• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Internauci drwią z nowych wiat przystankowych

MKo
25 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Wiata bez ławki, bocznych ścian chroniących przed wiatrem i z krótkim daszkiem, pod którym mogą schronić się wyjątkowo szczupłe osoby - tak wygląda jedna z nowych wiat, która stanęła przy skrzyżowaniu ul. Małomiejskiej i Ptasiej na Oruni. Wiata bez ławki, bocznych ścian chroniących przed wiatrem i z krótkim daszkiem, pod którym mogą schronić się wyjątkowo szczupłe osoby - tak wygląda jedna z nowych wiat, która stanęła przy skrzyżowaniu ul. Małomiejskiej i Ptasiej na Oruni.

Produkt wiatopodobny, wiata slim-fit, ściana płaczu, tablica reklamowa przypadkiem przypominająca przystanek, na którym inflacja zjadła ławkę i daszek, a może po prostu "wiata na miarę naszych możliwości" - internauci prześcigają się w domysłach, jak nazwać i jak korzystać z nowych wiat, które pojawiły się na przystankach w Gdańsku.



Nowe wiaty przystankowe w Gdańsku:

Szklana ściana z rachitycznym daszkiem - tak najkrócej można opisać wygląd nowych wiat, jakie od kilku dni pojawiają się w 30 wybranych lokalizacjach. To realizacja zeszłorocznego przetargu Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska na zaprojektowanie i dostarczenie nowych wiat przystankowych.

No i jakie nowe wiaty są, każdy widzi. A śmiechom i drwinom nie ma końca.

- Ta wiata to chyba pomysł tego samego projektanta odpowiedzialnego za zamknięcie przejazdu dla aut na ulicy Piramowicza - zastanawia się jeden z naszych czytelników w Raporcie.
Inni dodają:

- To jest wiata na miarę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tą wiatą? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie, mówimy, to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo.
- Jak w Dubaju z klimą, jaki Dubaj, takie wiaty.
- W Gdańsku ze względu na wysoką częstotliwość kursowania autobusów powinny być wiaty z miejscami do leżenia oraz jakimś dzwonkiem, gdy coś w końcu podjedzie.
- Niby śmiech, ale jednak przez łzy.
Nie brakuje też głosów zrozumienia.

- A przed czym chronić? Bombardowaniem? Przystanek to przystanek i tyle.
- Przed wiatrem chroni. A jak deszcz pada pionowo, to i przed nim. Lepsze to niż nic.
- A Ty stoisz na przystanku godzinami, że czegoś innego potrzebujesz?
- Jest? Źle! Nie ma? Też źle! Zdecydujecie się w końcu.
Nowe wiaty, choć trudno o nich powiedzieć, by nachalnie rzucały się w oczy, zostały także dostrzeżone w mediach społecznościowych. Na profilu "Sto lat planowania" opublikowano nawet krótki film, na którym widać rzekomy proces projektowania nowych wiat.



I na koniec już na poważnie. 30 nowych wiat kosztowało 1,5 mln zł (średnio 50 tys. za sztukę). Więcej o przetargu i konkretnych lokalizacjach, w których stanęły nowe wiaty, pisaliśmy w maju 2020 r.

Jak wyjaśniają urzędnicy, w ramach inwestycji do obowiązków wykonawcy należało też opracowanie dokumentacji projektowej.

- Z uwagi na liczbę i różnorodność lokalizacji każda wiata przystankowa wymagała sporządzenia odrębnej dokumentacji projektowej uwzględniającej m.in. możliwości terenowe, istniejącą infrastrukturę podziemną oraz pozyskanie niezbędnych uzgodnień - tłumaczy DRMG.
Na zaprojektowanie wiat wykonawca miał 150 dni od chwili podpisania umowy, a na budowę i montaż - kolejne 140 dni. Budowa 30 nowych wiat była drugim etapem inwestycji. Pierwszy zakładał budowę wiat w 34 innych lokalizacjach. Wykonawcą obu części było Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Ślizex. Oba zadania są realizowane w ramach programu "Gdański Projekt Komunikacji Miejskiej - Etap IV A" ze środków Unii Europejskiej.
MKo

Opinie (583) ponad 10 zablokowanych

  • Kasa się zgadzia. Wyślizgają się jakoś.

    • 13 0

  • Wydaliśmy wasze ciężko zarobione pieniądze, i co nam zrobicie? Możecie nas pocałować w **** .

    • 24 0

  • Indywidualny projekt budowlany na każdą wiatę

    To jest siła naszego miasta, indywidualny projekt na każdą wiatę przystankową.
    1,5mln...

    • 16 0

  • Nie no nie

    napiszcie mi, ze to Prima Aprilis. Proszę, bo się zabiję.

    • 19 0

  • A co na to rzecznik praw gdanszczanina

    • 12 0

  • O ku... ale tupet. Sprawdzić kto podpisał odebranie! I tyle. A potem CBA.

    W Warszawie jakoś 5-6 lat temu przeprowadzono akcję wymiany wiat. Reklamowano to "nowe wiaty dla was" - że niby dla ludzi. efekt? Więcej, ustandaryzowanych miejsc reklamowych, do tego dachy tak samo - ale tutaj nawet jeszcze mniejsze te daszki są, tam jak deszcz padał pionowo to spoko, jak chociaż 15 stopni - już było się mokrym. Gruby przewał!

    • 21 0

  • Zapraszam mongoła jak będzie wiało i będzie padać,który kazal te wiaty kupić i zamontować niech zobaczy jak fajnie

    • 15 0

  • 50 koła za takie coś... przecież realny koszt produkcji to jakieś 5-8 tysi, dobra: 10 tysi. DOBRA, 15 tysi max!

    a gdzie pozostałe 35 koła? CBA!!!! I kto podpisał odebranie??? W projektach UE to jest mega wszystko na piśmie opisane zawsze, dokładnie totalnie i idzie dojść kto na co się zgodził! Wiata fuszerka a oni ciągle o dokumentacji nadają! Dobra, to pokażcie dokumentację! Kto sporządził!!??? I czy zgadza się z dokumentacją? Dziennikarz się nie popisał.

    • 18 0

  • ścianka na reklamę

    Tego decydenta za mordę niech zwróci pieniądze, które wyrzucił w błoto to są pieniądze podatnika.

    • 17 0

  • Gdyby tam nie byłoby zbędnej zatoki przystankowej dla autobusów (1)

    wiata mogłaby być bardziej funkcjonalna - z szerszymi ścianami bocznymi, tak jak na innych przystankach. Niestety, miasto dba o tzw. przepustowość ulic dla pojazdów bardziej niż o wygodę pasażerów

    • 5 5

    • Nie do końca...

      Gdyby miasto dbało o przepustowość ulic, to dawno zlikwidowałoby lewoskręt z ulicy Małomiejskiej w Zamiejską, nie tworzyłoby niepotrzebnych przejść naziemnych (i mówię to jako pieszy) w centrum miasta. Podsumowując - do końca nie wiadomo o kogo (czy też o co) dbają władze tego miasta

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane