- 1 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (265 opinii)
- 2 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (59 opinii)
- 3 Będzie pył, nie będzie premii? (64 opinie)
- 4 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (129 opinii)
- 5 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (105 opinii)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (41 opinii)
Jak budować Kolej Metropolitalną, gdy wykonawcy bankrutują?
W czerwcu ogłoszony zostanie przetarg na budowę Kolei Metropolitalnej. Co przyniesie, skoro wykonawcy wykrwawiają się, realizując zlecenia poniżej kosztów? Sprawdziliśmy, co kolejarze zrobią, by nie wybrać w przetargu bankruta i uniknąć problemów, jakie Gdańsk ma choćby z budową Trasy Słowackiego we Wrzeszczu.
Przed kolejarzami ze spółki PKM S.A. najważniejszy etap przygotowania inwestycji - wybór wykonawcy 18-kilometrowej linii kolejowej z Wrzeszcza do Osowy. Wyścig o prawo do budowy Kolei Metropolitalnej będzie pewnie zacięty, bo kolejowa inwestycja na Pomorzu to ostatni tak duży przetarg na roboty budowlane w północnej Polsce w perspektywie najbliższych trzech lat.
Tymczasem sytuacja na rynku firm budowlanych jest zła. Rynek kurczy się, jest zdecydowanie mniej ofert na budowę dróg, niż kilka lat temu. Także dlatego kolejne firmy popadają w finansowe tarapaty. Przykłady z trójmiejskiego podwórka: Wakoz wycofuje się z budowy Południowej Obwodnicy Gdańska, a chwilę później firma praktycznie znika z powodu zaległości finansowych wobec podwykonawców; Hydrobudowa nie płaci podwykonawcom na budowie Trasy Słowackiego dlatego na kilkanaście dni przed Euro pracuje na niej kilkunastu robotników; remont wiaduktu na Węźle Kliniczna kończą podwykonawcy za pieniądze od miasta, bo zwycięzca przetargu przestał im płacić. Nie ma tygodnia, by media nie donosiły o kłopotach kolejnego wykonawcy na terenie całej Polski.
Choć inwestorzy mają świetne projekty budowlane, zapewnione finansowanie m.in. z Unii Europejskiej, wszelkie pozwolenia i uzgodnienia na budowę, życie pokazuje, że trudno zabezpieczyć im się przed wyborem wykonawcy, który traci płynność finansową w trakcie realizacji inwestycji.
Władze PKM doskonale zdają sobie sprawę z ryzyka, jakie niesie ogłoszenie przetargu w takich warunkach rynkowych. - Sytuacja firm budowlanych przed ogłoszeniem przetargu martwi mnie najbardziej. Zapewniam, że będziemy naprawdę ostrożni wybierając wykonawcę - deklaruje Krzysztof Rudziński, prezes PKM S.A.
Co można zrobić, by uniknąć kłopotów w przyszłości? W ogłoszeniu o zamówieniu na roboty budowlane wprowadzone zostaną bardzo szczegółowe kryteria dotyczące m.in. kondycji finansowej firm ubiegających się o kontrakt, ale także metodologii prac oraz terminu realizacji.
Czy PKM bierze pod uwagę podział inwestycji na odcinki i ogłoszenie kilku przetargów na roboty budowlane? W razie ewentualnych kłopotów wykonawcy pozwoliłoby to uniknąć opóźnienia tylko na części inwestycji, a nie na jej całości.
- Dokonamy podziału robót, ale w inny sposób. Przygotowujemy dwa przetargi: osobno na prace ciężkie, czyli budowę linii i prace lekkie, czyli budowę sieci technicznych i systemów - mówi prezes PKM S.A.
Z naszych informacji wynika, że zainteresowane przetargiem są przede wszystkim firmy, które już pracują przy modernizacji linii kolejowych na Pomorzu. Pierwszą z nich jest Feroco z Poznania i ewentualnie Torpol - przebudowują one główną magistralę kolejową w Trójmieście. Samorządowym projektem mocno interesuje się też włoska firma Salcef Costruzioni Edili e Ferroviarie, która modernizuje linię kolejową z Gdyni do Kościerzyny. Na kolejowy kontrakt liczy też Budimex, który remontuje 54-kilometrową linię kolejową wiodącą przez Iławę. Nie wykluczone, że do przetargu stanie też Skanska, zdobywająca doświadczenie w budowie kolei między Radomiem a Skarżyskiem-Kamienną. Możliwe, że swoją ofertę przedstawi także Strabag, który modernizuje linie kolejowe pod Gorzowem Wielkopolskim.
Budowa Pomorskiej Kolei Metropolitalnej kosztować ma ok 742 mln zł (netto), z czego ok. 501 mln zł pochodzić będzie z unijnego dofinansowania w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Nowa linia połączy Gdańsk-Wrzeszcz z Portem Lotniczym im. Lecha Wałęsy i dalej połączy się z istniejącą linią kolejową nr 201 Gdynia - Kościerzyna.
Dzięki PKM zarówno z Gdańska, jak i z Gdyni można będzie dojechać pociągiem do Portu Lotniczego w nieco ponad 20 minut. Oddanie do użytku całej nowej linii PKM planowane jest w 2015 roku.
Miejsca
Opinie (113) 7 zablokowanych
-
2012-05-23 11:26
Pamiętajmy, że tę kolej kiedyś już zbudowano
Wikipedia: "28 lipca 1909 parlament pruski uchwalił ustawę o wybudowaniu linii kolejowej z Gdańska Wrzeszcza do Starej Piły Otwarcie linii nastąpiło w dniu 1 maja 1914".
Niecałe 5 lat od decyzji do otwarcia. 100 lat temu, narzędziami 100 lat do tyłu w porównaniu do dzisiejszych, na łysym terenie, gdzie trzeba było od podstaw wykonać nasypy i wszystko.
Ten jeden suchy fakt jest miarą tego, jak jesteśmy ŻAŁOŚNI.- 1 1
-
2012-05-23 12:47
po polsku
wygra tan co zrobi za najmniejsza kase - czyli nie zrobi nic - zatrudni podwykonawców którym nie płacąc nic zgarnie kase i ogłosi bankructwo .
- 2 0
-
2012-05-23 21:56
prawo zamówień publicznych
czas najwyższy wprowadzić zmiany do prawa zamówień publicznych, które to rujnuje między innymi budownictwo i geodezję, co w konsekwencji skutkuje niedokończonymi lub nieprawidłowo wykonanymi inwestycjami, czy też bankructwem ...
- 0 0
-
2012-06-30 14:24
facebookowa Strona Grupy Kontroli Obywatelskiej Budowy PKM
https://www.facebook.com/groups/118761424924655/
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.