• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak TP broniła się przed konkurentami

Rafał Szulc
19 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
Jestem posiadaczem telefonu oraz "wspaniałego" łącza internetowego (128 kb) Neostrada w sławnej firmie Telekomunikacja Polska. Kilka tygodni temu dowiedziałem się, że do 15 lutego mogę zerwać umowę i podpisać nową na lepszych warunkach z innym operatorem.

Udałem się więc do punktu obsługi klienta TP w Gdańsku-Wrzeszczu. Tam bardzo mila pani poinformowała mnie, że zrywanie umowy nie ma sensu, ponieważ już od 15 lutego br. moje łącze automatycznie zwiększy swoją szybkość do 1 Mb. Z natury jestem osobą ufną i umowa słowna jest dla mnie równoznaczna z umową pisemną toteż w dobrej wierze, oraz z uśmiechem na twarzy rozstałem sie z panią konsultantką i wróciłem do domu.
 
Minął 15 lutego i 16, a łącze jak było wolne, tak pozostało. Nadal uważając, że to jedynie jakaś pomyłka, niedopatrzenie obsługi technicznej zadzwoniłem w sobotę 17 lutego na Błękitną Linię. Tam, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu dowiedziałem się, że były takie plany, ale że telekomunikacja sie z nich wycofała.

Oczywiście umowy już nie mogę zerwać, ponieważ magiczna data 15 lutego minęła. Poinformowano mnie tylko, że mogę oczywiście wnieść skargę na niekompetencję pracownika telekomunikacji, który wprowadził mnie w błąd. Tylko skoro ten pracownik wprowadził mnie w błąd, to dlaczego w informacji na błękitnej linii zostałem poinformowany, że były takie plany? Wynika z tego, że konsultanci z punktów obsługi otrzymali te informacje i przekazywali je klientom, a zarząd firmy świadomie zaniechał wprowadzenia ich w życie.
 
Czuję sie rozczarowany i oszukany przez Telekomunikację Polską. Ciekawi mnie również, ile innych osób zostało w ten sam sposób oszukanych.
 
Tak na zakończenie, z niecierpliwością oczekuję na konkurencję dla tego wielkiego molocha, który od dziesiątek lat niepodzielnie króluje w kraju nad Wisłą.
Rafał Szulc

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (69)

  • M.

    Miałem kiedyś podoną sytuację i zwrot pieniędzy nastąpił poprzez korektę kilku następnych rachunków.

    • 0 0

  • Ostatni naiwniak IV RP

    Nie rozumiem jak ludzie tak doświadczeni przez TPsa moją jeszcze na tyle dobrej woli by wierzyć im na słowo.Niestety facet jest sam sobie winny.wyjścia są dwa -albo to kobiecy urok albo ślepa wiara ( głupota). Wiara podobno czyni cuda.....ale widocznie TPsa omija ten cud. Chwyt marketinowy na który nabrali się tacy jak Rafał. A nawiasem mówiąc od wieków wiadomo że 9393 jest po to by nie było łatwo........................ by anonimowo udzielac informacji których nikt nigdy nie będzie w stanie potwierdzić ( 50 osób na sali teleinformatycznej).Informacje po których niepozostaje najmniejszy ślad .................Wszystkim naiwniakom życzę..........więcej rozsądku oraz mniej wiary.............w cuda.

    • 0 0

  • komórki górą

    Ja nie mam telefonu stacjonarnego,tylko komórkę i starczy,wszyscy moi znajomi i rodzina też nie mają stacjonarnych i dobrze.Kupiłam pół roku temu mieszkanie i nie zakładałam telefonu,a po co płacić jeszcze jeden rachunek więcej? A internet tez mam osiedlowy 512 za 59 zł,żadnej neo w życiu bym nie założyła.

    • 0 0

  • Ja mam tak samo. Dwie komórki i net osiedlowy 512 za 59 zł. Po co zadawać sie z tp?

    • 0 0

  • hahaha

    fajna historyjka
    pozdro dla głupolków z telepunktów

    techniczna rządzi, pozdro dla ziomków

    • 0 0

  • Ja omijam TP szerokim łukiem...

    W nowym mieszkaniu mam Netię i jestem bardzo zadowolona. Przez siedem lat nie zdarzyła się żadna nieprzyjemna sytuacja.

    • 0 0

  • zostałes wydymany aż miło

    i to starą metodą

    • 0 0

  • "z niecierpliwością oczekuję na konkurencję dla tego wielkiego molocha"

    HAHAHAHAHA....

    "Oczekujesz" - to dobre jest :D

    Obudź się - konkurencja istnieje, tylko trzeba wstać z fotela i się rozejrzeć! A właściwie można nawet nie wstawać, tylko poszukać na internecie :) Trochę inwencji i chęci - tylko tyle trzeba!
    No i nie dać się robić w balona pracownikom jakiejś tam firmy - obietnica słowna, to żadna obietnica. ZAWSZE trzeba mieć na wszystko potwierdzenie na piśmie (albo chociaż numer sprawy) załatwiając cokolwiek z taką instytucją

    • 0 0

  • dales sie za przeproszeniem w jajo zrobic na slowo to nikomu ufac nie mozna a z tp i tak nie wygrasz ale i tak zycze ci powodzenia

    • 0 0

  • Ja płacę

    39,00 zł za 512

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane