• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak postawić w Gdańsku pomnik?

Katarzyna Moritz
22 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
31 sierpnia 2012 roku przy kościele św. Brygidy odsłonięto pomnik kapelana Solidarności ks. Henryka Jankowskiego. Powstał dzięki składkom społecznym. 31 sierpnia 2012 roku przy kościele św. Brygidy odsłonięto pomnik kapelana Solidarności ks. Henryka Jankowskiego. Powstał dzięki składkom społecznym.

W minionym roku w Gdańsku stanęły dwa pomniki: ks. Henryka Jankowskiego oraz prezydenta Reagana z Janem Pawłem II. W tzw. zamrażarce z pomnikami jest kilka pomysłów, jak tablica ku czci żołnierzy wyklętych, pomnik Kazimierza Jagiellończyka czy odtworzenie zarysu dawnej Wielkiej Synagogi. Co właściwie należy zrobić, by postawić pomnik?



Choć pomniki stawiano już w starożytności, to gdy współcześnie pojawia się pomysł na kolejny, zdania mieszkańców, a także przedstawicieli władz miasta, są często podzielone. Dlatego we Wrocławiu trzy lata temu głośno dyskutowano na temat projektu uchwały dotyczącej zasad sytuowania pomników. Dlaczego? Tamtejsi radni borykali się z dziesiątkami przeróżnych pomysłów na stawianie pomników. W końcu podjęto uchwałę ze szczegółowymi zapisami. Jeden z nich określa, że wniosek na postawienie pomnika mogą złożyć mieszkańcy w liczbie nie mniejszej niż tysiąc osób.

- To ciekawa opcja, taka liczba osób uwiarygadnia istotę postawienia pomnika. Nie wykluczone, że zastanowimy się, czy taki zapis nie powinien też obowiązywać w Gdańsku. Choć wydaje się, że nasze obecne procedury są łatwiejsze i szybsze - podkreśla Marek Bumblis, radny PO, przewodniczący komisji kultury i promocji, a także członek komisji opiniującej wnioski dotyczące lokalizacji i wznoszenia pomników w Gdańsku.

W Gdańsku kwestię pomników reguluje zarządzenie prezydenta z 2008 roku, który w tym celu powołał dziewięcioosobową komisję opiniującą wnioski dotyczące lokalizacji i wznoszenia pomników oraz niektórych tablic pamiątkowych. Co mieszkańcy Gdańska muszą zrobić gdy chcą postawić pomnik?

- Najpierw należy złożyć wniosek do prezydenta miasta z wiadomością do komisji kultury i promocji w Radzie Miasta. Po drugie, inicjatorzy muszą zebrać fundusze na ten cel. Co ważne, projekt pomnika musi pochodzić z otwartego konkursu. Ustawianie pomników ma też podobną rangę, jak ustawianie obiektów budowlanych, nie może stać na infrastrukturze podziemnej, musi tworzyć spójną całość z ładem przestrzennym. Gdy jest bardzo ważny cel społeczny pomnika, to Gdańsk dokłada się poprzez przygotowanie otoczenia pomnika, małą architekturę i zieleń ścieżki - wyjaśnia Bumblis.

Gdy wniosek - zawierający szacunkowe koszty i sposoby finansowania projektu, wypis z rejestru gruntów, wyrys z mapy ewidencyjnej w skali 1:1000, zgodę właściciela terenu, a gdy jest to konieczne, także konserwatora zabytków - zostanie złożony, zajmie się nim najpierw komisja pomnikowa, a następnie komisja kultury i promocji. Ostatecznie zgodę w formie uchwały wydają radni.

- Jest dużo pomysłów na pomniki, a dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Jeżeli pomnik powstaje ze zbiórek społecznych, to jest bardziej zakorzeniony w historii i substancji miasta. Powinno go też determinować miejsce, jak w przypadku ks. Jankowskiego czy pomnika Poległych Stoczniowców - tłumaczy Bumblis.

Zobacz wszystkie gdańskie pomniki.

Czy Gdańsk ma jasne zasady stawiania pomników?

W ubiegłym roku w Gdańsku ze zbiórek społecznych, za 100 tys. zł postawiono pomnik ks. Jankowskiego, koło kościoła św. Brygidy. Postawiono też społecznie pomnik Reagana i Jana Pawła II. Jednak przez kilka lat był problem z zaakceptowaniem lokalizacji, ostatecznie stanął w parku Reagana.

Ale są też pomniki, które z różnych przyczyn utknęły w zamrażarce. Jest to m.in. pomnik Ofiar Pomorza 1939-45, który miał stanąć już w 2009 roku między ul. Marii Skłodowskiej-Curie i Smoluchowskiego, ale inicjatorzy nie zebrali 400 tys. zł.

Czytaj też: Pomniki w Gdańsku z opóźnieniem

Od kilku lat mówiło się też o pomniku Kazimierza Jagiellończyka, który miał stanąć między bramą Wyżynną a Katownią. Zarząd Dróg i Zieleni w Gdańsku w 2009 roku zorganizował nawet konkurs na ten pomnik, ale nie znaleziono sponsorów na wyłożenie około 250 tys. zł.

Z problemami formalnymi boryka się pomysł sprzed dwóch lat, kiedy chciano upamiętnić pierwszą ofiarę stanu wojennego w Gdańsku: Antoniego Browarczyka. Na skwerze przy Okopowej miała powstać tablica. Pod wnioskiem w tej sprawie do prezydenta podpisało się 3 tys. osób, zebrano też 35 tys. zł na wykonanie tablicy, ale miasto go odrzuciło. Urzędnicy tłumaczyli, że to pomnik, a nie tablica, co wymaga innej procedury wydania zgody na budowę.

Są też jednak sytuacje, gdy miasto wykłada niemal całą sumę na pomnik. 860 tys. zł wyłożył Gdańsk w 2009 roku na pomnik Kindertransportu przy dworcu PKP. 65 tys. zł miasto wyłożyło na fundament i cokół pod pomnik Tatara na Oruni.

- W przyszłym tygodniu na komisji kultury będziemy rozpatrywać wiosek Związku Solidarności Kombatantów o umieszczenie tablicy upamiętniającej żołnierzy wyklętych. Miałaby być umieszczona obok bramy aresztu na Kurkowej [w więzieniu zamordowano Inkę - przyp. red.]. Ale nie wiadomo kto to ma finansować - wyjaśnia radny.

Wiadomo też, że planowane jest upamiętnienie miejsca, gdzie stała Wielka Synagoga w Gdańsku, przy ul. Bogusławskiego zobacz na mapie Gdańska. Została ona zburzona w maju 1939 roku po tym, jak w Wolnym Mieście Gdańsku do władzy doszli naziści. Z propozycją upamiętnienia wystąpił do prezydenta Gdańska Mieczysław Abramowicz z gdańskiej gminy żydowskiej.

- Jeśli dojdzie do realizacji, to na powierzchni ziemi zaznaczony zostanie kontur dawnej synagogi. Będzie to np. kształt wyłożony kostką brukową innego koloru od tego, z którego wykonana jest dotychczasowa nawierzchnia. W wyznaczonym miejscu stanąć miałaby też tablica i makieta dawnej synagogi - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

ZDiZ zlecił już wykonanie dokumentacji projektowej. Dokumenty nie są jeszcze gotowe. Po zakończeniu opracowania znany będzie szacunkowy koszt wykonania.

Opinie (225) ponad 20 zablokowanych

  • A czy ów Wybicki nie ma swojego muzeum na Pomorzu? (1)

    A może nawet nie wiesz o tym

    • 3 0

    • Muzeum Hymnu Narodowego w Będominie

      • 0 0

  • Panie Abramowicz z gminy żydowskiej

    Rozumiem że pan i pańska spółka pokryje koszty tej fanaberii
    i na tym zakończą się pańskie zachcianki
    i niech pan przyjmie do akceptującej wiadomości że przebywa pan w Polsce, w Gdańsku i tu obowiązują polskie zasady, reguły i prawo!

    • 5 2

  • (1)

    Odbudować Synagogę

    • 3 6

    • Odbuduj sobie w domku z zapałek, icku !

      • 2 3

  • Kindertransport !?! (4)

    Czemu za nasze pieniądze nie wybudowało miasto Polskich dzieci jak do Auschwitz je wieżli na śmierc. Te szwabskie dzieci jechały bezpiecznie tylko na zachód, nie na śmierc!

    • 3 3

    • (1)

      Dlaczego szwabskie dzieci miały uciekać z szwabskiego miasta jakim był wtedy danzig?

      • 4 2

      • Jeśli już to był miastem częsciowo neutralnym, a danzingiem był w całej swojej historii tylko 55 lat.

        Gdańsk jest od stworzenia ponad 700 lat Polski, przez rozbiory na chwile go siłą germanizowano. Te dzieci w spokoju wyjechały nikt im krzywdy nie zrobił. Polaków sie zabijało!! lub podczas germanizacji zmieniało im polskie nazwiska na niemiecko brzmiące poczytaj o tym.

        • 3 0

    • Gorzej, pomnik jest poświęcony żydowskim dzieciom.

      Teraz dopiero się zacznie, co?

      • 0 3

    • Czemu gminy żydowskie nie dorzuciły się do tego? Tylko biedny gdański podatnik?!

      Mają kasę bo wniosków o zwrot mienie złożyły podobno o 30% więcej niż KK a wyznawców raptem kilka tysięcy. Gdzie ta kasa jest wyprowadzana na zakładanie kolejnych jesziw?

      • 0 0

  • pomnik nieistniejących pomników

    Moze jeden duzy postawic pomnik nieistniejacych pomników

    • 0 0

  • Pomnik Kazimierza Jagiellończyka na Targu Węglowym!

    • 0 0

  • Mam takie nieco złośliwe pytanie: Czy synagoga w Gdańsku od zawsze była w tym gotyckim budynku? ;] (4)

    Jakoś nie chce mi się wierzyć, że Naród Żydowski porwałby się na taką budowę. :) -oni zazwyczaj przejmowali budynki po niespłaconej (którejś tam) racie kredytu, przy czym trzeba dodać, że były to kredyty z TAK wyśróbowanym zmieniającym się oprocentowaniem, że nawet Żyd nie byłby w stanie ich spłacić. :) Stąd moje zaciekawienie historią. A co do upamiętnienia tej synagogi.. To co to miałoby być? Mini synagoczka pośrodku wybrukowanego placu dla raczej małej grupy osób.. Nie wiem.. Budyń i jego rodzina?? :D

    • 7 5

    • Dlaczego zawsze jakiś cymbał (2)

      z głupim, antysemickim uśmieszkiem musi się przypałętać. Możesz chłopie w każdej chwili sprawdzić historię Wielkiej Synagogi, jeśli tak bardzo jesteś tym zainteresowany, w co szczerze wątpię.

      A gdzie tam gotyk dostrzegłeś to już zupełnie inna para kaloszy...

      • 2 3

      • właśnie

        Przecież nie zyjemy w państwie wyznaniowym, gdzie obowiązuje jedyna słuszna religia... Zydzi także mają prawo dbac o swoje dziedzictwo kulturowe tu na polskiej ziemi, w Gdansku. Ale co ja mówie... nie Żydzi, nie Polacy, a MY mieszkańcy tego regionu powinniśmy obiektywnie spoglądać na naszą przeszłość i z troską pielęgnować NASZE dziedzictwo kulturowe.

        • 3 0

      • Jesli to gotyk, to jest bardzo prawdopodobne, że tę synagogę zbudowali krzyżacy.

        • 2 0

    • Budowa synagogi została zakończona w 1887r. Na żądanie Miemców żydzi własnoręcznie ją rozebrali w czasach rządów Hitlera ( lata

      • 3 0

  • Pomnik Kazimierza Jagiellończyka to jedyny dobry pomysł z tych które przeczytałem!

    Licze, że powstanie dzieki niemu mamy np. tak doskonale wyglądające godło Gdańska jakie mamy.
    (Autorka powinna to dopisac do tresci bo tak jak ona i czytelnicy o tym nie wiedzą w dużym procencie).

    • 3 1

  • w biesiekierzu koło koszalina jest pomnik kartofla, niezmiennie modny!

    • 0 0

  • Pomniki stawia się królom i ludziom wielkim.

    A nie - tylko wybitnym.

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane