- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (328 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
- 6 Winda, która wygląda jak kapliczka (51 opinii)
Ile naprawdę kosztuje udział w Open'erze?
Pociąg, ray-bany, kalosze, nocleg, jedzenie - nie tylko cena biletu wpływa na koszt uczestnictwa w Open'erze. Przygotowaliśmy kilka budżetów, dla różnych uczestników gdyńskiego festiwalu. Uwaga: czytając nasze zestawienie, zachowajcie dystans.
To prawdopodobnie najłatwiejsza opcja. Kupujesz bilet (370 zł), wsiadasz w bezpłatny autobus na dworcu i już jesteś na imprezie. Dodatkowo zaopatrujesz się w trochę kuponów na wszystkie dni imprezy (oszczędna opcja 3 zł x 35 = 105 zł) na napoje i jedzenie. Najlepiej, jeśli mieszkasz gdzieś w okolicach Płk. Dąbka lub na Babich Dołach - wtedy możesz się nawet postarać, aby wyskoczyć na kolację między koncertami. Minus taki, że możesz mieć zadeptany ogródek. Razem: ok. 475 zł.
Wariant 2: mieszkaniec Trójmiasta, uczestniczący w jednym dniu festiwalu
W takiej opcji festiwal to po prostu zwykła wieczorna impreza: kupujesz bilet jednodniowy (165 zł) i jedziesz do Babich Dołów. Trzeba jednak pamiętać o tym, jak dojechać - bilet na SKM w najdroższej wersji do Gdańska kosztuje 5 zł i jeszcze warto pamiętać o autobusie, także nocnym (2 x 3,4 zł) W ciągu imprezy warto wybrać się także na piwo, więc nie zaszkodzi kupić 15 kuponów (45 zł). No i jeszcze powrót pociągiem. Razem: ok. 245 zł.
Wariant 3: Mieszkaniec Trójmiasta, uczestniczący w całym festiwalu
Tutaj pojawia się problem - albo możesz codziennie jeździć przez całą aglomerację i dodatkowo zwiedzić ją nocą, albo wszystkie festiwalowe noce spędzić na polu namiotowym. W pierwszej opcji wydajesz 370 zł na festiwal plus codzienne dojazdy: autobus (8 x 3,4 zł), karnet SKM na 4 dni (16 zł) plus jedzenie i picie na terenie imprezy - 50 kuponów na 4 dni powinno wystarczyć (50 x 3 zł = 150 zł). Z jedzeniem proponujemy wersję oszczędną i zakładamy, że większość czasu zamierzasz spędzić na koncertach, a nie w barach. Razem ok. 564 zł.
Wersja z polem namiotowym:
Jeśli wybierzesz opcję z polem namiotowym, zapłacisz więcej za bilet (410 zł), ale na jedzenie wydasz mniej więcej tyle samo (150 zł), musisz jeszcze dojechać i wrócić pierwszego oraz ostatniego dnia (2 x 3,4zł, 2 x 5zł). Razem: ok. 580 zł.
Wersja "mam znajomego, który ma samochód i chętnie odwiezie mnie do domu"
To dużo ułatwia, dlatego taką przyjaźń powinieneś pielęgnować przez cały rok, zarówno poprzedni, jak i kolejny, z myślą o edycji Heineken Open'er 2012. Albo dorzucasz mu do benzyny, albo korzystasz z jego hojności i wtedy nie kosztuje cię to nic.
Wersja studencka:
Odejmujesz zakup kuponów, bo na bilet i tak zbierałeś pół roku. Zgrzewka 6 piw dziennie przed imprezą powinna wystarczyć (ok. 20 zł). Jeśli przez 4 dni będziesz jeść tylko śniadania i obiady w domu, też wystarczy. Razem: 545 zł.
Wariant 4: Mieszkaniec spoza Trójmiasta, uczestniczący w całym festiwalu
No bo jeśli już jedziesz przez całą Polskę kilka albo kilkanaście godzin, to nie opłaca się tego robić tylko dla jednego dnia imprezy. Bilet na cały festiwal - 370 zł. Przeciętna cena na bilet w pociągu TLK wynosi ok. 60 zł w jedną stronę (w dwie to już 120). Niestety czasem ich wagony przypominają skład towarowy, a ludzi nie ma gdzie pomieścić, więc można wybrać szybsze Intercity (2 x 120 zł). Jeśli to jeszcze cię nie rujnuje, możesz wybrać nocleg w hostelu w Gdańsku lub Gdyni. Cena za noc w wieloosobowym pokoju zaczyna się już od 20 zł, a w dwójce od 50 zł. Łatwo do przeliczyć - 4 x 20zł = 80, 4 x 50= 200. Zakładając, że jesteś w Gdańsku, dopłacasz za dojazd SKM (16zł), no i jedzenie, nie tylko na festiwalu, ale także w ciągu dnia na mieście (150 zł + 300 zł). Razem: 1140 zł.
Trochę dużo, no nie? Jeśli wybierzesz pole namiotowe, wyjdzie nieco taniej: 410 zł za bilet, kupony na jedzenie na festiwalu (tu potrzebna jest większa dawka niż dla mieszkańca trójmiasta (100 x 3 zł= 300 zł). Plus oczywiście dojazd do Gdyni. Razem: 950 zł.
Wersja warszawska:
Nie zapomnij o tym, że tydzień przed imprezą warto wybrać się do Złotych Tarasów na zakupy, żeby na festiwalu dobrze się prezentować: ray-bany, nowe koszulki, kolorowe kalosze. Razem ok. 1000 zł (plus wcześniej wymienione koszty). A jeśli chcesz być jeszcze wyżej w hierarchii festiwalowej, warto sprawdzić kilka europejskich festiwali odbywających się przed Open'erem, żeby na festiwalu mówić "tak, to już widziałem, jest niezłe" i świecić kilkoma opaskami na ręce. Razem: ok. 5000 zł, doliczona do powyższych 950 zł (jeśli jedziesz na co najmniej dwa festiwale europejskie). Jeśli jesteś oszczędnym warszawiakiem spróbuj kupić opaski z Glastonbury czy Roskilde na Allegro.
Wariant 5: Szczęśliwy traf
Są takie osoby, które mają niesamowite szczęście i potrafią wygrywać bilety na festiwal w konkursach (pozdrowienia dla Marcina i Basi z Ujeściska!). Jeśli jesteś z Trójmiasta, w tej opcji płacisz tylko za dojazd i wyżywienie 16 zł + 3,4 x 8 +150. Razem: ok. 194 zł. Jeśli mieszkasz poza nim, po prostu odejmujesz cenę biletu od dojazdu i wyżywienia. Razem: 540 zł.
Wariant 6: Mieszkasz w Babich Dołach lub w Kosakowie. Lubisz muzykę, ale nie lubisz tłumów i nie umrzesz jak nie zobaczysz Coldplay na żywo
Wychodzisz na balkon lub w zaawansowanej wersji rozstawiasz leżak na podwórku i tak spędzasz 4 najbliższe dni. Za grilla w hipermarkecie zapłacisz 25 zł, dowolną ilość za kiełbaski i piwo. Podsumowując za 100 zł możesz uczestniczyć w całej tej imprezie. Tylko skąd wiedziałeś 10 lat temu, że warto kupić tu mieszkanie?!
Wydarzenia
Opinie (133) ponad 10 zablokowanych
-
2011-07-01 18:13
:( (1)
strrrraszna nędza w tym roku z wykonawcami...i do tego megadrogo
- 12 2
-
2011-07-03 02:33
a ja slysze halas ludzi i wnioskuje ze jest atmosfera i dobrze sie bawia :)
- 0 0
-
2011-07-01 18:30
Open'er
A co to jest ten Open'er???
- 13 3
-
2011-07-01 18:39
X
SPĘD LUDZI I TYLE I MIESKZANICY JADA ZAMIAST 20MIN DO DOMU TO 2H TRAGEDIA !!! A CENY PALIWA TEZ NIE SA MALE WIEC TAKI MIESZKANIEC WYDA WIECEJ PRZEZ JAKIES DZIWNE IMPREZY
- 7 5
-
2011-07-01 18:57
...czytam tu tylko o jakiś wyliczeniach, kosztach o wariantach, i dalej nie wiem co to ta Open'era.
- 6 3
-
2011-07-01 20:40
70 -80 cio latkowie 50% zniżki i środki antykoncepcyjne wydawane za darmo ,po okazaniu dowodu !!!
- 8 1
-
2011-07-01 20:51
bardzo fajnie napisane, uśmiałam się:)
- 5 1
-
2011-07-01 20:58
CO TO JES RAY BAN>?
- 5 6
-
2011-07-01 21:25
(3)
nie wiem kto pisał ten artykuł dziwna sprawa. mieszkam niedaleko openera i zapłaciłam 165 zł i nikt mi do tej pory nie podeptał trawnika.
trochę mi szkoda trójmiasto.pl bo po tym jakie artukuły przeczytałam w ostatnich dniach już tu więcej nie wrócę.
błagam zatrudniajcie osoby, które chociaż mają maturę, a nie dzieciaki z dwóją na świadectwie z polskiego- 9 26
-
2011-07-02 23:34
te hipster
ty to chyba masz ray bany ... co ?
- 2 0
-
2011-07-03 03:35
Najlepiej tych specjalistów (1)
- 0 0
-
2011-07-03 03:38
J.W.
od "nadzieji" ,"bulu" i im podobnych. Mają matury.
- 0 0
-
2011-07-01 21:30
Lepiej zapytać ile (2)
wyciąga organizator i sponsor !!!
- 9 1
-
2011-07-01 21:45
i niech wyciąga ilesię da
- 3 4
-
2011-07-03 13:33
a co cie obchodzi ile wyciaga
to komercyjna impreza wiec wyciaga ile chce. zal ci d-e sciska,ze sam nie rozkreciles takiej agencji eventowej
- 0 0
-
2011-07-01 21:48
"Są takie osoby, które mają niesamowite szczęście i potrafią wygrywać bilety na festiwal w konkursach (pozdrowienia dla Marcina i Basi z Ujeściska!)." --> i Muchę z Łostowic! :)
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.