• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak leczyć raka piersi

on, (PAP)
17 czerwca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
O sytuacji Polek chorych na raka piersi rozmawiali wczoraj w Gdańsku specjaliści z Polskiej Unii Onkologii. W tym samym czasie w Warszawie prof. Jacek Jassem z kliniki Onkologii i Radioterapii Akademii Medycznej w Gdańsku informował o tym, że lek przeciwnowotworowy herceptyna wyraźnie poprawia wyniki leczenia raka piersi.

Podczas konferencji odbywającej sie w Centrum Prasowym Polskiej Agencji Prasowej Jassem przekazał najnowsze doniesienia ze światowego zjazdu Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej (ASCO). W Orlando spotkało się ponad 20 tysięcy specjalistów z całego świata, którzy przedstawili prawie 4 tysiące publikacji wykładów i sesji plakatowych (w tym 17 prac z Polski).

W Polsce odbyło się już spotkanie krajowych onkologów "Po ASCO", którego celem było zapoznanie możliwie wielu naszych lekarzy z najnowszymi osiągnięciami onkologii. Wielu informacji dostarcza także strona www.poasco.pl.

- Podstawowe znaczenie ma nadal leczenie chirurgiczne - ale coraz częściej wystarczy częściowy zabieg, bez radykalnego usuwania zaatakowanej przez nowotwór piersi - mówi prof. Jacek Jassem. - Oprócz wczesnego wykrywania, najważniejszym źródłem poprawy wyników leczenia raka piersi - zwłaszcza przedłużenia życia - jest leczenie uzupełniające zabieg chirurgiczny. Radioterapia niszczy mikroogniska pozostałe po operacji, zaś leczenie systemowe dosięga niebezpiecznych mikroprzerzutów. Oprócz chemioterapii stosowane są leki hormonalne i metody biologiczne.

Mniej więcej w 1/4 przypadków w komórkach nowotworowych pacjentek stwierdza się nadmierne występowanie receptora HER-2. Jego zablokowanie wyraźnie polepsza rezultaty leczenia. W tym celu wykorzystywana jest herceptyna (trastuzumab), niezwykły lek będący połączeniem ludzkiego przeciwciała z fragmentami przeciwciała myszy. Herceptyna wiąże się z receptorem HER-2. Jak wykazały przedstawione podczas kongresu badania, takie leczenie przedłuża życie, zmniejsza ryzyko nawrotu i przerzutów. Herceptyna ma jednak również działanie uboczne - może uszkadzać serce.

- Jest to jednak terapia droga - leczenie tylko jednej pacjentki oznacza wydatek około 170 tysięcy złotych rocznie. Powinniśmy zmienić sposób leczenia raka piersi. Ale czy nas na to stać? - zakończył swoje wystąpienie prof. Jassem.

Żadnych wątpliwości, że powinne być na to pieniądze nie mieli specjaliści z Polskiej Unii Onkologii, którzy rozmawiali w Gdańsku m.in o tym jakie prawa mają kobiety chorujące na raka piersi. Organizacja zrzesza lekarzy i osoby walczące o większe nakłady na leczenie nowotworów w Polsce i popularyzację wiedzy na ich temat.

- W pomorskiem działa kilka Klubów Amazonek, czyli kobiet po amputacji piersi - mówi Małgorzata Kaczmarek z gdańskiego Klubu Amazonek. - Na co dzień organizują one wsparcie psychologiczne dla pacjentek czekających w szpitalach na mastektomię, czyli operacyjne odjęcie chorej piersi. W polskich szpitalach brakuje psychologów, którzy daliby im wsparcie Spotkania z "Amazonkami" organizowane są w 10 największych miastach Polski. W pomorskiem stowarzyszenia te zrzeszają okolo 200 kobiet-ochotniczek.
on, (PAP)

Opinie (28)

  • A najbardziej w*e jest to, że są sposoby na leczenie a NFZ i lekarze nauczyli sie mówić nie mamy pieniedzorów. To na co płacimy składki całe zycie?

    • 0 0

  • Lekarzom wpłacałaś całe życie składki?

    • 0 0

  • DR EWA MA 100% RACJI!!!

    POPIERAM

    • 0 0

  • profilaktyka-jakież piękne słowo.
    U mojej koleżanki lekarz badając piersi wykrył guzek,wypisał skierowanie na mammografie-dziewczyna poleciała pędem wykonać i niespodzianka już za 4 m-ce doczeka się badania,chyba że wyłoży kasę i zrobi prywatnie u tego samego lakarza i w tym samym miejscu gdzie jest zapisana w kolejkę

    • 0 0

  • Niestety, znam to z autopsji. Kiedy miałam 19 lat pani ginekolog oznajmiła mi, ze prawdopodobnie mam raka piersi a ona nie wypisze mi skierowania na USG ani mammografię bo nie może (akurat). Kazała iść do onkologa. Pierwszy dostępny termin? 6 miesięcy. Jedyne dostępne wyjście to zrobić USG prywatnie - wtedy suma, jaką trzeba było zapłacić dla mnie była niedostępna. Za tyle moja rodzina potrafiła przeżyć 5 dni, czasem tydzień. Okazało się, że nie było nawet w gruncie rzeczy podstaw, żeby mnie straszyć rakiem, a cała sytuacja była z tego co zrozumiałam wymierzona w wyciągnięcie pieniędzy.

    nieoficjalnie od lekarki z Nadmorskiego Centrum Medycznego dowiedziałam się, że jeśli lekarze wypisywali skierowania szef przychodni obcinał im pensje. Czy ktoś mi może wytłumaczyć o co tu chodzi? Dlaczego nie wypisuje się skierowań, nawet w uzasadnionych przypadkach? Ostatnio znów byłam u lekarza, powinnam zrobić USG i znów lekarz powiedział mi, że mi skierowania nie wypisze. Pójdę, zrobię prywatnie. Teraz jakoś te pieniądze znajdę. Ale co z ludźmi, którzy ich nie znajdą?

    • 0 0

  • Do piachu

    Ksiądz poświęci, ZUS sfinansuje pogrzeb i wszystko gra:-)
    ...Czerwony jak cegła, rozgrzany jak piec musze mieć.Muszę Ją mieć...

    • 0 0

  • ZUS to nie jest świecki odpowiednik księdza .
    Wydaj instrukcje rodzinie i na wszelki wypadek w testamencie, że twój pogrzeb ma być bez księdza i po bólu.

    • 0 0

  • Mam w d**ie pogrzeb i rodzine:-))

    • 0 0

  • To dobrze, tak często piszesz o pogrzebie że wydaje się że on cie szczegolnie męczy, a tak to spoko.

    • 0 0

  • Rak piersi

    jestem po operacji radykalnej i chemii 20 lat.Po badaniu ,po 3 dniacvh mamaografia,po 10 operacja.NFZ nie było. Kolejek w klinice chirurgii onkologicznej tez.Dzisiaj, jeżeli lekarz podst. opieki skieruje kogoś na badaniato zmniejsza pule na leczenie.Miesięcznie otrzymuje okolo 5 żl na pacjenta.z tego ma pokryć swoją pensję ,część oplat za czynsz swiatlo , a także pielęgniarki rejestratorki i badania dodatkowea jJżeli wypisze np TK to o ile mniej może wykonac rtg, morfologii itp.liczac koszt jednegpo tK na 300 zl.Możemy mieć pretensje do Panaoga za takich wladcow jakich sobie wybraliśmy ,że sobie naliczają po 15 tysięcy ,a dla nas nie ma niebednych badan i leków.każde opóxnienie w leczeniu skutkuje niestety większym ryzykiem powstania przerzutow.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane