Produkt wiatopodobny, wiata slim-fit, ściana płaczu, tablica reklamowa przypadkiem przypominająca przystanek, na którym inflacja zjadła ławkę i daszek, a może po prostu "wiata na miarę naszych możliwości" - internauci prześcigają się w domysłach, jak nazwać i jak korzystać z nowych wiat, które pojawiły się na przystankach w Gdańsku.
2021-11-26 10:10
wywalic ich wszystkich na zbity pysk za niegospodarność
2021-11-26 10:39
Ten projektant który je projektowal sam powinien pod kazda w czasie deszczu lub ulewy stac -daszek za malo zakrywa pasazerow oczekujacych na komunikacje miejska-zycze mu milego przemoczenia stojac pod wiata przez siebie zaprojektowana-pozdrawiam
2021-11-26 10:59
Projektant zadbał aby było miejsce na reklamy, ale zapomniał o pasażerach czekających na autobus.
2021-11-26 11:18
kto to wymyślił chyba nie ma wyobrażni za chcą podwyżki za produkowanie bubli
2021-11-26 11:29
miał 12 tyś ma 20 i na wiaty zabrakło
2021-11-26 11:35
2021-11-26 11:57
Kolejny powód w Gdańsku, żeby przesiąść się do samochodu.
2021-11-26 13:16
Dlaczego facet mówiący że każda wiata musi swoją dokumentację gada bzdury
Ustala się kilka modeli i wpasowuje w teren.
A poza tym to co postawili przy ul.Goralskiej nie można nazwać wiatą.
Wiata ochrania od wiatrów o opadów więc powinna mieć daszek ,którego nie widzę.
To są jakiej jaja techniczne za gruba forsę
2021-11-26 13:38
oj gamonie , to nie jest żadna wiata tylko nośnik reklam a wy się podniecacie
2021-11-26 15:40
To jest skandal, brak słów i chociaż lubię czytać "komentarze z humorem" to tym razem powinniśmy jako mieszkańcy wyrażać jedynie oburzenie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
