- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (73 opinie)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (101 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (55 opinii)
- 4 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (232 opinie)
- 5 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (77 opinii)
- 6 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (512 opinii)
Jak dorobić do urzędniczej pensji
Janusz Erenc, dyrektor Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych dorabia w szkole, którą nadzoruje z ramienia Urzędu Marszałkowskiego. Nie widzi w tym niczego złego.
Mira Mossakowska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego nie odpowiadała na pytania "Głosu" o umowy zawierane przez Erenca z Policealną Szkołą Służb Społecznych. Do piątku nie odpowiadał też nadzorujący placówkę dyrektor. Wtedy do Urzędu Marszałkowskiego przesłaliśmy kopię podpisanej przez niego umowy z 1999 roku.
Erenc, nazywany przez studentów i słuchaczy "doktorem faksem" (bo często odwołuje zajęcia przesyłając faks) tak tłumaczy prowadzenie zajęć w szkole w latach 1988-1989 i egzaminowanie słuchaczy, co robi do dziś:
- Na terenie szkoły Uniwersytet Gdański prowadził studium podyplomowe, a ja tam od kilku lat miałem zajęcia. Gdy powstał samorząd województwa musiałem dokończyć rok akademicki i przyjąć egzaminy od słuchaczy. Stąd jest ten pierwszy rachunek. Drugi wynika z mojego członkostwa w komisji nadającej specjalizacje pracownikom socjalnym. Komisję powołało ministerstwo pracy jeszcze w 1997 roku. Pieniądze idą przez szkołę, bo ona jest organizatorem, ale o nadaniu specjalizacji decyduje komisja.
Janusz Erenc dodał, że nie widział powodów, by rezygnować z tych zajęć. "Doktor faks" prowadził specjalizację, którą jako dyrektor w Urzędzie Marszałkowskim dofinansowywał.
We wrześniu ubiegłego roku otrzymał 1000 zł za jeden dzień egzaminów dla słuchaczy szkoły. Takich umów zawartych ze szkołą bez najmniejszego związku z UG dyrektor podpisał znacznie więcej.
Opinie (18)
-
2002-05-20 15:36
najwyraźniej nikt żadne z Was nie zrozumiało
o co chodziło w całym artykule. Otóż przedstawiono tam historię śmiecia na posadzie dyrektora w Urzędzie Marszałkowskim, który jednocześnie zarabia w prywatnej szkole. To chyba zrozumieliście. A teraz dalej. Ów "pan dyrektor" z racji zajmowanego przez siebie stanowiska w samorządzie przydziela, bądź nie dotacje dla szkół, które ich potrzebują. I teraz zaczyna się najciekawsze, głomby jedne, otóż gdyby pogrzebać w papierach to pewnie znaleźlibyśmy kwity, które świadczyłyby o przyznawaniu tej szkole dotacji finansowych, za przyznawanie których odpowiedzialny jest urzędnik samorządowy, jednocześnie pracujący dla tej szkoły. Czy w takim razie macie gwarancje, że min. Wasze pieniądze są wydawanie słusznie i rzeczywiście trafiają do najbardziej potrzebujących ich szkół ? czy nie jest to sytuacja korupcjogenna, a fakt podejmowania pracy w tej szkole przez tego urzędnika jest moralny i etyczny ? Oczywiście nie obchodzi mnie kto gdzie pracuje i na ilu stanowiskach, ale jeśli rzecz dotyczy urzędnika, któremu min. JA płacę pensję to żądam natychmiastowego wypierdolenia go z urzędu ! Najtragiczniejsze jest to, Wy tępe istoty (a w szczególności "polka"), że nie zauważacie takiej, bezczelnej prywaty .... wy nawet nie potraficie zrozumieć co w tym artykule było napisane :-(((( Żal mi Was .... aha, dla niezainteresowanych tematyką "jak wydawane są nasze pieniądze" polecam serwis www.bravo.pl , albo podobny dla blondynek i tłuczków
- 0 0
-
2002-05-20 17:08
takie..
opinie zostaw dla siebie.Przyjacielu
- 0 0
-
2002-05-20 21:25
od tępaków nie wyzywaj,dla mnie ten artykuł jest typowym nalatywaniem. Głoswybrzeża niech zrobi cykl artykułów o najwazniejszych dostojnikach Wybrzeża i ich kilku pracach wtedy pogadamy!!!
- 0 0
-
2002-05-20 22:58
pan ssij parówkę debilu
DROGI MILACZKU
Pan ma nocnik w gebie jak mówi moja dobrze wychowana mamusia.
Motto: swińskim parówkopismakom mówimy NIE :=)- 0 0
-
2002-05-21 03:10
Do debila parowki
Czlowieku, opanoj sie.
"Ow 'pan dyrektor' z racji zajmowanego przez siebie stanowiska w samorzadzie przydziela, badz nie..." - to przydziela czy nie przydziela?
"...gdyby pogrzebac w papierach to pewnie znalezlibysmy kwity..." - znalazles jakies?
Jak mozna oczerniac kogos bez dowodow i wymyslac ludziom na tym forum.- 0 0
-
2002-05-21 11:46
po tytule myślałem, że
SLD zdradzi nam swoją strategię grabie... tj. rządzenia państwem chciałem napisać.
A tu taki piardzik
buuuuuuu- 0 0
-
2002-05-22 12:13
pomyslowy Dobromir
Sam sobie, bedac dyrektorem dofinansowywal z panstwowych pieniedzy swoja inna prywatna dzialanosc ? A to dopiero przekret...
- 0 0
-
2002-05-22 12:16
Ty Polka,
jak nie wiesz co komentujesz, to nie zabieraj sie do tego wcale lepiej. Masz rozumowanie dziecka.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.