• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak bezpiecznie grillować w mieście?

Maciej Naskręt
28 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Pogoda w czasie majówki ma dopisać, będzie okazja, by rozpalić grilla. Pogoda w czasie majówki ma dopisać, będzie okazja, by rozpalić grilla.

Spędzanie wolnego czasu przy grillu lub przy ognisku to jedno z ulubionych zajęć części mieszkańców Trójmiasta. Trzeba jednak uważać, aby przy okazji nikomu nie przeszkadzać i nie popełnić wykroczenia. Samo grillowanie lub rozpalenie ogniska nie jest zabronione. Ważne jest jednak, by trzymać się przy tym pewnych zasad.



Co najchętniej pichcisz na ruszcie?

Nie ma zapisów prawnych, które zabraniałyby grillowania. Czasami jednak takie biesiadowanie może wiązać się z zaśmiecaniem, zakłócaniem spokoju, spożywaniem alkoholu w miejscu publicznym, spalaniem odpadów lub spowodowaniem zagrożenia pożarowego. W takich przypadkach mogą interweniować odpowiednie służby, a sprawcy wykroczeń muszą się liczyć z mandatami.

Gdzie grillować lub rozpalać ognisko?



Jeśli organizujemy ognisko albo grillowanie na cudzym terenie, musimy mieć zgodę właściciela nieruchomości. W przypadku gruntów miejskich w grę wchodzą jedynie miejsca wydzielone (np. park Reagana w Gdańsku i Polanka Redłowska w Gdyni). Także w tym przypadku konieczna jest zgoda administratora terenu.

Czytaj też: Co na grilla? Sprawdzone przepisy na grilla

Ktoś, kto chciałby rozpalić grill na balkonie domu wielorodzinnego, musi sprawdzić, czy dopuszcza taką możliwość regulamin porządkowy spółdzielni mieszkaniowej albo wspólnoty. Skargi na mieszkańców, którzy nie stosują się do takich regulaminów również należy kierować do administratorów budynków.

W przypadku uporczywego łamania przyjętych zasad, każdy lokator ma możliwość dochodzenia swoich praw z powództwa cywilnego. Straż miejska nie ma uprawnień do podejmowania interwencji domowych.

Publiczny grill przy Podleśnej Polanie. Publiczny grill przy Podleśnej Polanie.

Czego unikać, by nie narazić się na mandat?



W przypadku imprezy zorganizowanej w plenerze, jeśli funkcjonariusze zostaną wezwani, bo biesiadnicy będą powodowali uciążliwości dla otoczenia (zadymienie, intensywny zapach grillowanych potraw), mogą przeprowadzić rozmowę albo podjąć się mediacji.

Czytaj też: Jak rozpalić grilla? Jak zrobić grilla?

Nie nałożą jednak mandatu za samo grillowanie, bo nie mają ku temu podstaw prawnych. Co innego, jeśli stwierdzą inne wykroczenie (np. zaśmiecanie, zakłócanie spokoju, spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, zagrożenie pożarowe lub spalanie odpadów).

Opał do rozpalenia ogniska lub grilla musi być zgodny z prawem (drewno, podpałka itp.). Nie wolno używać do tego celu śmieci lub odpadów zielonych, co czasami zdarza się na terenie ogródków działkowych, kiedy pozostałości po pielęgnacji ogródka są spalane na miejscu, a przy okazji odbywa się opiekanie potraw.

Czytaj także: Ogrodowa strefa grillowania. Jak wybrać najlepsze rozwiązanie?

Nawet 500 zł mandatu



Kto przestrzega powyższych zasad i zachowuje odpowiednie środki ostrożności rozpalając ognisko na terenie prywatnej posesji, nie narusza ani przepisów przeciwpożarowych, ani zapisów Kodeksu wykroczeń (art. 82§3 i 4). Jeśli jednak ktoś popełni wykroczenie, musi liczyć się z mandatem karnym w wysokości do 500 złotych.

Jeśli spędzanie wolnego czasu przy grillu lub ognisku odbywa się z poszanowaniem prawa i bez naruszania przepisów, strażnicy nie mają powodu, by podejmować jakiekolwiek interwencje.

Wydarzenia

Majowe grillowanie za miastem (1 opinia)

(1 opinia)
105 zł
festyn

Majówka przy grillu w klimacie rock&roll

rock / punk, degustacja

Opinie (203) 4 zablokowane

  • Daleko nam do Europy (2)

    Wyjechałem z rodziną na weekend do Berlina. Dzisiejszą niedzielę spędziłem w parku tajskim, gdzie w każdy weekend spotykają się Azjaci oraz mieszkańcy miasta i turyści. Ludzi jak u nas we Władysławowie w sezonie. Leżą na trawie, kocach, materacach, grają w karty itp. Do tego oczywiście grillują. Dookoła biegają dzieci, psy itp. A wszędzie dookoła Azjaci na turystycznych kuchenkach, wokach przyrządzają sajgonki, pierożki, koktajle z owoców, grillują różne robaki itd. Oczywiście wszystko sprzedają piknikowiczom. Można tam kupić drinki prosto z kokosa, piwo ze styropianowego pojemnika z lodem. Nie ma żadnych kas fiskalnych, sanepidu i innego g*wna. Każdy robi co chce, nikt nikomu nie przeszkadza, jest wesoło kolorowo. W innym parkach w Berlinie też pełno. Ludzie spędzają czas na świeżym powietrzu a nie gnuśnieją przed durnym serialem w tv w domu. A u nas w parkach ... nie deptać trawy! Żenada

    • 2 3

    • (1)

      "Polskość to nienormalność"

      • 0 1

      • niestety fakt

        • 0 1

  • Sopot

    A co z Sopotem? Niby nie można ani grillować ani palić ogniska. Nawet na swojej posesji. Czy ktoś coś wie?

    • 0 0

  • Trochę ludzie nie myślą bo grillują akurat tam

    gdzie inni przyjechali odpoczywać na świeżym powietrzu a muszą wdychac smród grila.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane