- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (174 opinie)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (331 opinii)
- 3 Okradała drogerie, zmieniając peruki (44 opinie)
- 4 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (219 opinii)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (82 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (73 opinie)
Mimo że tego wieczoru odbywało się kilka darmowych imprez, również na tych biletowanych publiczność dopisała. I tak występ niemieckiej wokalistki Sarah Connor przyciągnął na sopockie molo ok. 4 tys. osób, nie wspominając o łowcach darmowych dźwięków, którzy okupowali plażę. Występ niemieckiej divy soul, jak nazywa się Sarę Connor, zapowiadała jedna z prezenterek MTV. Jednak zamiast tradycyjnego wstępu, oznajmiła publiczności, że Sarah Connor spodziewa się dziecka. Publiczność nie za bardzo wiedziała, jak zareagować na tę wiadomość. Sarę, która pojawiła się na scenie w czarnym skórzanym komplecie (kurtka i spodnie) po prostu przywitała brawami. Artystce towarzyszyli tancerze oraz chórek. Swój występ zaczęła od przebojów takich jak "French kissing", czy "Let's get back to bed - boy". Później królowały przeróbki utworów innych wykonawców, m.in. Michaela Jacksona, a na bis zaśpiewała balladę pt. "From Sarah With Love".
Sarah zachowywała się naturalnie, nawiązała z publicznością bliski kontakt... Gładziła swój lekko zaokrąglony brzuch, mówiąc, że w zasadzie to występują dwie Sary... Zaprosiła na scenę 4 młode dziewczyny i czterech chłopców, którzy w jednym utworze zastąpili tancerzy z jej zespołu!
Po koncercie rozdawała autografy, cierpliwie pozowała do zdjęć.
Opinie (117)
-
2003-07-28 14:10
Ed Rush
ed rush w BWA to byla dopiero bibka!
a ci pisza o jakiej sarze i stachurskim
!!!dnb!!!- 0 0
-
2003-07-28 14:21
jak widać
kazdy lubi to co lubi
jedni Stachurskiego inni Krawczyka, jeszcze inni muzykę dla narkomanów (nie rozróżniam już tych wszystkich poszczególnych odmian techno, czy jak to się teraz nazywa muzyku klubowej)
ale dyskusja przekroczyła poziom agresji zwyczajowo spotykany na dyskusjach typu Arka-Lechia- 0 0
-
2003-07-28 14:28
Przepraszam ale dywagujesz Galluxie.
- 0 0
-
2003-07-28 14:30
ale na turniej tenisowy przyjeżdzaja gwiazdy.
- 0 0
-
2003-07-28 14:30
Gallux nie zacietrzewiaj się tak bo Ci żyłka pęknie..pierdząca
- 0 0
-
2003-07-28 14:35
Czytam
Wasze posty od jakiegos czasu i stwierdzam ,że bardziej zawziętego człowieka na forum to jeszcze nie spotkałem.Stale tylko mąci , podważa,obraża i wszystko wie lepiej.
Człowieku jesteś tak gruboskurną męda ,że aż strach.Kompletny brak szacunku dla zdania innych , zero kompromisu, w Twoich wypowiedziach słychać tyla JA , BI JA BO JA NAJELEPIEJ WIEM!Z całym szacunkiem ale nie potrafię tego typu ludzi zrozumieć.Pycha , chamstwo i przerost treści nad formą o to GALLUX.- 0 0
-
2003-07-28 15:14
cześć
Od jakiegoś czasu siedze poza sopotem ale z tego co czytam wynika że nie dzieje się najlepiej.Szkoda przcież trojmiasto ma takie mozliwości tylko nasze agencje artystyczne są do kitu powiem wam jedno że skoro przyjechała do nas Bjork to i może nie jest tak do końca źle. Trochę się rozbisurmaniliśmy i chcemy co raz wiecej i lepiej nie twierdze że to źle ale trzeba się zastanowić czy naprawdę jest tak źle,głowa do góry:)Pozdrawiam trojmiasto ze Śląska
- 0 0
-
2003-07-28 15:38
hakuna matata
a po kiego sie tak denerwowac??? HAKUNA MATATA i tyle. nie masz ochoty wychodzic bo nie lubisz stachurskiego - siedz w domu i sluchaj plyt rolling stonsow. masz ochote - idz... nie kumam po co sie tak goraczkowac. Pole, pole Hakuna Matata - jak mawiaja w Afryce...;)
- 0 0
-
2003-07-28 15:49
Spędy typu plac zebrań i jarmark omijam szerokim łukiem. I naprawdę musiała by być nie byle jaka gwiazda żebym poszedł. Jak co roku dom kultury na Oruni sprowadził nam podwórkowe kapele wypromowane przez media na gwiazdy rodzimego szołbiznesu. Ale kto ma w Polsce występować jak gusta muzyczne i dziennikarzy i szeroko rozumianej widowni są delikatnie mówiąc mizerne. I "gwiazdy" typu Staś c***ski ściągają rzesze małolatów i podpitych typów wychowanych na italodisco.
Żałuję że nie wiedziałem o imprezie w Sulęczynie, pewnie bym pojechał. Bo tak się jakoś porobiło że żeby usłyszeć odrobinę naprawdę dobrej muzyki to trzeba wyjechać na przysłowiową wieś.
W mieście wieś śpiewa i tańczy, a na wsiach miasto się odchamia.
Ot XXI wiek.- 0 0
-
2003-07-28 16:11
KOSHEEN
Wybrałam się ze znajomymi na Heineken Festiwal (za ewentualna literówkę przepraszam)i dzięki temu mogę powiedzieć, że ten weekend należał z pewnością do udanych.
Warto było!:) Niesamowicie energetyczna muzyka wprawiła mnie w dobry humor i w mojej pamięci z pewnością nie zatrą się wspomnienia z koncertu. Podziękowania dla portalu Trójmiasto, który dzięki swoim bilecikom pozwolił mi cieszyć się takim koncertem.Buźka.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.