• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Instruktor nauki jazdy szkolił kursanta, będąc na rauszu

Ewa Palińska
4 maja 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (146)
Tej lekcji instruktor nauki jazdy, który szkolił kursanta, będąc na rauszu, długo nie zapomni. Wprost ze swojej "elki" trafił na komisariat. Tej lekcji instruktor nauki jazdy, który szkolił kursanta, będąc na rauszu, długo nie zapomni. Wprost ze swojej "elki" trafił na komisariat.

Miał uczyć jazdy, a zaserwował kursantowi lekcję życia. We wtorek, wczesnym rankiem, gdańska policja zatrzymała do rutynowej kontroli przejeżdżającą ul. Spacerową "elkę". Badanie alkomatem wykazało, że instruktor jadący z kursantem i prowadzący naukę był pod wpływem 0,5 promila alkoholu.





"Piłeś - nie jedź" - to nie tyle truizm, ile maksyma, którą powinni się kierować wszyscy użytkownicy dróg, w szczególności ci, którzy przygotowują się do egzaminu na prawo jazdy. Jak jednak mają potraktować to przesłanie poważnie, skoro z góry idzie zupełnie inny przykład?



Prowadził naukę jazdy, będąc na rauszu



Czy zdarzyło ci si się stracić prawo jazdy w wyniku złamania prawa?

O tym, że auta nie prowadzi się pod wpływem alkoholu, we wtorek zdarzyło się bowiem zapomnieć instruktorowi prawa jazdy, który - jakby nigdy nic - szkolił kursanta na gdańskich ulicach.

- We wtorek ok. godz. 7:20 na ul. Spacerowej policjanci zatrzymali do kontroli samochód nauki jazdy marki Kia - informuje st. sierż. Justyna ChabowskaWydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Badanie alkomatem wykazało, że instruktor jadący z kursantem i prowadzący naukę był pod wpływem 0,5 promila. 37-latek z powiatu wejherowskiego został zatrzymany i przewieziony do komisariatu.


Funkcjonariusze gdańskiej drogówki w czasie trwania

Kierujących "pod wpływem" było więcej



W ramach akcji "majówka" policja prowadziła wzmożone kontrole aut, w tym kontrole trzeźwości. W efekcie tych działań we wtorek i w środę funkcjonariusze ukarali kolejnych sześciu kierowców.

W gronie tym znalazła się 53-latka z Gdańska, która - będąc pod wpływem ponad 0,4 promila - spowodowała kolizję na parkingu przy ul. Platynowej. Za swój wyczyn otrzymała mandat w wysokości 3 tys. zł.

Miejsca

Opinie (146) ponad 10 zablokowanych

  • To

    Teraz pomarańczowa kamizelka i sprzątanie miasta co najmniej przez pół roku po 8 godzin dziennie tych

    • 0 1

  • (13)

    W miniony weekend 1840 zatrzymanych po spożyciu . Jak może być dobrze skoro ci co uczą dają taki przykład. Druga sprawa to kwalifikacje tych co uczą , czego może mnie nauczyć instruktor który ma 25 lat , kiedy robiłem prawo jazdy przeszło 50 lat temu instruktor miał uprawnienia na wszystkie pojazdy łącznie z czołgami, dziś instruktor zamiast praktyki musi mieć papier że ukończył kurs na instruktora . Nie mogę doczekać się momentu od kiedy pijanym za kierownicą będą konfiskować pojazdy . Będzie dużo jazgotu oburzonych na prawa konstytucyjne ale będzie bezpieczniej bo chociaż część pijanych zostanie wyeliminowanych z dróg.

    • 1 25

    • (4)

      Weź pod uwagę że dana rodzina może mieć chore dziecko które muszą dowozić na rehabilitację np.40 km i np.facet jedzie na kacu 0,21 przy dopuszczalnym 0,2 a zabierają auto całej rodzinie.

      • 12 4

      • (1)

        Gdybyś doczytał to byś wiedział od jakiego poziomu alkoholu we krwi nastąpi konfiskata pojazdu. Skonfiskują pojazd jak będziesz miał 1,5 promila a nie 0,21 tak więc....tak więc spokojnie możesz na kacu zawieść dziecko do lekarza jak już musisz to robić na kacu

        • 0 16

        • pijaki wyszli z nor po majówce i są urażeni że nie mogą jeździć na kacu ... he he he

          • 0 12

      • Gdybym ja wiedział że jutro mam jechać z dzieckiem na pewno nie zrobiłbym tego będąc na kacu . A za 0,21 nie skonfiskują ci auta tylko zabiorą uprawnienia . Trzeba odpowiadać za swoje zachowania i dbać o dobro swoich bliskich a nie jechać na kacu . Wypiłeś weź taksówkę ,wiedziałeś że masz jechać nie pij dzień wcześniej . Proste i jasne

        • 0 13

      • Kiedy się czyta takie wypowiedzi strach pomyśleć jakich niektóre dzieci maja rodziców

        • 0 9

    • Idź skończ kurs (1)

      i zdaj jakże łatwy egzamin weryfikacyjny i pokaż wszystkim jak się powinno uczyć.

      • 4 0

      • Nie powiedziałem ze egzamin jest łatwy , napisałem ze jest niewystarczający. Żeby kogoś czegoś uczyć trzeba samemu umieć zachować się we wszystkich możliwych sytuacjach a do tego trzeba lat praktyki .a nie kilkunastogodzinny kurs i egzamin .To samo z uprawnieniami do prowadzenia pojazdów , kiedyś trzeba było praktyki aby zdobywać uprawnienia na coraz większe pojazdy , dziś 21 latek idzie na kurs i po kilkunastu godzinach staje się "kierowcą" 40 tonowego potwora albo autobusu pełnego ludzi. Lekarz po skończeniu 6 letnich studiów żeby stanąć samemu przy stole operacyjnym kilka lat tylko asystuje przy tym stole.

        • 1 0

    • już to przerabialiśmy (1)

      Pościgi i to niekoniecznie za pijanymi, bezpieczeństwo jak się patrzy. Tylko ameba umysłowa może popierać to penalne bezprawie, do tego celowo dziurawe.

      • 12 0

      • Toś powiedział , tylko kto tu jest tą amebą ?

        • 0 9

    • (3)

      NIe musisz czekać, bo swojego grata możesz już teraz zlicytować i przynajmniej zrobisz coś pożytecznego.

      • 12 0

      • (2)

        Czytam takie mądrości jak twoje i jedyne co przychodzi mi do głowy to to ze żadnej litości dla pijaków za kierownicą tylko wysokie kary i cieszę się ze będzie w końcu ta konfiskata pojazdu . Jedno co bym zmienił to dopuszczalny limit nie powinien być 0,2 tylko 0, 0 a konfiskata nie od 1,5 promila tylko od 0,5 . Co do mojego grata , nie zamierzam się go pozbywać a na pewno nie zostanie on skonfiskowany za jazdę pod wpływem . Dużo zdrowia i spokoju życzę

        • 0 15

        • Widać, że masz pustkę w głowie, że cieszysz się z wyciągania łapek po cudze i to popierasz. Jeżeli dla ciebie kara za potrącenie starym gratem ma być niższa niż za złapanie na rutynowej kontroli w nowszym pojeździe (tak jest plan w świetle homo sovieticus z wiejskiej), to kondolencje z powodu przepadku rozumu i życiowej konfiskaty logiki. Na początku roku widzieliśmy już skutki zakusów wyciągania łapek po nieswoje w postaci pościgów. Skoro nie chcesz pozbywać się swojego grata (patrząc na ciebie to stracisz go prędzej niż myślisz), to się nie wypowiadaj, a te mądrości o 0,0 to se w rosji czy innym tak zgniłym kraju możesz wprowadzać. Życzę więcej oleju w głowie.

          • 12 0

        • zakompleksiona patola musi leczyć swoje kompleksy w komentarzach

          • 12 0

  • Powinno pozostać zero. (7)

    Niektórzy uwaząją, że górny limit powinien wynosić 0,5. Ale, już sobie wyobrażam krzyk, że powinien 0,75, a później 1,0. Dlatego, moim zdaniem musi pozostać "zero". Zawartość 0,5 promila jest już wystarczająca, ażeby osłabić sprawność ruchową czy refleks kierowcy. Ponadto czy kierowcy podczas jazdy mają przed oczyma wyświetlacz z odczytem zawartości alkoholu, a zapewne niewielu z nich dysponuje precyzyjnym, dokładnym alkomatem. Ja nie mam alkomatu, ponieważ u mnie ta kwestia jest jasna. Jak będę jechał, żadnego alkoholu, nawet najmniejszej dawki. I jakoś żyję. I z pewnością tak postępuje zdecydowana większość kierowców.

    • 2 25

    • (6)

      Bzdura. 0,5 to wartość, powyżej której alkohol zaczyna działać zauważalnie, a od 0,8 intensywnie. Stąd na zachodzie jest limit 0,5, a powyżej 0,8 kary idą zauważalnie do góry. Zwolennicy zera niech jadą sobie do ruskich.

      • 15 1

      • ..... (5)

        Odezwał się kolejny tzw "specjalista". Prawdziwi specjaliści, z pewnością większość z nich uważa inaczej. I oni są dla mnie autorytetami, a nie ci tzw.

        • 1 12

        • (4)

          Odezwał się "najmądrzejszy" co pozjadał wszystkie umysły. To są wyniki badań różnych naukowców i są one w większości zgodne.

          • 8 2

          • Gdyby (3)

            był najmądrzejszy, nie kierowałby się opiniami specjalistów. To po pierwsze, po drugie, nie wiem o jakich badaniach wypisujesz. Ja również, słuchałem wielu specjalistów z czego wynika, że sam wypisujesz bzdury. Pół promila może już zaważyć. Każdy człowiek jest inny, u jednego 0,5 może być dużo, a u drugiego niewiele. Ale nawet u tego samego człowieka, alkohol może działać różnie. Zależy od wielu czynników, aktualnej dyspozycji, stopnia zmęczenia, temperatury czy żołądek jest pusty lub pełny. Zastanów się więc nad tym co wypisujesz, bo kwestia jest poważna, chodzi o bezpieczeństwo, także twoje.

            • 0 8

            • (2)

              To zmień specjalistów, bo ci co ich słuchasz najwięcej się mądrzą o bezpieczeństwie, a sami te zasady łamią i dobitnie pokazują, jak głęboko mają w poważaniu bezpieczeństwo. Wartość 0,5 wynika z badań różnych naukowców (nawet badania Politechniki Warszawskiej mają podobne wnioski). Przemęczony kierowca ma mniejszy refleks niż kierowca z 0,5 czy nawet wyższymi wartościami, a jakoś jazda na przemęczeniu jest w pełni legalna. Skoro twierdzisz, że chodzi o bezpieczeństwo, to sobie posłuchaj wypowiedzi byłych policjantów na temat podejścia ich przełożonych, zerknij na raport NIK o alkomatach, a na koniec skonfrontuj wytyczne producentów mierników prędkości z legalizacjami i tym, jak z tych mierników korzystają policjanci.

              • 9 1

              • .... (1)

                Nie będziesz mi dyktował, jakich mam specjalistów słuchać. Widzę, że jakakolwiek polemika z Tobą jest bezsensowna,
                na siłę chcesz udowodnić, że po dwóch piwach można jeździć. Na koniec, limit 0,5 obowiązuje w większości państw europejskich: Austria, Andora, Belgia, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Islandia, Izrael, Łotwa, Niemcy, Portugalia, Słowenia, Szkocja, Szwajcaria, Turcja, Włochy.
                Ale, ty zapewne dalej wiesz swoje, jesteś najświetlejszy. Z mojej strony to wszystko. Dobranoc.

                • 0 0

              • Słuchaj sobie kogo chcesz, twoja sprawa z czewgo czerpiesz. Te 0,5 promila jest oparte na badaniach naukowych, a w wielu z tych krajów powyżej 0,8 kary idą do góry, co też wynika z badań naukowych i osobiście jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. W większości tych krajów drogi też są bezpieczniejsze i dla mnie to jest istotny czynnik. Policja zamiast łapać dla narzucanych statystyk ludzi z 0,21 czy 0,3, co znikomym stopniu działa na refleks, to skupia się na tych z ponad 0,5, którzy realnie zagrażają bezpieczeństwu.

                • 5 0

  • Strach jeździć wśród "trzeźwych " a co dopiero gdyby limit był wyższy (1)

    • 1 9

    • W większości Europy jest wyższy i jest bezpieczniej. W PL ponad 90% wypadków powodują trzeźwi.

      • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane