrót z duszą na ramieniu, bo zgodnie z polską tradycją masa kierowców postanowiła ochłodzić gardła nie tylko wodą - od jutra atrakcje kolejnego długiego weekendu.
Spakujemy wszystkie najbardziej potrzebne rzeczy, bagażnik będzie więc pełny ("jaka szkoda, że nie mamy jeszcze bagażnika dachowego, wszystko by się zmieściło" - to pierwsza żona, oczywiście). Po śniadaniu wsiądziemy do samochodu i wybierzemy się w drogę. Będą korki.
"Nie będzie, przecież wszyscy pojechali rano. A jak nie rano, to na pewno w środę wieczorem".
Ale korki będą, zawsze były, a wiem co piszę, bo nie jest to mój pierwszy raz. Rano nie wyjeżdża niemal nikt, wszyscy jadą po śniadaniu. I wszyscy stoją w korku. W drodze na Hel zaczyna się już w Rumi. Wyjazd z Trójmiasta to też mordęga, ale przecież warto, prawda? W końcu mamy długi weekend!
"Cały tydzień pracujemy, trzeba trochę odpocząć".
No więc jedziemy. Po zaledwie czterech godzinach i 47 minutach pokonaliśmy 40 kilometrów i jesteśmy w tym miłym i spokojnym zakątku nad jeziorem. Pozornie nic się nie zmieniło: ten sam pomost, dookoła las. Tylko jakoś tak... ludzi więcej niż drzew. Wyzwolona młodzież pali na brzegu ognisko. A wiadomo, że nic tak nie podsyca ognia jak soczyste k... i ch... No i te opowieści o Kaśce, którą wszyscy doskonale znają. Ale przecież możemy się przenieść dalej. Przenosimy się.
Po drugiej stronie jest lepiej. Rodzinka z dwójką dzieci. Krajobraz sielski. Ale tylko z daleka. Rozwrzeszczane bachory zdenerwowałyby nawet świętego. "Przecież to tylko dzieci". No tak, ale czy muszą krzyczeć i oblewać wszystkich wodą, a jednocześnie biegać jak oszalałe? No i ten piesek, ale doberman nie drzewo, gdzieś się załatwić musi. Poza tym nie będzie przecież w lesie biegał na smyczy. A kilogramowa kupka na plaży szybko się rozłoży...
Odpoczniemy, z pewnością. Matka natura, kontakt z ludźmi - to przecież wielkie wartości. Wprawdzie chętnie zamieniłbym je na książkę, a nawet grilla w ogrodzie, ale przecież "w długi weekend nie będziemy siedzieć w domu".
Posiedzimy więc w samochodzie w korkach. No i się pomodlimy - przecież w czwartek święto kościelne - o to żeby żaden prawdziwy chrześcijanin z ułańską fantazją i rozrzedzoną przeróżnymi płynami krwią nie wjechał w nas swoim wypasionym autem w cenie zmywarki.
Pojadę więc pewnie na Kaszuby, albo na Hel. A może nawet do Szymbarku... Trzeba przecież w końcu odpocząć.
Opinie (342) ponad 20 zablokowanych
-
2009-06-10 10:13
Jak nic facet idzie na Nobla z literatury (1)
Nie wiem co to miało z tego tekstu wyjść . Pewno miało toto być wesołe. Co chciał ten grafoman powiedzieć . A nawiasem co powie mu ta druga i trzecia żona . Cud że ta pierwsza z nim wytrzymała dotąd . Chłop chciał chyba zgarnąć trochę grosza przed łikendem.
- 10 12
-
2009-06-10 10:52
racja, tylko Polacy potrafią podnieść narzekanie do poziomu sztuki :)
- 0 2
-
2009-06-10 10:13
eee tam, to jakas paranoja-długi weekend KONIECZNie wszyscy musza wyjechac.
a ja spedze normalnie, wyspie sobie, troche odpoczynku, prac gospodarskich, jakis rower, moze grill, bez cisnienie ,ze MUSZE.
I tak spokojnie przechodza mi kolejne długie wekendy, po prostu spokojniej, bez pospiechu.- 10 1
-
2009-06-10 10:14
Super!
Szkoda że jeszcze piszesz dla Trójmiasta... Bardzo fajnie, prawdziwie :D
- 10 2
-
2009-06-10 10:14
a ja moi drodzy
będę wybornie się bawił, popijał wyborową , jadł grilla, smiał się razem ze znajomymi, i na całe szczescie chołoty nie bedzie do okoła.
Pozdrawiam
ps. ale artykuł trafny.
Pozdro- 12 1
-
2009-06-10 10:15
Hej! (3)
Uczciwe i zdrowe podejście do polskiej rzeczywistości na stronach trojmiasto.pl?! Gdzie można kupić cegiełkę na to, żeby więcej takich artykułów było?
"Bachory" a nie "kochani milusińscy"?! Prawda, prawda, prawda w oczy kole!
Brawo p. Michale!- 19 2
-
2009-06-10 10:18
Heee he he! (2)
Ankieta też w dechę. Wreszcie coś ruszyło, i to w słusznym kierunku! Muszę jeszcze poszukać tego przesławnego artykułu w którym ktoś napisał, że g*wno go obchodzi czy Lechia wygrała czy przegrała. Miód dla moich uszu, balsam na skołatane nerwy :)
- 5 3
-
2009-06-10 10:21
(1)
Brakuje jeszcze: prezentować nową kieckę i torebkę na dorocznej paradzie wyjców, żeby sąsiadki wyzdychały z zazdrości ;)
- 4 1
-
2009-06-10 10:37
a dla jego lansu obowiązkowa NAWIGACJA pod szybą, bo przecież z Rumi do Helu jest tyle możliwości i idzie sie pogubić...
- 6 1
-
2009-06-10 10:16
a masz już bilety na tramwaj? (2)
życzę powodzenia. Jeżeli jedziesz na Hel, gdzie jest tylko relaksik i brak korków, to muszę Cię zmartwić, niema bardziej zatłoczonego miejsca niż Hel podczas długiego weekendu lub wakacji ;p
- 7 0
-
2009-06-10 10:38
Mam tikety
Wczoraj nabyłem drogą kupna bez problemów...
Rzecz jasna płynę z Gdyni, więc jest bez problemów...
Spox, pójdziemy do fokarium, na plażę, poszwendać się i do domu... Ale bez korków i z możliwością alkoholizowania się lekkiego...
Bez napinki najmniejszej:)- 1 1
-
2009-06-10 12:10
Zależy gdzie pójdziesz
Jest odludna plaża na Helu, tylko trzeba kawałek się przejść, tak ze 3 km od latarni na zachód
- 2 0
-
2009-06-10 10:17
Odwal się od chrześcijańskich świąt i ciesz się ze swojego wolnego szabatu. (1)
- 3 25
-
2009-06-12 13:49
to katolickie święto
nie całego chrześcijańskiego świata.
- 1 0
-
2009-06-10 10:17
Co za beznadziejna ankieta...
trojmiasto.pl - schodzicie na psy...
- 8 11
-
2009-06-10 10:23
bardzo dobry i trafny artykul :) dawno nie bylo tak dobrego :)
- 17 2
-
2009-06-10 10:24
aaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!!!!!! niech mnie ktos uszczypnie!!! >>>>>>>>>
po przeczytaniu nie wiem jak sie nazywam,DOKTORA !!!!!!!!
- 2 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.