- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (79 opinii)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (70 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (425 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (65 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (83 opinie)
Jak Trójmiasto likwiduje kopciuchy?
Do 1 września 2024 r. wszystkie bezklasowe piece i kotły na Pomorzu muszą zostać zlikwidowane. Tymczasem tylko w Trójmieście ich wymiana idzie jak po (węglowej) grudzie. Wciąż dla kilkunastu tysięcy gospodarstw domowych w Gdańsku, Sopocie i Gdyni podstawowym źródłem ciepła są tzw. kopciuchy.
W sezonie grzewczym to głownie one przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza i szkodliwego dla zdrowia, a nawet życia - smogu.
Aby nowe prawodawstwo miało sens, uchwały antysmogowe muszą dotyczyć wszystkich mieszkańców województwa. Na Pomorzu stanie się tak we wrześniu 2024 r. (już od 1 stycznia 2022 r. nie będzie można palić w kopciuchach w dwóch pierwszych województwach: podkarpackim i śląskim). Od tego czasu we wszystkich miejscowościach Pomorza zakazane będzie stosowanie kotłów bezklasowych.
- Konkretne daty wejścia w życie przepisów zależą zarówno od rodzaju oraz klasy pieca, jak i od miejscowości. Na przykład w Sopocie zabronione będzie stosowanie paliw stałych we wszystkich instalacjach - wyjaśnia Tadeusz Styn, zastępca dyrektora Departamentu Środowiska i Rolnictwa UMWP.
Spiszą wszystkie "kopciuchy". To obowiązkowe
Dodatkowo w uchwale mogą być zapisane konkretne wymagania techniczne, jakie instalacje grzewcze muszą spełniać. Wybór nowego źródła ogrzewania domu zależy od właściciela. Tam, gdzie to jest możliwe, może być to podłączenie do sieci centralnego ogrzewania. Można zdecydować się również na ogrzewanie gazowe, olejowe czy z odnawialnych źródeł energii.
Jak z wymianą kopciuchów radzi sobie Trójmiasto?
W Gdańsku w zasobie komunalnym wciąż znajduje się ponad 6 tys. kopciuchów, a w całym mieście ok. 10 tys. Warto dodać, że są to dane szacunkowe, a dokładna liczba będzie znana dopiero w drugiej połowie przyszłego roku, po otrzymaniu wszystkich deklaracji dotyczących źródeł ciepła i źródeł spalania paliw.
I choć liczby wciąż robią wrażenie, to w ostatnich latach systematycznie udaje się ograniczać liczbę kopciuchów w mieście. Widać to choćby po kwotach dotacji, jakie miasto przyznaje mieszkańcom decydującym się na wymianę ogrzewania węglowego na elektryczne, gazowe czy na podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej.
W ostatnich pięciu latach miasto przeznaczyło na to następujące kwoty:
- 2016 - 680 tys. zł,
- 2017 - 905 tys. zł,
- 2018 - 1,2 mln zł,
- 2019 - 1,4 mln zł,
- 2020 - 1,5 mln zł.
Kwoty te rosną nie tylko z powodu rosnącego zainteresowania mieszkańców proekologicznymi źródłami ciepła, ale też ze względu na podniesienie przez gminę kwoty dofinansowania wymiany pieca.
Jeszcze w latach 2015-2016 maksymalna kwota dotacji wynosiła 4 tys. zł, by w roku 2017 wzrosnąć do 5 tys. zł, w połowie 2018 r. do 6 tys. zł, od 15 lipca 2018 r. do 7 tys. zł. Od 1 lutego 2019 r. dotacja znów wynosi 5 tys. zł.
Kilka tysięcy kopciuchów w Gdyni
Z wymianą kopciuchów stara się radzić sobie także Gdynia. Najnowszymi danymi dotyczącymi liczby aktywnych bezklasowych kotłów na terenie miasta magistrat nie dysponuje. W 2019 r. było ich ponad 3 tys. Jak mówią urzędnicy, dokładne dane poznamy po zakończeniu zbierania danych przez Centralną Ewidencję Emisyjności Budynków.
Miasto nie odpowiedziało na pytanie, w których dzielnicach jest ich najwięcej. Wiemy za to, że od 2016 r. zawarto ponad 650 umów z mieszkańcami na likwidację trujących kotłów. W ostatniej dekadzie Gdynia na ten cel przeznaczyła 3 mln zł. Ale to nie wszystko. Oprócz dotowania wymiany pieców miasto prowadzi też program likwidacji pieców na paliwa stałe w budynkach należących do gminy. W ramach tego programu Gdynia pozbyła się dodatkowo:
- 44 pieców w 2019 r. za kwotę ponad 700 tys. zł,
- 125 pieców w 2020 r. za kwotę ponad 3,8 mln zł,
- 76 pieców (w trakcie likwidacji w 2021 r.) za kwotę ponad 2,5 mln zł.
Masz kopciucha w Sopocie? Spiesz się z wymianą
Jak na tle Gdańska i Gdyni wypada Sopot? W 2019 i 2020 r. w lokalach gminnych wymieniono tam na ogrzewanie gazowe 231 pieców węglowych. W tym samym okresie 79 właścicieli wykonało modernizację ogrzewania, korzystając z programu dofinansowania Gminy Miasta Sopotu. Kwota udzielonych w tym czasie dotacji wyniosła 1,3 mln zł.
W tym roku zawarto umowy na kwotę 657 tys. zł, z czego już wypłacono ok. 373 tys. zł (zlikwidowano dotąd 21 kopciuchów, a do końca roku zostanie zlikwidowanych jeszcze 14).
Co pozytywne, liczba likwidowanych kotłów systematycznie rośnie. W 2017 r. pozbyto się zaledwie 17 pieców, rok później - 23, a w 2019 r. - 29. Lepiej wyglądał już poprzedni rok, gdy na wymianę pieca zdecydowało się 49 gospodarstw domowych.
Mieszkańcy, którzy chcieliby skorzystać z dotacji na wymianę pieców w mieszkaniach prywatnych, jeszcze tylko w tym roku mogą skorzystać ze 100 proc. dofinansowania. Na przykład wymieniając piec węglowy na piec gazowy o mocy 24 kW, można otrzymać dofinansowanie w wysokości 19 200 zł, tj. do 800 zł za każdy kilowat. Sopot dofinansowuje wymianę pieców do 100 proc. tylko do końca tego roku. Od przyszłego roku dofinansowanie wyniesie do 80 proc., a w 2023 r. 60 proc.
Kiedy Gdańsk zakaże palenia w (17 opinii)
Opinie (234) 4 zablokowane
-
2021-10-29 15:55
Kopciuchy.
Zgłaszanie do Straży Miejskiej w Gdyni o dymiejacych kopciucha to walka z wiatrakami.
Niech służby same pod wieczór sprawdzą kto gdzie dymi - czym pali.
Gadanie nie przynosi efektów.- 9 9
-
2021-10-29 16:14
Gdańsk ma zero dotacji
I co? Nie wymieniam.
- 21 5
-
2021-10-29 16:16
Taka moda...do czasu
Jak przyjdą "ekologiczne" rachunki, ludzie ruszą szukać stare "kozy" i zaczną palić, czym się da.
- 30 2
-
2021-10-29 16:20
Zniechęty
Niech osoby pozytywnie nastawione do wymiany i skorzystania z zniechęty spróbują przejść przez weryfikujacych to pseudo urzędników??? Zero pomocy same zniechęty
- 12 4
-
2021-10-29 16:32
Głupota jak bumerang wraca
Siwy lub zólty gryzacy dym no tak wszyscy juz zapomnieli jak palili ognisko jaki dym szedł ale zglupienie przebija sufit a jaki za przeproszeniem ma byc dym konwaliami pachnacy . Blagam nie osmieszajcie sie
- 21 3
-
2021-10-29 16:50
Na moją dzielnię też przyszli kasować kopciuchy...
Więc razem z sąsiadami skasowaliśmy ich!
Biletów też nie kasujemy. Kasujemy kanarów...- 14 4
-
2021-10-29 16:53
Obiecanki cacanki
Obok mojej kamienicy należącej do miasta buduje deweloper. Obok przechodzi rura ciepłownicza a my nadal opalamy mieszkania węglem.12 rodzi kopci A miasto nic nie działa w tym temacie. Ochrona środowiska obiecała pomóc i to by było na tyle. A zatem albo pomóżcie, albo wyburzcie bo innego wyjścia nie widzę.
- 21 4
-
2021-10-29 17:01
Odp nr4 do ankiety:dokladam do mojego pieca pape i styropian aby byc lepszym od sasiada-a coo hehee
- 7 5
-
2021-10-29 17:02
Nie kopciuchy tylko smieciuchy-przyglupku!!!
- 1 17
-
2021-10-29 17:09
Śmieci (5)
Na Osowej ciągle palą śmieci, w tym plastik. Czasami nawet w lato wieczorami (zapewne grzeją wodę). Nie można okien otwierać.
- 55 8
-
2021-10-29 18:10
Na Suchaninie w okolicy Otwartej dramat (1)
Straż miejska?
- 11 0
-
2021-10-30 07:24
Dzwoniłam
Na niewiele zdaje się dzwonienie.
- 5 3
-
2021-10-29 23:52
To nieotwieraj.proste
- 4 6
-
2021-10-30 12:01
i będą palić śmieciami - zobacz po ile jest węgiel
- 7 0
-
2021-10-30 16:32
palili i będą palić w kozach, taki kraj
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.