• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak Trójmiasto pomaga bezdomnym?

Rafał Borowski
6 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zima to okres, gdy większość bezdomnych po prostu musi zdecydować się na pobyt w schroniskach czy noclegowniach. I nierzadko to dla pozbawionych dachu nad głową pierwszy krok do usamodzielnienia się. Pracownicy wspomnianych placówek oferują bowiem nie tylko ciepły posiłek czy nową odzież, ale również skorzystanie z programów integracyjno-socjalizacyjnych. Zima to okres, gdy większość bezdomnych po prostu musi zdecydować się na pobyt w schroniskach czy noclegowniach. I nierzadko to dla pozbawionych dachu nad głową pierwszy krok do usamodzielnienia się. Pracownicy wspomnianych placówek oferują bowiem nie tylko ciepły posiłek czy nową odzież, ale również skorzystanie z programów integracyjno-socjalizacyjnych.

Wraz z początkiem zimy służby miejskie coraz częściej otrzymują od mieszkańców Trójmiasta zgłoszenia o osobach bezdomnych. Władze Gdyni, Sopotu i Gdańska zapewniają, że nie pozostawią na pastwę losu żadnej osoby pozbawionej dachu nad głową. Miejsca w schroniskach i noclegowniach to tylko jedna z form pomocy. Z czego jeszcze mogą skorzystać bezdomni?



Spotykasz zimą osobę bezdomną. Co robisz?

Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, że zima to najtrudniejszy w całym roku okres dla osób bezdomnych. Oprócz braku dachu nad głową czy głodu, muszą się one zmagać również z niskimi temperaturami.

Nic dziwnego, że właśnie w tym okresie służby miejskie otrzymują od mieszkańców najwięcej zgłoszeń dotyczących osób, które próbują przetrwać w pustostanach, kanałach czy węzłach ciepłowniczych. Postanowiliśmy sprawdzić, jaką formę przyjmuje pomoc dla bezdomnych, organizowana przez władze Gdyni, Sopotu i Gdańska. Nie ogranicza się ona wyłącznie do zapewnienia ciepłego posiłku czy nowego ubrania.

Gdynia



- Koordynacją wszelkich spraw związanych z pomocą osobom bezdomnym na terenie Gdyni zajmuje się Centrum Reintegracji i Interwencji Mieszkaniowej MOPS Gdynia. Osoby zgłaszające się do Centrum mają możliwość otrzymania kompleksowej pomocy m.in. w postaci: schronienia, posiłku, zasiłku celowego, porady prawnika. Mają także możliwość uczestnictwa w programach aktywizacyjnych oraz dających szansę wyjścia z bezdomności - tłumaczy Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni.
Wspomnianą przez naszą rozmówczynię szansę zapewnia projekt socjalny pod hasłem "Utrecht", realizowany w Gdyni już od września 2015 roku. Zakłada on wielopłaszczyznowe podejście do pracy z osobami bezdomnymi i - jak sama nazwa wskazuje - jest wzorowany na doświadczeniach pracowników socjalnych z miasta w środkowej Holandii. Ich eksperymentalny pomysł pomógł usamodzielnić się wielu osobom wykluczonym.

- Projekt wykorzystuje również elementy metody "housing first", która w pierwszej kolejności koncentruje się na zapewnieniu osobie bezdomnej bezpiecznego miejsca przebywania - wynajęcie mieszkania, pokoju. Jest to warunek niezbędny do dalszych działań, który zakłada intensywną pracę w kierunku aktywizacji zawodowej, optymalizacji opieki i włączenia osób bezdomnych w życie społeczne. Projekt wpisuje się w proces "deinstytucjonalizacji", tzn. główny nurt pomocy w wychodzeniu z bezdomności jest ukierunkowany na wyjście z instytucji - schroniska i zamieszkanie poza nim. Do projektu może zgłosić się każda osoba bezdomna, która przebywa w schronisku, zajmuje pustostan czy też znajduje się "na ulicy" - wyjaśnia Grzegorczyk.
Plan pomocy opiera się na aktywnym uczestnictwie osoby potrzebującej w procesie wychodzenia z bezdomności. W każdym przypadku jest dostosowany indywidualnie i polega np. na organizacji czasu wolnego, udziału w zajęciach kulinarnych, sportowych, kulturalnych itp. Praktyka udowadnia, że pomaga to nie tylko uzyskać samodzielność, ale również ją utrwalić.

- Jednym z takich działań był projekt teatralny "W drodze Q...", który angażował osoby bezdomne w cykliczne warsztaty, które zostały zwieńczone bardzo ciekawym i inspirującym wydarzeniem teatralnym, zaprezentowanym szerokiej publiczności w teatrze - uzupełnia Grzegorczyk.

Gdańsk



W Gdańsku pomocą osobom bezdomnym zajmują się pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Oferowana przez nich pomoc również obejmuje nie tylko zapewnienie miejsc w schroniskach i noclegowniach, ale i różnego rodzaju działania, które mają na celu ułatwienie wyjścia z problemu bezdomności: sfinansowanie zakupu leków, poradnictwo prawne i psychologiczne, a także zajęcia integracyjno-socjalizacyjne.

- Osoby bezdomne korzystające ze wsparcia noclegowni w Gdańsku lub przebywające w miejscach niemieszkalnych otrzymują pomoc w świetlicy aktywizującej, która została otwarta w placówce Towarzystwa Pomocy im. Św. Brata Alberta przy ul. Żaglowej 1. Niemal codziennie w zajęciach integrujących, edukacyjnych, uspołeczniających uczestniczy tam nawet kilkanaście osób bez dachu nad głową - informuje Sylwia Ressel z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.
Oprócz tego, na ulice Gdańska codziennie wyjeżdża specjalny autobus, w którym bezdomni mogą otrzymać ciepłą strawę czy odzież. O szczegółach tej niezwykłej inicjatywy informowaliśmy już w listopadowym artykule.

- Codziennie około 50 potrzebujących korzysta też w Gdańsku z oferty "Autobusu SOS Pomoc", w którym mogą otrzymać ciepłą zupę, ciepłą odzież na przebranie, mają zapewnioną opiekę ratownika medycznego, pracownika socjalnego lub streetworkera. MOPR zabezpieczył środki na działanie autobusu do końca marca - uzupełnia Ressel.

Sopot



W Sopocie koordynatorem pomocy osobom bezdomnym jest Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Jego pracownicy, oprócz doraźnej pomocy, również motywują wykluczonych do zmiany swojej sytuacji życiowej. Warto również wspomnieć, że od grudnia 2018 roku Sopot dołączył do wspomnianej akcji "Autobus SOS Pomoc". Pojazd zatrzymuje się w górnej części ul. Bohaterów Monte Cassino codzienne w godz. 19.15-19.45. Następnie autobus wyrusza do Gdańska gdzie ma kilka postojów, by zakończyć swoją trasę przy noclegowni w Gdańsku na ul. Mostowej.

- Działania mające na celu aktywizację społeczno-zawodową osób zagrożonych bezdomnością oraz osób bezdomnych realizowane są m.in. w Sopockim Centrum Integracji Społecznej, do którego pracownicy socjalni kierują osoby wykluczone społecznie mające długotrwałe problemy w znalezieniu pracy. Uczestnicy mają możliwość udziału w zajęciach reintegracji społeczno-zawodowej oraz warsztatach zawodowych. CIS pomaga ponadto w uregulowaniu sytuacji socjalno-bytowej uczestników, poprzez stałe wsparcie pracownika socjalnego, doradcy zawodowego, psychologa, terapeuty uzależnień czy prawnika - mówi Agnieszka Niedałtowska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie.
Podobnie jak w Gdyni i Gdańsku, sopocki MOPS zapewnia także różne formy mieszkalnictwa wspieranego, m.in. pobyt w mieszkaniu chronionym, treningowym czy pomoc w opłaceniu i wynajęciu mieszkania.

Do kogo się zgłosić, jeśli spotkamy osobę bezdomną?



Fakt dostrzeżenia osoby bezdomnej zawsze można zgłosić straży miejskiej pod nr telefonu 986 albo policji pod nr 112. Oprócz tego, w każdym z miast funkcjonują specjalne infolinie, dzięki którym można skontaktować się bezpośrednio z instytucjami niosącymi pomoc osobom bytującym na ulicy.

- Centrum Reintegracji i Interwencji Mieszkaniowej MOPS Gdynia mieści się w Gdyni przy ul. Zygmunta Działowskiego 11, jest czynne w godz. 7:45-15:45 od poniedziałku do piątku. Można się z nim skontaktować pod nr telefonu 58 662 00 11 lub drogą mailową pod adresem: bezdomnosc@mopsgdynia.pl - mówi Agata Grzegorczyk.
- Informacje o osobach bezdomnych prosimy kierować do Samodzielnego Referatu Reintegracji MOPR przy ul. Wolności 16 w Gdańsku, tel. 58 522 38 20. Infolinia jest dostępna w poniedziałki, wtorki i czwartki w godz. 7:30-15:30, w środy w godz. 8-17, zaś w piątki w godz. 7:30-14:30. Osoby potrzebujące schronienia można również kierować bezpośrednio do Noclegowni Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta przy ul. Żaglowej 1 w Gdańsku, tel. 58 342 13 14 - informuje Sylwia Ressel.
- Sekcja ds. Osób Bezdomnych w Dziale Pracy Socjalnej MOPS Sopot mieści się przy al. Niepodległości 759 a, godziny przyjęć interesantów: w poniedziałki 13-15, od wtorku do piątku 8-10. Z placówką można skontaktować się pod nr telefonu 58 551 40 54 - uzupełnia Agnieszka Niedałtowska.

Opinie (340) 7 zablokowanych

  • (1)

    Od tego są darmozjady urzednicze szambiarza banda nieudacznikow życiowych

    • 4 6

    • Brawo brawo brawo.

      • 0 0

  • cała Gdynia (2)

    z bełkotu Pani Agaty wynika to co w Gdyni funkcjonuje najlepiej tzn. wszystko w planach i dla potrzeb PR w realu niestety bieda, bieda, bieda. O pracy instytucji powołanej do tego typu spraw to nawet nie będę komentował

    • 7 0

    • Gdynia jako bogate miasto daje rade !

      • 2 0

    • Szczurek powinien zrobić na złość Adamowiczowi !

      i przyjąć wszystkich bezdomnych z Trójmiasta

      • 4 0

  • (1)

    Jak to z czego moga korzystać? Z moich podatkow, z nieswoich pieniedzy, z darmowego pozywienia i dachu nad glowa. W skrocie z tego co im absolutnie nie powinno przyslugiwac.

    • 11 7

    • ty bucu

      • 1 3

  • Z jakiej racji mamy im pomagac, 99% z wlasnej winy ma taki los przez alkohol, a jak dlugo wczesniej robili pieklo rodzinie i (2)

    maja za swoje

    • 17 9

    • Matka pewnie żałuje ze cie urodziła idioto

      • 3 6

    • nie tyle za swoje

      co sami sobie zgotowali ten los

      • 0 0

  • Lepiej jakoś pomóv

    Niż samemu oczekiwać takiej pomocy

    • 4 4

  • katolik nie da bezdomnemu złotówki (1)

    Da natomiast czarnemu z ambony gotówkę bo to chrześcijański obowiązek.

    • 12 13

    • właśnie to katolicy dają - a dawanie kasy jest bezsensem

      bo potem idzie to na alkohol

      • 2 3

  • (1)

    Najlepiej wyłapać i wywieźć jak najdalej!

    • 2 8

    • Adam ty pierwszy jedziesz

      • 1 1

  • Kwestia punktu widzenia

    Dla tych co wami rządzą to wy jesteście jak bezdomne bydło stworzone do pracy aby towarzysze mieli dobre życie.

    • 8 2

  • Pieniadze wyrzucone w błoto bedzie nieco cieplej wroca na klatki schodowe w blokach

    • 3 1

  • To nie kraj tylko kolonia sowiecko-niemiecka

    Polak ma ciężko pracować jak chce mieć, wziąć kredyt, nachlać się w weekend, żreć syf z Biedronki a potem w aptece emeryturę zostawiać i żyć nie zbyt długo najlepiej.Ma mu się wydawać że ma prawa i żyje w wolnym kraju i może decydować hahaha.

    • 18 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane