• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak Jaworski chce odkorować Gdańsk

Mikołaj Chrzan
7 listopada 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat PO (tęga) w Sejmiku
W wyborczych reklamówkach pomorscy politycy PO chwalą się, że udało im się zdobyć miliony złotych z Unii Europejskiej na inwestycje drogowe. Politycy PiS te same inwestycje drogowe - które powodują korki - wykorzystują jako argument przeciwko Platformie.

Korki to temat, który bardzo często przewija się w kampanii wyborczej prezesa Stoczni Gdańsk Andrzeja Jaworskiego, z ramienia PiS walczącego o fotel prezydenta Gdańska. W telewizyjnym spocie wyborczym Jaworski krytykuje obecnego prezydenta Pawła Adamowicza z PO: - Nasze miasto jest źle rządzone, ja też mam dosyć stania w korkach - mówi Jaworski.

Wtóruje mu stojący w korku kierowca (jest nim podwładny Jaworskiego, pracownik Stoczni Gdańsk i działacz stoczniowej "S"), który także ruga w reklamówce obecne władze Gdańska: - Co za idiota to wymyślił, to chyba ten Adamowicz, kurde.

Reszta wypowiedzi kierowcy jest przykryta dźwiękiem, którym w telewizji zagłuszane są wypowiedzi niecenzuralne.

W poniedziałek Jaworski znów zajął się tematem korków. Zaprosił dziennikarzy na ul. 3 Maja, która - podczas remontu Podwala Grodzkiego - jest jedną z najbardziej zakorkowanych ulic w Gdańsku. - Oto mój plan antykorkowy - mówił do reporterów, rozdając im kartki z programem.

W programie czytamy m.in.: "Wprowadzenie 24-godzinnego, trzyzmianowego systemu pracy przy każdym remoncie"; "Zielona strzałka powinna stale obowiązywać na każdym skrzyżowaniu"; "Wprowadzenie monitoringu wizyjnego najbardziej zatłoczonych skrzyżowań - karanie kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle i blokujących skrzyżowania"; "Niewpuszczanie tirów do centrum miasta".

Opowiadając o nowych drogach, które - jako prezydent chce wybudować - Jaworski posługiwał się dużą tablicą z planem komunikacyjnej rozbudowy miasta. Tę mapę przygotowało Biuro Rozwoju Gdańska, czyli podległa Adamowiczowi miejska placówka.

- To nieważne, kto to przygotował - mówi Jaworski, gdy go pytamy o pochodzenie planszy. - Niektóre pomysły są dobre, inne złe. Zła jest na przykład budowa Drogi Zielonej, tunelu pod Pachołkiem, czy Trasy Lęborskiej przez Osowę. Bardzo potrzebna za to jest obwodnica południowa i Trasa Sucharskiego. Z tą ostatnią inwestycją obecna ekipa sobie zupełnie nie radzi, pisma w tej sprawie z portu pozostają bez odpowiedzi.

- To fałszywe informacje - odpiera wiceprezydent Gdańska Marcin Szpak, który w urzędzie odpowiada za pozyskanie środków unijnych na tę inwestycję. - Pracujemy nad tym projektem wspólnie z portem, spotykamy się niemal w każdym tygodniu. Nie ma żadnych nieporozumień, nie mówiąc o unikaniu kontaktu.

Także Robert Szaj, nowy członek zarządu gdańskiego portu, w ubiegłym tygodniu mówił dziennikarzom, że w sprawie Trasy Sucharskiego nie ma konfliktu pomiędzy miastem a portem.
Gazeta WyborczaMikołaj Chrzan

Zobacz także

Opinie (33) 8 zablokowanych

  • Jestem za Jaworskim!!!

    Przynajmniej uczciwi ludzie bedą rządzili w regionie, w kraju już są pozytywne tego efekty.A ta cała platrorma to by tylko sprzedawała dobytek narodowy obcym inwestorom.

    • 0 0

  • POlewusy!

    cytat: "Niektóre pomysły są dobre, inne złe. Zła jest na przykład budowa Drogi Zielonej, tunelu pod Pachołkiem, czy Trasy Lęborskiej przez Osowę. Bardzo potrzebna za to jest obwodnica południowa i Trasa Sucharskiego. Z tą ostatnią inwestycją obecna ekipa sobie zupełnie nie radzi, pisma w tej sprawie z portu pozostają bez odpowiedzi."

    Zupełnie się zgodzam z Jaworskim, że obecna ekipa sobie nie radzi. Zorganizowali np: konsultacje z mieszkańcami osiedli przy których miałaby przebiegać trasa Lęborska... Urzędasy wogule nie byli przygotowani, a ich propozycje śmieszne... Zresztą wystarczy spojrzeć na już zrealizowane przez władze PO i Adamowicza inwestycje drogowe, nic nie mające wspólnego ze zdrowym rozsądkiem: np: ulica Spacerowa, źle wykonany już był sam projekt, nie mówiąc o jakości powstałej drogi i opóźnieniach w ukończeniu.... ścieżka rowerowa w pewnym momencie zamienia się w chodnik, aby nagle zniknąć pod kupą błota z niezabezpieczonego nasypu. Po pół roku od zakończenia budowy wciąż trwają jakieś poprawki i zrywanie chodnika. Koszmar! I te wszystkie dodatkowe sygnalizacje świetlne i wysepki utrudniające przejazd pojazdów...Najłatwiej jest pochwalić się kilometrami ścieżek rowerowych, które powstały kosztem chodnika, czasem zupełnie bez sensu! tu się urywa, tam się zaczyna...totalny brak ciągłości. PO co brać się za coś o czym nie ma się zielonego pojęcia!!? Takich inwestycji źle przemyślanych i zarazem wymagających dodatkowych nakładów w całym Gdańsku można wymienić kilkanaście. Pieniądze podatników wyrzucane w błoto!

    • 0 0

  • nie wiem, jaki wpływ na to ma prezydent, ale

    przebudowywane, a co gorsze i nowe skrzyżowania są PROJEKTOWANE bez glowy. To skandal, aby nie wykorzystywać tam, gdzie jest to możliwe, bezkolizyjnego włączania się do ruchu ( zielone strzałki stają sie niepotrzebne. Zjazd z obwodnizy na Słowackiego idiotycznie rozwiązany. Co za tępi ludzie to robią . Prezydent na pewno mógłby sobie taki projekt obejrzeć i zareagować a nie wydawać miliony na bubel.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane