• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Inwalidzi łatwiej zaparkują przed blokami. Pozostali kierowcy niekoniecznie

Maciej Naskręt
28 czerwca 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Wydzielone miejsce postojowe na parkingu na gdańskiej Zaspie. Wydzielone miejsce postojowe na parkingu na gdańskiej Zaspie.

Miejsca dla inwalidów na parkingach przy centrach handlowych w Gdańsku to niemal standard. Od niedawna zaczęto też wyznaczać koperty przed blokami na gdańskich osiedlach. Okazuje się jednak, że części kierowców się to wcale nie podoba.



Czy na osiedlach także powinno się wyznaczać dodatkowe miejsca postojowe dla inwalidów?

Choć kopert nie ma jeszcze zbyt wielu, niektórzy kierowcy są niezadowoleni z wyznaczania nowych stanowisk przed blokami. - Już teraz nie ma miejsca na auta. Zdaje sobie sprawę, że nie jest łatwo poruszać się inwalidom, ale jeśli będziemy wyznaczać kolejne stanowiska, to połowa parkingów będzie wymalowana kopertami, na których nie będzie można się zatrzymać. Będziemy wtedy parkować na chodnikach i trawnikach - denerwuje się pan Łukasz, kierowca z Chełmu.

Drogowcy uspokajają. - Staramy się wyznaczać nie więcej niż 5 proc. miejsc postojowych dla inwalidów spośród wszystkich stanowisk na parkingu na osiedlach - wyjaśnia Tomasz Wawrzonek, kierownik wydziału inżynierii ruchu w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.

Jednak zarządcy dróg nie wykluczają, że na wielu osiedlach ilość chętnych do wydzielenie miejsc postojowych dla niepełnosprawnych przybędzie. - Przyczyną jest starzejące się społeczeństwo z gdańskich osiedli. Osoby w podeszłym wieku to często także osoby niepełnosprawne - dodaje Tomasz Wawrzonek.

Inwalidzi dziwią się kierowcom narzekającym na koperty. - Przejście o własnych nogach kilku metrów z auta do klatki to dla mnie ogromny wysiłek. Wiele bym oddał za zdrowie. Dziwie się osobom, którym miejsca parkingowe dla inwalidów pod blokami nie podobają się - opowiada pan Mirosław, niepełnosprawny kierowca z gdańskiej Zaspy, który porusza się o kulach.

Prawo jest surowe wobec kierowców parkujących na miejscach przeznaczonych dla inwalidów. - Prowadzący pojazd może spodziewać się mandatu w wysokości 500 zł i jednego punktu karnego na koncie - wyjaśnia asp. Zbigniew Korytnicki, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego KMP w Gdańsku.

Aby wydzielić miejsce postojowe wystarczy złożyć wniosek do zarządcy drogi. Ten badając uprawnienia inwalidy może wyznaczyć ogólnodostępne miejsce postojowe dla inwalidów. Niepełnosprawny z poważnymi schorzeniami neurologicznymi może liczyć na stanowisko, na którym wyłącznie on będzie mógł parkować auto.

Opinie (138) 6 zablokowanych

  • Na Morenie cały zarząd to inwalidzi...

    ... intelektualni.
    To mają zająć cały parking przed budynkiem Zarządu?

    • 7 1

  • Inwalidzi czy np. byli ormowcy, którzy załatwili sobie "papiery"

    • 4 0

  • "Będziemy wtedy parkować na chodnikach i trawnikach - denerwuje się pan Łukasz, kierowca z Chełmu" (1)

    Parkujj,parkuj ciężki łbie,bloczek mandatowy już mam w gotowości.

    • 6 7

    • A i gwoździki się znajdą

      • 2 1

  • policja nie ma co robi ć

    powiem tak, jestem za miejscami dla inwalidów, jednak te które są wyznaczone z nr rejestracyjnym to już lekka przesada-bo nikt inny (inwalida) nie może tam stanąć. policja teraz nie ma nic innego do roboty tylko jeżdzi wkoło parkingów i sprawdza czy rejestracja namalowana=tej na samochodzie. kolejna sprawa to wielkość miejsc dla inwalidów, ja rozumiem że ciężko im parkować, ale jedno miejsce gdzie zmieszczą sie dwa samochody to chyba lekka przesada, tymbardziej że osoba o której pisze nie jeżdzi na wózku co w tym przypadku byłoby jak najbardziej zasadne.

    • 7 1

  • I tak i Nie (1)

    Niemam nic przeciwko miejscom parkingowym dla osób nie pełno sprawnych, ale takie miejsca powinny być weryfikowane a nie rozdawane na lewo i prawo. CHyba jakoś nikt nie zaskoczył, że ostatnio przepisy się zmieniły, i koperty należą się tylko osobom niepełnosprawnym ruchowo. Sam pod blokiem na morenie mam dwóch "inwalidów" pozałątwali sobie miejsca na starych zasadach a zimą jak trzeba było odśnierzać działali jak małe traktorki, a spróbuj tam stanąć;. Miejsca tak ale pierw umożliwić parkowanie innym, a następnie weryfikować czy takie miejsca są potrzebne mieszkam na morenie od lat i w zasięgu 4 bloków ze 100 pewnością mogę stwierdzić, że nie ma takich osób które by potrzebowały mijesca specjalnego nie licze ćwaniaczków

    • 7 0

    • niestety cwaniakow jest pelno

      stad tez moze coraz wieksza olewka ze strony ludzi na te miejsca jest uzasadniona, szlak mnie trafia jak widze wysiadajaca mloda zdrowa osobe (tudziez pana, pania) z samochodu zaparkowanego na kopercie, no ale przeciez "karte inwalidy" ma za szyba wiec nie mozna mu nic zrobic.

      PRECZ Z WYDAWANIEM FIKCYJNYCH KART!!!

      • 4 0

  • Uprawnieni do parkowania na kopertach (3)

    Musicie Państwo wiedzieć, że uprawnienie do parkowania na kopercie związane jest z kodem niepełnosprawności 05R w orzeczeniu o niepełnosprawności, co nie tylko oznacza osoby poruszające się na wózku ale osoby utykające, mające problemy z kręgosłupem itp. Proszę nie patrzcie stereotypowo na osoby z niepełnosprawnością - to, że nie widać dysfunkcji od razu nie oznacza, że jej nie ma, osoba może odczuwać np. ból przy poruszaniu się lub dłuższym chodzeniu. Trochę zrozumienia - komisje lekarskie nie bez powodu wydają orzeczenia o niepełnosprawności.

    • 6 7

    • Takie schorzenia nie uprawniają do posiadania miejsca parkingowego w miejscu zamieszkania.

      • 2 3

    • Kręgosłup boli 50% społeczeństwa.
      A najlepszym lekarstwem na dyskopatie jest... ruch. Na nóżkach. Własnych

      • 4 4

    • sama widzisz Agnieszko, że dyskusja z młodymi, wyedukowanymi, z wielkich miast nie ma wiekszego sensu

      albo cie wyśmieją, albo obrzucą błotem
      ja mam taki symbol wbity w legitymację - 04 O/05 R, co oznacza inwalide narządu ruchu i wzroku i tego inwalidztwa nie widać, a i ja staram się tego nie wykorzystywać

      • 3 0

  • Tylko koperty imienne

    Ok, pod blokiem niech będą koperty, ale nie tak "na ilość" ale tylko z numerem rejestracji wymalowanym, żeby było jasne dla kogo to, aha, i niech bezie dostępna informacja o stopniu niepełnosprawności delikwenta, żeby każdy kto widzi żwawo biegnącego sąsiada z takiej koperty mógł się dowiedzieć jakim prawem ma on papiery...
    A teraz to jakaś paranoja, u mnie pod blokiem są trzy miejsca parkingowe dla inwalidów na parkingu na 20 aut... na nowym osiedlu, koło obwodnicy.. lokalizacji na ogół nie ukochanej przez inwalidów bo to wszędzie daleko...

    • 5 2

  • Jestem za przyznawaniem przywilejów ale ...nie bezmyślnie (2)

    Na osiedlu ul.Cygańska Góra (Suchanino) jest wyznaczonych 5 miejsc parkingowych dla inwalidów . Tylko dwa miejsca (przy bloku nr 10) są w 100%-tach słusznie przyznane a pozostałe to nadużycie lub brak wyobraźni urzędników. Zastanawia mnie że ci ludzie co sobie pozałatwiali te "przywileje" w rzeczywistości chcieliby być inwalidami (bo narazie ja ich określam jako inwalidów umysłowych).
    Uważam tych ludzi za cwaniaków pierwszej klasy i ludzi aspołecznych i niech nie myślą że ludzie ich cwaniactwa nie widzą.

    • 10 0

    • oni to głęboko mają

      • 2 0

    • Odpowiedz do cwoka

      Ja ci cwoku oddam miejsce i kartę parkingową oraz moje auto (warte ponad 100000 zł) jak przejmować moje choroby mam 67 lat.

      • 0 0

  • Inwalida a cwaniak (1)

    Szanowny autorze tego artykułu,
    Dość szybko Pan zareagował na ten problem. Tu nie chodzi o osobę niepełnosprawną ruchowo, która porusza się samochodem i musi (powinna) mieć, ze względu na swoje inwalidztwo, miejsce parkingowe w pobliżu swojego miejsca zamieszkania. To oczywiste.
    Ale mamy tu doczynienia z przypadkami otrzymywania zezwoleń na podstawie..., no właśnie, na podstawie, albo posiadania inwalidztwa innego, jak ruchowe, albo na członka rodziny. W jednym i drugim przypadku nie ma potrzeby posiadania "takiego" przywileju w miejscu zamieszkania. Tego uzasadniać chyba nie trzeba.
    Ten rzekomy inwalida, tworząc sobie miejsce parkingowe, sam maluje "kopertę", kopie dół na wstawienie znaku, a potem dumnie z innym członkiem rodziny robi sobie zdjęcie pamiątkowe - to taki ostatnio zaobserwowany obrazek.
    Zatem, Panie Macieju, chodzi tu o zbyt pochopne (delikatnie to nazywając) wydawanie zezwoleń.
    Po komentarzach widzę, że to nieodosobniony przypadek, a szerszy, powszedni problem.

    • 14 0

    • Skutkiem tej patologii jest znieczulenie wobec inwalidów jako ogółu, na czym cierpią ludzie faktycznie poszkodowani przez los. To się musi zmienić, o ile nie będziemy przechodzili koło tego obojętnie. Pomyślmy do czego jeszcze są zdolne takie kreatury.

      • 4 0

  • tolerujemy pederastów, deptaczy trawników, psiarzy i quadowców, dewastacje ścian budynków uznajemy za sztukę..a inwalidów,

    ludzi poszkodowanych nie z własnej winy traktujemy jak wrogów. Jaki wyborca taki zaborca.
    Polska to już nie ten kraj i ludzie jakby...hmm. Na tę chwile nie mam określenia.
    Pozdrowienia dla "resztek"...

    • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane