• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak nie zakochać się w "weteranie" z USA?

szym
3 sierpnia 2024, godz. 15:00 
Opinie (54)

Policjanci ds. walki z cyberprzestępczością wyjaśniają czym jest tzw. oszustwo nigeryjskie.

Podają się za lekarzy na zagranicznych misjach, czynnych żołnierzy i weteranów armii USA. Ich ofiarami padają kobiety, które uwierzą w historię o tym, że ich wymarzony partner nagle potrzebuje sporej kwoty gotówki. Zwykle po to, żeby przyjechać na stałe do Polski. Po wykonanym przelewie, "kochanek" znika. Wraz z pieniędzmi. Policjanci zajmujący się cyberprzestępczością publikują film, w którym radzą co zrobić, by nie paść ofiarą tzw. oszustwa nigeryjskiego.





Zdarzyło ci się nawiązać romantyczną relację tylko przez internet?

Policjanci Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości na podstawie prowadzonych spraw zrealizowali film edukacyjno-informacyjny, który wyjaśnia na czym polega przestępstwo wyłudzania pieniędzy metodą "oszustwa nigeryjskiego".

- Podstawowym zadaniem materiału edukacyjnego jest przekazanie wiedzy dotyczącej doświadczeń i wytłumaczenia zjawiska przestępstwa nigeryjskiego oraz wyjaśnienie skomplikowanych procesów psychologicznych wykorzystywanych przez przestępców. Film przedstawia konkretne treści i opisuje zjawisko przestępstw nigeryjskich na podstawie prawdziwych zdarzeń osoby pokrzywdzonej - wyjaśniają funkcjonariusze.


Czym jest "oszustwo nigeryjskie"?



Na czym polega "fraud nigeryjski"? Śledczy wymieniają sposób działania jednej z rozbitych szajek:

  • Obcokrajowcy, posługujący się fałszywymi i podrobionymi dokumentami, zakładali na terenie naszego kraju rachunki bankowe.
  • Następnie sprawcy nawiązywali przez internet kontakt ze swoimi ofiarami, wciągając je w grę psychologiczną podając się np. za amerykańskiego żołnierza lub weterana. Każdy, kto dał się nabrać, myślał, że koresponduje z osobami, które mają kryzys emocjonalny i potrzebują pomocy finansowej w związku z trudną sytuacją materialną, np. problemami zdrowotnymi ich dzieci.
  • Mężczyźni obiecywali przyjazd do naszego kraju celem ułożenia sobie wspólnego życia z pokrzywdzonymi i zwrot gotówki.
  • Ostatecznie pokrzywdzeni tracili swoje oszczędności, a oszuści wzbogacali się transferując pieniądze na rachunki bankowe do innych krajów.


Ofiarą takiego naciągacza jakiś czas temu padła m.in. pewna 28-latka z Gdańska, która na portalu randkowym poznała mężczyznę, podającego się za amerykańskiego żołnierza na misji w Syrii.

28-latka z Gdańska straciła 75 tys. zł, bo zaufała "żołnierzowi"



- Pokrzywdzona przez niecały miesiąc prowadziła korespondencję z mężczyzną, który w pewnym momencie zaczął prosić kobietę o pomoc. Wilson, bo tak się przedstawiał żołnierz, chciał zakończyć służbę wojskową, przyjechać do Polski i spędzić tu resztę życia. W międzyczasie miał nadać do kobiety paczkę. Kobieta zgodziła się pomóc rozmówcy i wykonała kilka przelewów na poczet opłat celno-skarbowych za rzekomo nadaną przesyłkę. W wyniku oszustwa 28-latka straciła 75 tysięcy złotych - mówili gdańscy śledczy.


Funkcjonariusze ostrzegają: zawierając nowe znajomości, należy być ostrożnym. Zwłaszcza jeśli poznana przez internet osoba prosi nas o pieniądze.

Jak działają oszuści? Instrukcja policji



Oszuści działają według pewnych schematów. Zazwyczaj unikają rozmów telefonicznych. Unikają też wskazywania miejsc, z których pochodzą, ich konta na profilach społecznościowych nie zawierają żadnych informacji osobistych, zdjęć z rodziną, miejsca pracy, zamieszkania.

Poprzez regularny kontakt i przedstawianie fałszywych historii z życia zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową na zakup biletu lub na pokrycie opłat za przesłanie paczki. Oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania. Dlatego też tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ich ofiarą.
szym

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (54)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane