• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Imperium Kontratakuje w Gdyni

Piotr Weltrowski
27 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Jedną z atrakcji gdyńskich spotkań z Gwiezdnymi Wojnami są ogromne modele filmowych statków kosmicznych. Jedną z atrakcji gdyńskich spotkań z Gwiezdnymi Wojnami są ogromne modele filmowych statków kosmicznych.

Jeszcze przez dwa dni, do niedzieli, oglądać można w Gdyni wystawę, poświęconą kultowej serii filmów George'a Lucasa - Gwiezdne Wojny.



Imprezę przygotowała grupka zapaleńców z całej Polski, na co dzień związanych ze stroną www.gwiezdnewojny.com.pl. To pierwsza w naszym kraju tak duża wystawa, poświęcona filmowi Lucasa. Jak przyznają jej organizatorzy, zdecydowali się na Trójmiasto także dlatego, iż północ Polski to ich zdaniem... "fantastyczna pustynia".

- W Poznaniu czy we Wrocławiu konwenty fantastyczne odbywają się nawet dwa razy do roku, w Trójmieście, o ile dobrze pamiętam, to ostatni zlot fanów Gwiezdnych Wojen był kilka lat temu - mówi Tomek "Vooyo" Kowal, jeden z organizatorów imprezy. - Uznaliśmy więc, że warto właśnie tu zorganizować wystawę.

Co można na niej zobaczyć? Przede wszystkim kilka tysięcy pamiątek, związanych z filmem Lucasa. Figurki, modele, zdjęcia, książki, praktycznie wszystko, co przyprawić może o zawrót głowy fanów Gwiezdnych Wojen.

Wszystkie eksponaty pochodzą z prywatnych zbiorów organizatorów imprezy. Jak sami przyznają, ich hobby do tanich nie należy - za standardową małą figurkę postaci z filmu zapłacić trzeba bowiem od 40 do 80 zł. Figurki rzadsze, wyprzedane lata temu, to wydatek nawet w granicach 600-700 zł za sztukę.

Jesteś fanem Gwiezdnych Wojen?

- Nie da się ukryć, że od lat całe oszczędności wydaję na Gwiezdne Wojny. Na szczęście zaraziłem swoją pasją żonę, próbuję też zarazić trójkę swoich dzieci, na razie udało mi się z najstarszym synem - dodaje "Vooyo", który sam wpadł po uszy w fantastykę, gdy, 30 lat temu, ojciec zabrał go do kina na pierwszą część gwiezdnej sagi Lucasa.

Konfiguracja ojciec-syn dominowała też zresztą w piątek wśród zwiedzających wystawę. Większość tatusiów oczywiście twierdziła, że pojawiła się w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym na prośbę swoich dzieci. Obserwując jednak autentyczną fascynację, z jaką oglądali modele kosmicznych statków czy miecze świetlne, trudno było w to uwierzyć.

- No dobrze, przyznam się, to ja chciałem tu przyjechać, syn nawet nie widział Gwiezdnych Wojen, tylko proszę, zdjęć mi nie róbcie, bo żona myśli, że na bulwar na spacer pojechaliśmy - śmieje się pan Andrzej, którego spotkaliśmy na wystawie.

Największe wrażenie zrobiły na nim ogromne modele dwóch znanych z filmu statków kosmicznych: Niszczyciela Imperialnego i Sokoła Millenium. Gdy on podziwiał milimetrowe wręcz detale obu jednostek, jego syn budował podobne, aczkolwiek znacznie prostsze modele z klocków lego.

- Gdy chodzi o Gwiezdne Wojny, to wszyscy, niezależnie od wieku, jesteśmy małymi chłopcami - komentuje, puszczając oko, "Vooyo".

Wystawę, poświęconą Gwiezdnym Wojnom, można oglądać w sobotę i niedzielę w Pomorskim Parku Naukowo-Technologicznym, między godz. 10 a 18. Wstęp jest płatny, dorośli płacą 12 zł, dzieci 6 zł.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (225) 10 zablokowanych

  • Byłem, zobaczyłem, powspominałem... (2)

    Ta wystawa to zbiory kolekcjonerskie ludzi fascynatów i fanatyków SW. I ze świadomością tego pojechałem obejżeć trochę gadżetów... że tandeta? Sam od żony dostałem niedawno małego mistrza Yode, który wygłasza swoje sentencje po naciścnięciu guzika. Pierwszy raz widziałem SW jakieś 30 lat temu pierwszą cześć ponad 50 razy i uważam go za jeden z najlepszych filmów gatunku. Gdyby nie przeprowadzki i zawirowania życiowe, sam mógłbym się pochwalić oryginalnymi komiksami SW z początku lat 80-tych, zeszytami naklejek, puzlami i własnoręcznie robionymi myśliwcami imperium z kartonu i piłeczek pingpongowych i X-wingami z zapałkami jako działami na końcach rozkładanych skrzydeł...

    • 4 4

    • (1)

      zgadzam się że "wystawa jest dla ludzi fascynatów i fanatyków SW", ale to nie wystawa tylko kiermasz i jakby to tak reklamowano to nie było by tak dużo zawiedzionych i nabitych w butelkę ludzi

      • 5 2

      • Ja po zobaczeniu kilku zdjęć wiedziałem co idę zobaczyć.

        I z tego co widziałem w kolece do wejścia, większość wiedziała, a gdyby ktoś nie wiedział, to w kolejce można się było dowiedzieć czego się spodziewać.

        • 2 2

  • Pokazuję organizatorom "my dark side". (4)

    Takiej chałwy w życiu nie widziałem! Stałem godzinę, zdjęć z bohaterami wojen nie zrobiłem - część poszła na fajkę, inni walczyli chyba z rozwolnieniem, modele lepsze z kartofli bym zrobił ! Pięć minut (z powodu tłoku tak długo) starczyło mi na pokonanie pętli wejście-wyjście. Za mój bilet proponuję aby "Autorzy Gwiezdnych Wojen" kupili sobie klej Hermol, bo modele wyglądają jak nasze drogi po zimie. Spieprzoną niedzielę tylko miałem, a córka i żona zabiły mnie śmiechem !

    • 9 4

    • (3)

      szkoda komentować taką malkontencką wypowiedź. Od razu widać, że nie czytało się książek ze zrozumieniem, filmu z pasją i nie zaszczepiło się fascynacji... to po kiego szło się na wystawę? Księżniczki Lei poszukać w negliżu ...? pff Chętnie popatrzyłabym na te "kartofle" modelowe - tylko gdyby były lepsze, na pewno bylyby gdzieś pokazane, lub "przynajmniej" znalazłyby się na tej wystawie... żal kartofu żal...

      • 1 2

      • Co tu rozumieć? Goście nawalają się światłem po karkach,

        kto lepszy ten wygra, wszystko. W marzeniach Księżniczkę wielokrotnie ratowałem z opałów, tylko że wtedy miałem 12 lat i gdy chciała być mi wdzięczna (o ja głupi myślałem że siusiak służy tylko do oddawania moczu) nie byłem w stanie wyobrazić sobie o co jej chodzi. Czym ty na tej wystawie podniecałaś się Yodziu - nie mam pojęcia?

        • 2 2

      • (1)

        inteligencją to ty yodziu nie grzeszysz.. co ma wspólnego fascynacja GW, książki, filmy, klimat i wyobraźnia z tym odpustnym jarmarkiem jaki wszyscy widzieliśmy w Gdyni? skup się na tym co czytasz i co odpowiadasz ludziom.. a skoro uważasz że możesz rzucać inwektywami to tylko sama sobie robisz wizytówkę. Dla wielu ojców zapewne była to fajna okazja żeby pokazać i przekazać dzieciom fascynację GW.. i co? i g...no! Dzieci mogły to tylko wyśmiać i uznać że bycie fanem GW oznacza zbieranie zabawek po śmietnikach (tak w większości to wyglądało) i traktowanie ich jak dzieł sztuki (wszędzie karteczki "nie dotykać") , moja córka jak jej jeden z organizatorów zabronił dotykać powiedziała, że tu mają chyba "kuku na muniu" ... Organizatorzy powinni się wstydzić!

        • 0 2

        • ichi - co do fascynacji SW a wypowiedzi przedmówcy wypowiedziałam się na tym samym poziomie. Co do opinii na temat wystawy- to czego oczekiwali dorośli? Wizyty George'a Lucasa czy innych gwiazd? Dzieci były - czy to się tobie podoba czy nie - zadowolone. Widziałam to przez 2 dni wystawy, bo mój synek również tam był i był bardzo szczęśliwy. Podziwiał każdy element na stole, a przy figurce Imperatora przystanął i powiedział "..mamo, ale wandal urwał mu rękę, ciekawe co sobie myślał..". Dla mego syna wbrew oczekiwaniom dorosłych wystawa miała na celu przekazanie czym jest historia SW i pasja z filmem związana. Może ktoś zwrócił uwagę na obrazy, które powstały właśnie z pasji, modele - które pochłonęły twórcom masę czasu i talentu, może figurki, na które i za które można by było kupić sobie wiele drogich bibelotów?
          I co ma z tym wspólnego moja inteligencja? To, że pojmuję tą wystawę jako "spójrzcie na pasje" -a w zamian dostaje się opinię "do d..y" ? Kto tu brzmi niepoważnie?

          • 1 0

  • CO WY OPOWIADACIE! (1)

    My całą rodziną wybraliśmy sie na wystawę. Nie żałujemy, było bardzo fajnie,eksponaty super,dużo okazów-nie kupi sie tego w sklepie,a przynajmniej ich większą część. Ludzie chyba nie macie pojęcia ile to jest warte!!!! Osoby wystawiające bardzo miłe,udzielały wyczerpujących odpowiedzi. Jedno moje dziecko zmartwiło że w sklepiku z powodu wyprzedania towaru nie bylo już tego co chciało- co do reszty to SUPER. Nie przejmujcie sie zawistnymi lub nieznającymi osobami-Polak Polaka w łyżce wody utopi. Ukłony dla Wystawców:)

    • 3 8

    • czegoś zapomniałeś

      Zapomniałeś się podpisać pod komentarzem: "jeden z organizatorów"

      • 2 2

  • Za mną w kolejce dzisiaj ok. godz. 14-tej stała piękna kobieta !!! (1)

    Skromna, rasowa, trochę z ostrym noskiem i ok. 8-śmio letnim synem, chyba ze starszą znajomą i jeszcze jednym dzieciakiem!!!! Podczas krótkiej wymiany zdań -żałowałem, że tak Jej zimno i ,że marznę patrząc na Jej cienki ubiór. Była rasowa, miła i niezwykle ciepła. Dziękuję Pani za odrobinę ciepła w spojrzeniu podczas gdy ja marzłem z moim Hubertkiem. Co bym dał jeszcze za te spojrzenie!!!
    Co do wystawy...byłem pozytywnie nastawiony, byłem....

    • 3 4

    • a jaka rasa?

      • 3 0

  • tragedia

    Taka reklama a wew. nic....tragedia

    • 7 3

  • WOW (1)

    Warto było te pieniądze wydać. Dziekujemy za ciepłe przyjęcie i okazjię zobaczenia tej wystawy. Gratuluję pomysłu,chęci i odwagi wystawienia tej kolekcji na "pożarcie lwom":D

    • 2 8

    • podpisano: Wiertek - Organizator

      • 1 2

  • Żenada (6)

    Wystawa oczywiście żenująca. Ale tak to bywa gdy za organizację imprezy zabiera się agencja, której nie stać (co najmniej merytorycznie) na pożądną stronę internetową.
    Jeszcze większą plamę dały portale, m. in. trojmiasto.pl, firmując taki chłam swoim logiem i zachęcając do zwiedzania pseudowystawy.
    Co do komentarzy pozytywnych - ciekawe czy piszą je organizatorzy, czy moderatorzy (żeby ratować honor portalu)....
    Katastrofa....

    • 8 4

    • Mam podobne podejrzenia, czytając pozytywne opinie.

      Taki chłam nie mógł się podobać nikomu, kto za to zapłacił, odstał w kolejce, a wcześniej szukał miejsca do parkowania. Nawet dzieci, fani GW były rozczarowane.

      • 5 2

    • (4)

      tak, widziałam dzieci tak rozczarowane, że dostawały histerii jak znudzeni rodzice wyciągali je na siłę z wystawy ..Kompletnie nie obchodziły rodziców fascynacje dzieci - no cóż - grunt to pozostać dzieckiem a nie zjełczałym dorosłym bez wyobraźni - tylko tacy byli znudzeni...

      • 1 4

      • za wyobraznie nie trzeba placic (1)

        • 3 1

        • niektórzy muszą

          • 0 0

      • Kobieto ! Ty chyba byłaś na wystawie (1)

        miodu i darów ziemi ! Nie pij w niedzielę od rana !

        • 5 1

        • no cóż, nie dane ci jest być mną kartofelku więc nie wiesz co sądzić mogę i co widziałam. I dobra rada - nie osądzaj innych po własnym zachowaniu ;)

          • 1 0

  • do satnika (2)

    a moze ty jestes z konkurencji? dla mnie i dzieci extra! pozdrawiam wystawców,a w szczególności Panią Zuzę,która jest bardzo sympatyczną osobą i opowiedziała moim dzieciom parę ciekawych historii związanych z tematem wystawy. Większość eksponatów była imponująca. Trzy razy chodziliśmy miedzy stołami i za każdym razem coś nowego przykuwało wzrok.Dzięki

    • 2 5

    • Na litość Boską !

      Człowieku czy ty z Żuław przyjechałeś?

      • 2 2

    • Janusz - organizator

      • 1 2

  • Pozdrawiam Pana od kręcenia (3)

    waty cukrowej ! To była jedyna atrakcja tej "wystawy". Chłopak uwijał się jak w ukropie, cały pokryty był watą, panie patrzyły na niego jakby chciały go spróbować. Tak trzymaj chłopaku ! Za tydzień wynajmij tą samą salę wystawową ale już bez Lucasów i pozwól dzieciakom aby same kręciły watę - to będzie naprawdę miło spędzony czas. Poza tym sala była brudna i miała tyle klimatu i niesamowitości co mój tyłek o poranku. Hej.

    • 7 3

    • (2)

      hm, wypowiedź samego pana od waty czy może wypowiedź osoby, która tego etatu nie dostała? A może na wacie cukrowej się zatrzymałeś? Zero polotu do odpowiedzi na zaczęty tutaj temat. Ja nie miałam czasu patrzeć na brudną podłogę bo ogrom eksponatów aż uginał stoły. Od razu po wypowiedziach można odróżnić laika od pasjonaty, a uwierz, że pasjonaci mali i duzi na szczęście stanowili większość. Jak chcesz pooglądać "klimat" to pomyliłeś tą lokację uzdrowiskiem. A watę zawsze można na molo pokręcić :]

      • 1 5

      • Yodzia co tak się czepiasz Bąbla!

        • 1 2

      • Jeśli chodzi o plastik to owszem jestem laikiem,

        • 1 0

  • Pozdrowienia dla Pana od obslugi multimediow (1)

    ktory byl bardzo zly na dzieci ktore przeszkadzaly mu w konsumpcji pizzy

    • 5 2

    • zły?
      chyba nie wygladalo to az tak zle?
      a dzieci mam nadzieje nie miały mi za złe drobnej przekaski w trakcie :)

      • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane