Całe Trójmiasto żyje poszukiwaniami 19-letniej Iwony Wieczorek. Szuka jej policja, szuka sławny detektyw Krzysztof Rutkowski. W akcję angażują się lokalni politycy, a każdy krok ekip poszukiwawczych relacjonują trójmiejskie media. Iwona to jedna z ponad 160 osób, których zaginięcie zgłoszono na Pomorzu od początku czerwca.
Film z monitoringu, na którym po raz ostatni widać Iwonę Wieczorek (przed 4 minutą filmu).
2010-07-30 23:20
DZIEWCZYNY WESZŁY W KONFLIKT Z ZAZDROŚCI O CHŁOPAKA (PEWNIE OBIE SĄ ZAKOCHANE W TYM SAMYM KOLESIU) ... CZY TO NIE DZIWNE ?
PÓŹNIEJ JEDNA Z KOLEŻANEK DZWONI DO NIEJ ABY SIĘ ZAPYTAĆ GDZIE DOKŁADNIE JEST, A ZARAZ POTEM IWONA ZNIKA ..... ZEMSTA ? CHĘĆ NASTRASZENIA RYWALKI ? ..............
2010-07-30 23:25
ja sie pytam co ty dziecko bralas za dragi dzisiaj albo jakich lekow nie zarzylas_
2010-07-30 23:30
To Iwona zadzwoniła do niej ! z prośbą o przenocowanie.
już się nie nakręcaj
2010-07-30 23:49
"godz. 3.49 Rozładowuje się telefon Iwony. Wcześniej znajomi rozjeżdżają się do domów. Przyjaciółka - taksówką. Rozmawia jeszcze z Iwoną z ulicy, na której mieszka (przyjaciółka jest sąsiadką Iwony, mieszka w sąsiednim bloku na parterze). Iwona idzie do domu alejką wzdłuż morza. W czasie ostatniej rozmowy z przyjaciółką prosi ją, by ta zostawiła jej torbę z kluczami do domu na balkonie."
2010-07-31 09:26
"16 lipca, ok. godz. 22 Po Iwonę i jej koleżankę na osiedle Jelitkowski Dwór przyjeżdża trzech kolegów. Byli umówieni już wcześniej, w planach jest wspólna impreza. Wstępują do sklepu i jadą do ogródków działkowych przy ulicy Reja w Sopocie. Siedzą przed domkiem, piją alkohol. Iwona wypija ok. ćwierć litra wódki.
17 lipca, ok. godz. 00.30 Cała grupa zamawia taksówkę na al. Niepodległości, na wysokości skrzyżowania z ul. Reja. Jadą na ulicę Bema. Wchodzą do dyskoteki Dream Club w Krzywym Domku. Nie piją, ale w czasie zabawy atmosfera między nimi psuje się. Dziewczyny kłócą się. Najprawdopodobniej powodem jest zazdrość Iwony o jednego z chłopaków.
godz. 3.01 Iwona wychodzi z dyskoteki. Jest wściekła, do domu postanawia wracać sama.
godz. 3.07 Iwona mija kamerę monitoringu przy klubie Sanatorium. Kieruje się na promenadę nadmorską. Pozostawieni przyjaciele także opuszczają dyskotekę. Idą w górę Monciaka, siadają na ławkach przed McDonalds'em i na zmianę dzwonią do Iwony, próbując ją udobruchać. Wysyłają esemesy. Nic to nie daje. Iwona mówi im, że jest przy trzecim od mola wejściu na plażę.
godz. 3.49 Rozładowuje się telefon Iwony. Wcześniej znajomi rozjeżdżają się do domów. Przyjaciółka - taksówką. Rozmawia jeszcze z Iwoną z ulicy, na której mieszka (przyjaciółka jest sąsiadką Iwony, mieszka w sąsiednim bloku na parterze). Iwona idzie do domu alejką wzdłuż morza. W czasie ostatniej rozmowy z przyjaciółką prosi ją, by ta zostawiła jej torbę z kluczami do domu na balkonie.
godz. 4.12 Iwona mija wejście na plażę nr 63 w Jelitkowie. Jest już jasno, w alejce jest sporo osób. Do domu ma dwa kilometry, ok. 20-30 minut drogi.
W tym momencie ślad się urywa. Dotychczasowe przeszukiwania pasa nadmorskiego - między Jelitkowem a mieszkaniem Iwony - nie przyniosły rezultatu."
wiec jak widzisz to bylo pytanie o nocleg, wiec albo kolor wlosow w tym przypadku to nie przypadek, i laska zapomniala kluczy a rodzicow nie bylo.a jak byli to nie chciala wracac do domu, proste, chciala nocowac u kolezanki na tym samym osiedlu,czyli relacje z rodzicami nie byly ciekawe, miala w pip szmalu, a wiecie jak to rozpieszczone dziewuchy "dziedziczki" itp. JAk dla mnie laska uciekla , a teraz jej glupio wracac do domu, Kolor wlosow Paris Hilton, tylko kasy troche mniej, chociaz jak na polskie realia to i tak dużo.
2010-07-31 10:23
dlaczego przyjaciółka, która jechał taksówka w tą stronę domu, nie zaproponowała Iwonie, że ja zabierze po drodze ?
2010-07-31 08:58
2010-07-30 23:31
wystarczy od czasu do czasu pooglądać tv aby zobaczyć na jakie pomysły wpada młodzież - zwłaszcza, że nie wiadomo co pili i z jaką wkładką.
to jest pokolenie polskiego gimnazjum moi drodzy.
2010-07-30 23:38
Z przesłuchania wynika jedna, dość ważna rzecz - Iwona zamierzała wrócić do domu.
"Iwona idzie do domu alejką wzdłuż morza. W czasie ostatniej rozmowy z przyjaciółką prosi ją, by ta zostawiła jej torbę z kluczami do domu na balkonie."
2010-07-30 23:26
dziwne ze butow nawet nie znalezli przeciez w chwili ataku-gwaltu by je upuscila a oprawca tez by raczej nie mial w glowie zeby je zabrac
2010-07-30 23:45
A jak niby mieli znaleźć jak zaczeli szukać po 5 dniach. Zostaw but w jelitkowie na plaży w sobote rano i zacznij go szukać w czwartek.
2010-07-30 23:51
no w sumie trafna uwaga!!!
czemu tak pozno sie zaczely poszukiwania!
psy tropiace nie mialy szansy zlapac tropu Iwony!!!
2010-07-30 23:59
plażę i wydmy to znajdziesz. przewędruje, ale raczej z kąta na kąt.
2010-07-30 23:33
a potem znajdź tam buty mądralo. Prostokąt 2km x 500-700m i poszukaj sobie butów. Na bagnach.
2010-07-30 23:39
2010-07-30 23:44
gdy było ich kilku mogli wziąć buty gdyby je upuściła, domysłów możemu snuć bardzo wiele
2010-07-30 23:58
może dziadek z wózkiem podniósł i opchnął gdzieś pod tunelem?
2010-07-30 23:37
obsługują od gastronomii po różne gry na plaży i w okolicach.
2010-07-30 23:40
związanych z tą sprawą, dajcie nam szansę być na bierząco!!
2010-07-31 00:00
2010-07-30 23:44
a nie uwazacie ze mogla poprostu zostac porwana np. do niemiec ...wiadomo w jakim celu...
mogła spokojnie wyjsc gdzies na ulice i zostac wciągnięta do samochodu...??
smitne to ale moze tak jest?
2010-07-30 23:49
statystycznie takie porwania sa na ostatnim miejscu. Raz - jesli w celu finansowym to zbyt małe stosunkowo pieniądze do możliwych konsekwencji powrotu ofiary do domu, rozpoznania oprawcy. częsciej psychole zabijają bądz mają prywatne zamiary...
2010-07-31 00:01
a organy??
2010-07-31 00:09
może ktos czaił się w nocy w lesie na przypadkowego przechodnia, jakiś międzynarodowy gang hadlujący organami, ale myslę, że to mało mozliwe.
2010-07-31 00:16
mozliwe tez moze byc to ze Ona wyszła gdzies na teren zabudowany i zostala najzwyczajniej w swiecie wciagnieta do samochodu przez jakichs typkow i wywieziona poza tereny jakie sa obiektem zainteresowania policji??...bo gdyby nie daj Boze Ona tam gdzis byla to mysle ze by ja znaleziono....ja osobiscie uwazam ze zostala wzieta gdzies siła i jest przetrzymywana..?
2010-07-31 00:24
Miałam podobne myśli, bo ciało znaleziono by już, jednak myślałam także nad tym, że jest bardzo prawdopodobne, iż nikt nie napadł na Iwonę, ale może skróciła sobie drogę i wpadła gdzieś... Nie wiem... Te bagna, to są takie prawdziwe bagna, które potrafiłyby wciągnąć człowieka?
2010-07-31 00:25
ale obstawiam że ktoś wiedział, że bedzie w nocy wracala do domu
2010-07-31 00:26
myślę, że taki gang nie tnie na ślepo,tylko wybiera sobie ofiarę, bo niby skąd ma wiedzieć, że nie potencjalna ofiara nie jest np. na coś chora? za duże ryzyko wtopy
2010-07-30 23:46
Priorytetowa... I jak tam trojmiasto.pl? Sarkazm w czystej formie przyniósł Wam prawdopodobnie największa ilość wejść i komentarzy.
A przy okazji powtórze (dla tych 80 procent):
Tan gosciu co szedl za nio to jest podejzany. Czemu go nie przesluchano. Skandal.
2010-07-30 23:54
najgorsze jest to że tam było tylu ludzi, że Iwona już tyle przeszła i byla stosunkowo blisko domu, było już jasno...tak bardzo bym chciała żeby odnalazla się żywa ale w to już wątpie, za długo jej nie ma... :(((((((((
2010-07-30 23:58
tak wogóle to możemy wysnuć 1000 teorii na ten temat a prawda i tak wyjdzie niedługo na jaw. jedynie czas rozwiąże tą zagadkę a nie nasze forum. na pewno dowiemy się wszystkich szczegółów dopiero z WIZJI LOKALNEJ a oglądalność w tv pobije rekordy. na wizji lokalnej ten nieznany typ będzie musiał opowiedzieć wszytsko co robił , jak ją zaczepił itd to będzie pewnie wstrząsające ... a część z was niestety powie że np miałam racje itd a część przyzna się do błędnego myślenia.
2010-07-31 00:04
myślę, że jesli chociaż jeden na 2000 postów bedzie zawieral jakąś cenna informacje, szczegolnie od mieszkancow tego terenu to warto dyskutowac.janie wiem o jednym, ty o o drugim, a w polaczeniu to ma sens. a ten typ wg mnie nie zglosi sie. i go nie wynajda. to przykre i obym sie myliła.
2010-07-30 23:59
piszą, że psy jej nie znalazły, minęły 2 tygodnie wiec nie wiemy czy to takie możliwe znaleźć ją po jej zapachu skoro ciało jest wtedy w (zaawansowanej?) fazie rozkładu, czy oni nie powinni nastawić psów na zapach właśnie takiego ciała?
2010-07-31 00:01
zastanów sie co piszesz bo sie ośmieszasz. Już ci ludzie i psy wiedzą co robić. Nie pouczaj ich na temat o ktorym nie masz zielonego pojęcia
2010-07-31 00:13
To są właśnie psy, które szukaja zwłok.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
