• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Im więcej na łatanie dziur, tym mniej na ich naprawę

mak
6 lutego 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Dziura na dziurze, to niestety nie rzadki widok ostatnimi czasy. Dziura na dziurze, to niestety nie rzadki widok ostatnimi czasy.

Gdańsk podliczył, że tegoroczna zima kosztowała nas blisko osiem mln zł, z czego część wydano m.in. na doraźne łatanie dziur w jezdniach. Jednak im więcej pieniędzy wydanych zostanie na ten cel teraz, tym mniej zostanie ich w budżecie na solidne naprawy wiosną.



Czy wolał/a byś żeby łatano mniej dziur, a dzięki temu więcej pieniędzy pozostało na gruntowną naprawę nawierzchni?

Już zdążyliśmy zapomnieć o śliskich chodnikach i piętrzących się zaspach śniegu. Panująca od kilku tygodni odwilż odkryła natomiast przerażający stan dróg, które bardziej niż równy asfalt przypominają plaster sera szwajcarskiego. Niestety ze szwajcarskim przysmakiem mają tylko tyle wspólnego, że są drogie i nie każdego na nie stać.

- Na walkę ze skutkami zimy Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku wydał dotychczas ok. ośmiu mln zł, z czego trzy mln wydano już w listopadzie i grudniu 2010r. - informuje Michał Piotrowski, z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Zeszłoroczna zima, choć równie mroźna, kosztowała miasto zdecydowanie mniej, bo od trzech do trzech i pół mln zł. - Zeszłoroczna zima zaczęła się później i trwała do marca, nie ma więc co porównywać jej z obecną - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ w Gdańsku. - Choć warunki pogodowe nieco się teraz polepszyły nie możemy naprawiać ubytków w jezdni. Do tego bowiem potrzebne są odpowiednie warunki pogodowe, w tym temperatura gruntu przynajmniej plus pięć stopni Celsjusza i sucha nawierzchnia. Jedyne co możemy robić i na bieżąco robimy, to przeprowadzanie tzw. napraw przejściowych, których wytrzymałość waha się od kilku miesięcy do kilku lat.

W tegorocznym budżecie ZDiZ na remonty i bieżące utrzymanie dróg zaplanowano ok. 20 mln zł. Nie jest to jednak worek bez dna, im więcej bowiem pochłonie doraźne łatanie dziur, tym miej zostanie na naprawy jezdni w późniejszych miesiącach. Mimo to, przypadki uszkodzonej nawierzchni warto zgłaszać Dyżurnemu Inżynierowi Miasta pod całodobowym nr. Telefonu: 58 52 44 500.

Półmetek zimy podsumowuje też Straż Miejska, która przy obfitych opadach śniegu miała w tym sezonie pełne ręce roboty - interweniowała już 2230 razy w związku z nieusuwaniem skutków zimy, czyli głównie brakiem odśnieżania chodników.

- Mandat za brak usuwania śniegu z chodników wynosi 100 zł, jednak za nieusuwanie nawisów śnieżnych, czyli tzw. sopli, mandat może wynosić już 500 zł - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku. - Pamiętajmy też, że odśnieżanie nie oznacza przesuwania śniegu ze swojego chodnika na sąsiada, ale także na wywożeniu go.

Warto te uwagi wziąć sobie do serca, bowiem według synoptyków zima jeszcze może powrócić.
mak

Opinie (174) 1 zablokowana

  • A MÓWILI NIEMIECCY EKSPERCI ! ROBCIE DROGI Z BETONOWYCH SOLIDNYCH PŁYT A NIE Z PIASKU ! (1)

    Uczcie sie ! Jest w Polsce kawałek takiej przedwojennej autostrady ktora wytrzymała dziesiatki lat i nie ma ''dziur'', to moze ktos tam zerknie i pojdzie po rozum do głowy. Łatac to mozna ''gacie'' a droga powinna byc solidna i betonowa.

    • 32 2

    • Szczecin sie klania)

      Szkoda,ze Niemcy nie wybudowali..

      • 5 0

  • Było trzeba załatać pęknięcia przed zimą. Miasto oficjalnie przyznało, że nie zrobiło tego. Osoby winne tych zaniedbań powinni polecieć za niegospodarność.

    • 27 1

  • (1)

    Nie mogę pojąć tego fenomenu polskich dróg - dlaczego taka sama zima powoduje taką destrukcję nawierzchni np w Gdańsku, a w Niemczech - jedynie niewielkie uszkodzenia? Parząc na to, czym są pokryte drogi w polskich miastach - mam wrażenie że to mieszanina smoły i piasku. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale czy nie ma jakichś unijnych norm, które nakazują, z czego powinna składać się nawierzchnia? Kiedy zacznie się u nas myśleć perspektywicznie, a nie - byle wytrzymało do końca kadencji??

    • 34 1

    • bo sie kradnie materiały a ubytki uzupełnia pewnie piachem

      • 1 0

  • No jak się robi tylko prowizorki to trzeba je robić co rok. Jakby drogi były porządnie zrobione, to by wyszło taniej.

    • 9 1

  • Jakość

    Naprawa naprawie nie równa. Łatanie dziur w Gda to: Zbychu wyszczotkuj ta dziurę, zara zalejem asfaltem... a potem ubijają butem. TRAGEDIA!
    Po co łatać? Zaraz odpadnie! Gdzie jest człowiek odpowiedzialny za "odbiór" takiej fuszerki? Już w tak niedalekiej Gdyni jak wymieniają to przynajmniej ubijają narzędziami!
    Niestety póki taki "drogowiec" nie wyjdzie mentalnie z komuny, albo nie znajdzie sie ktoś kto na prawdę wykonuje swoja prace nie ma co liczyć na drogi w Gdańsu i w Naszej Kochanej Polsce.

    • 21 1

  • zima

    płacę podatki więc wymagam ; im szybciej to zrozumiemy jako społeczeństwo tym lepiej ;

    • 10 1

  • "nie, dziury mają być łatane na bieRZąco, " (2)

    Większość ankiet na tym portalu jest głupia i totalnie od czapy, ale to już jest przegięcie.... :/

    Serdecznie gratuluję osiągnięcia drugiego dna.

    • 20 1

    • to po co tu zaglądasz? ktoś cię zmusza? won! (1)

      • 0 10

      • wonać to sobie możesz do swojego psa, anonimie.
        :)

        żeś się tak obruszył, bo też masz dysortografię, dysinteligencję albo jesteś po maturze Giertycha?

        • 4 1

  • Coś chyba jest nie tak???

    Cytat:

    "Pamiętajmy też, że odśnieżanie nie oznacza przesuwania śniegu ze swojego chodnika na sąsiada, ale także na wywożeniu go."

    To jak mam traktować pług, który notorycznie usuwa śnieg z ulicy i narzuca go na ledwo odśnieżony chodnik.

    Łobuz chyba???

    • 18 0

  • masakra te nasz drogi są i wcale im się nie spieszy z ich naprawą a dziur coraz więcej.....

    • 2 1

  • Sprinter (1)

    Ja też sporo jeżdżę po europie ico do czech oraz słowacji to się zgadzam ale z rumunią to już przegiąłeś.

    Jechałeś może drogą z timisoary do drobety severin? Jeśli tak to wisz o co chodzi
    to jest droga przez góry.

    A co powiesz na drogi na Łotwie np krajowa z Aizkraukle do Bauska.
    Dla nie wiedzących zamiast asfaltu jest piach przez ok 70km

    W sofii np też bez rewelacji, choćby w dzielnicy cygańskiej w centrum miasta- drogi poprostu nie ma

    Więc rodacy nie narzekajcie że mamy najgorzej, owszem jest jeszcze sporo do zrobienia ale są kraje- mniejsze w których też jest syf.

    Pragnę przypomnieć iż byliśmy zaraz po wojnie dymani przez ruskich, gdzie zachód spokojnie odbudowywał swoje kraje naszym kosztem, bez programów natura 2000 i z planem marshala. Uważam że gdybyśmy mymieli taką szansę od początku sytuacja była by zupełnie inna

    • 11 5

    • >Pragnę przypomnieć iż byliśmy zaraz po wojnie dymani przez ruskich, gdzie zachód >spokojnie odbudowywał swoje kraje naszym kosztem, bez programów natura 2000 i z >planem marshala. Uważam że gdybyśmy mymieli taką szansę od początku sytuacja >była by zupełnie inna

      Wiesz co, na drogi narzeka się u nas od zawsze, ale rzecz w tym, że mamy za sobą już ponad 20 lat "kapitalizmu", a sposób "dbania" o drogi się nie zmienia - nie ma postępu ani w myśleniu (łatanie dziur w deszczu, przydeptywanie mieszanki gumiakiem i puszczenie na swiezy asfalt samochodow, ktore rozjezdzaja łatę w ciągu paru godzn - podpatrzony przyklad) ani w wykonaniu (koleiny, dziury, zastosowane materiały). O to chodzi.

      Przez kolejne x lat będziemy winić złych sąsiadów ze wschodu za to, że sami "w wolnej Polsce" nie potrafimy się zebrać do kupy i zbudować porządne drogi?? (skoro tak piejemy nad jakością niemieckich dróg, to dlaczego nikt nie pojedzie i zapyta o ich technologie? Jeżeli may silne lobby drogowe, które wylewa byle co zamiast asfaltu, to dlaczego nikt nie zabierze się za demontaż tej grupy?)

      Szczerze powiedziawszy, mam dość tego chyba typowo polskiego krótkowzrocznego, tępego działania (wyrzucania kasy w bloto na sfuszerowane łatanie dziur, zmiast raz a dobrze przyłożyć się do budowy drogi).

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane